Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kataklizm. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kataklizm. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 29 maja 2025

Ogromne osuwisko niszczy wioskę Blatten w Szwajcarii

                                                          

Tym razem wyjątkowo wpis nie dotyczący wulkanów, ale o tej tragedii warto wspominać w kontekście antropogenicznych zmian klimatycznych. 

28 maja br. o godzinie 15.30 potężne osuwisko zeszło z górskiego lodowca Birch niemal całkowicie grzebiąc i niszcząc wioskę Blatten (populacja: około 300 mieszkańców) w kantonie Valais. Zablokowana została rzeka Lonza, co może skutkować powodzią w dolinie. Jedna osoba uchodzi za zaginioną. Co istotne, na tydzień przed wystąpieniem osuwiska wszyscy mieszkańcy wioski Blatten oraz wszystkie zwierzęta gospodarskie (krowy, owce, króliki) zostały ewakuowane. Jak widać w Szwajcarii zarządzanie kryzysowe działa jak należy. Priorytetem dla tamtejszych służb jest uratowanie jak największej liczby istnień. 

Oglądam materiały filmowe (kręcone z powietrza) pogrzebanej wioski i muszę przyznać, że zeszły ogromne ilości skał i lodu. Kolaps fragmentu lodowca skutkował wystąpieniem trzęsienia ziemi o magnitudzie 3.1 w skali Richtera. 

Od tygodni naukowcy informowali o zagrożeniu związanym z lodowcem Birch, gdyż w jego powierzchni pojawiały się pęknięcia. Zmiany klimatyczne od lat topią i destabilizują alpejskie lodowce. W latach 2022-23 objętość szwajcarskich lodowców zmalała o 10 procent właśnie z powodu cieplejszych temperatur. Jednak potrzebne są dalsze badania, by określić przyczynę niniejszej katastrofy, gdyż może być ona kompleksowa. 

Zdj. Pomona News, Jean Christophe Bott. 

24 maja br. silna aktywność freatomagmowa (?) miała miejsce z wulkanu Ebeko (Paramuszyr, Kuryle, Rosja). 

Trwa także aktywność erupcyjna kamczackiego wulkanu Kluczewska Sopka

Być może ten wpis stanie się zasięgowy, zatem apel do moich obserwujących i czytelników. Pamiętajcie aby wspierać jednoosobowych twórców, których aktywność popularyzatorską lubicie. Mnie możecie wesprzeć dwojako: albo wirtualną kawką albo poprzez dłuższy patronat. Wybór należy do Was. Z góry dziękuję. 

https://patronite.pl/wulkanyswiata

https://buycoffee.to/wulkanyswiata

piątek, 28 marca 2025

Silne trzęsienie ziemi w Birmie (Mandalaj i inne miasta)

                                       

Rzadko piszę na tym blogu o tektonicznych trzęsieniach ziemi, ale o birmańskim trzęsieniu ziemi napisać wręcz trzeba, gdyż może być najtragiczniejsze w 2025 roku. Dzisiaj o godzinie 06.20 czasu UTC w Sagaing miało miejsce silne trzęsienie ziemi (hipocentrum: 10 km głębokości), którego magnitudę sejsmolodzy z USGS określili jako 7.7. Najgorsze zniszczenia są w miastach Mandalaj (populacja 1.2 miliona ludzi) i Sagaing (zawaliły się mosty, restauracje, meczety, pagody, apartamentowce, uszkodzona została autostrada). W Bangkoku (stolica Tajlandii, dystrykt Chatuchak) zawalił się budowany przez chińskiego developera wieżowiec State Audit Office. W gruzowisku może przebywać 81 budowlańców, na razie wydobyto trzy ciała.

Dzisiejsze trzęsienie ziemi jest najsilniejsze od czasu trzęsienia ziemi w Birmie w 1912 roku (magnituda 7.9). Po głównym wstrząsie miało miejsce 7 wstrząsów wtórnych. 

Na razie nieznana pozostaje liczba ofiar śmiertelnych. W Mandalaj ludzie zginęli w trakcie modlitw w zawalonych meczetach i klasztorach. W jednej z zawalonych szkół zginęło 5 dzieci. Setki osób mogą być wciąż uwięzione w zawalonych budynkach szkół, hoteli, świątyń, apartamentowców i oczekują pomocy. W Sagaing częściowo zawalił się wybudowany w 1934 roku przez Brytyjczyków most Ava. 

Zawaliła się wieża kontroli lotów na lotnisku w Naypyidaw (Birma). Zginęło 5 pracowników. 

Trzęsienie ziemi było odczuwane także w Bangladeszu, Chinach i Wietnamie (np. Hanoi, Ho Chi Minh City). W Bangkoku wstrzymany został ruch metra oraz chwilowo ruch lotniczy. W trakcie trzęsienia ziemi budynki kołysały się, a wśród mieszkańców zapanowała panika. 

Wpis będzie w ciągu najbliższych godzin aktualizowany o nowe informacje. 

EDIT 31 marca: W chwili gdy piszę te słowa oficjalny bilans ofiar śmiertelnych w Mjanmie wynosi ponad 2900 osób i ponad 3500 rannych. W ruinach zawalonego 33-piętrowego State Audit Office w Bangkoku zginęło 13 osób, 32 osoby zostały ranne, a 81 budowlańców uchodzi za zaginionych. Poszukiwania trwają przy użyciu psów gruzowiskowych, dronów i robotów ratowniczych. 

Przy okazji zachęcam do wsparcia WŚ, jeśli podoba Wam się moja aktywność popularyzatorska. Można to zrobić trwale via Patronite albo jednorazowo (kawowo). Wszystkie linki wrzucam poniżej:

Wsparcie Patronackie, czyli zostań Patronem WŚ na dłużej! Z góry dziękuję. 

https://patronite.pl/wulkanyswiata

Wsparcie kawowe (z pośrednikiem). Dziękuję wszystkim kawodawczyniom i kawodawcom.

https://buycoffee.to/wulkanyswiata

Wsparcie kawowe (bez pośrednika) via Suppi.pl.

https://suppi.pl/wulkanyswiata

czwartek, 7 listopada 2024

Drugi paroksyzm erupcyjny indonezyjskiego wulkanu Lewotobi Lakilaki

                                                               


W czwartek 7 listopada br. o godzinie 10.48 czasu WITA indonezyjski wulkan Lewotobi Lakilaki wygenerował wysokie fontanny lawy i obłok erupcyjny o wysokości 7-8 km. Ze zboczy wulkanu zeszły spływy piroklastyczne docierając na odległość 2 km. Wulkan dzisiejszego dnia emitował popiół 11 razy. Miejsce erupcji to północno-zachodni otwór erupcyjny. Z północnego zbocza wulkanu schodzi wyciek lawy. 

Dla przypomnienia paroksyzm erupcyjny Lewotobi Lakilaki z 3 listopada 2024 roku zabił 10 osób, ranił 64, zniszczył siedem szkół, kilkadziesiąt domów i konwent. Bomby wulkaniczne spadały w odległości nawet 7 km od wulkanu. Jedna z nich uformowała krater o szerokości 13 metrów i głębokości 5 metrów. W tej chwili ewakuacja objęła 4400 mieszkańców okolic wulkanu. Ze strefy zagrożenia wokół Lewotobi Lakilaki ma zostać ewakuowanych 16 000 osób. Przypomina mi się kryzys humanitarny związany z długotrwałą aktywnością erupcyjną wulkanu Sinabung na Sumatrze w latach 2010-21. Relokacja mieszkańców zapewne będzie permanentna. 

UPDATE 8 listopada: nocą miał miejsce kolejny paroksyzm erupcyjny Lewotobi Lakilaki z fontannami lawy sięgającymi setek metrów, wulkanicznymi błyskawicami i kolumną popiołu o wysokości kilku km. O godzinie 13.55 czasu WITA wulkan wyemitował obłok popiołu o wysokości ponad 16 km. 

Inny aktywny indonezyjski wulkan, a mianowicie sumatrzański Marapi także wykazuje aktywność erupcyjną w ostatnich dniach emitując wysokie obłoki popiołu. 

6 listopada br. wreszcie na wierzchołku ikonicznego japońskiego wulkanu Fudżi pojawiła się pokrywa śnieżna. Zdj. Ferra Motoda, Badan Geologi.

Przypominam o możliwości dobrowolnego kawowego i patronackiego wsparcia WŚ, jeśli macie możliwość i ochotę. Wsparcie może być długotrwałe, cykliczne bądź jednorazowe. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Na pewno będzie to dla mnie ogromnie motywujące!

https://buycoffee.to/wulkanyswiata

https://patronite.pl/wulkanyswiata

niedziela, 3 listopada 2024

Tragiczna erupcja indonezyjskiego wulkanu Lewotobi Lakilaki

                                                                   

3 listopada o godzinie 23.57 czasu WITA doszło do silnej erupcji (paroksyzmu erupcyjnego) indonezyjskiego wulkanu Lewotobi Lakilaki, której towarzyszyły burza z piorunami i ulewne deszcze. Kolejne silne eksplozje targnęły wulkanem o godzinie 01.27 i 02.48 czasu lokalnego. W ich wyniku nastąpił intensywny opad popiołu i bomb wulkanicznych na pobliskie wioski. Miały miejsce wylewy lawy bądź osuwiska rozżarzonego materiału wulkanicznego. Zniszczeniu uległy pola uprawne, domy i pojazdy, zginęło 10 osób, w tym siostra zakonna Nikolin Padjo. Wśród ofiar śmiertelnych są dzieci. Lewotobi Lakilaki został objęty czwartym (najwyższym) stopniem alarmu. 6 ofiar śmiertelnych pochodzi z wioski Klatanlo (dystrykt Wulanggitang). 

Jak informuje indonezyjska prasa "wiele budynków spłonęło na wskutek deszczu rozżarzonego materiału wulkanicznego" np. w wiosce Hokeng Jaya. Mieszkańcy 7 najbardziej dotkniętych przez erupcję wulkanu wiosek zostali ewakuowani do wiosek, które znajdują się w bezpiecznej odległości od Lewotobi Lakilaki. Cztery lotniska na indonezyjskiej wyspie Flores czasowo przestały działać/zostały zamknięte. 

Wpis niniejszy będzie aktualizowany o nowe dane/informacje.

Przy okazji odsyłam do wpisu o tym wulkanie z października 2024 roku, w którym został on precyzyjnie omówiony.

http://wulkanyswiata.blogspot.com/2024/10/eksploracja-kompleksu-wulkanicznego.html

EDIT: W wiosce Klatanlo zginęło 9 osób, a w wiosce Dulipali jedna. Ludzie zginęli, gdy zawaliły się dachy ich domostw pod wpływem opadu popiołu i bomb wulkanicznych. Obie wspomniane wioski znajdują się u podnóża wulkanu. Generalnie erupcja Lewotobi Lakilaki dotknęła jeszcze 10 innych wiosek. Ewakuowani zostali rozmieszczeni w namiotach w trzech wioskach. Ciała ofiar śmiertelnych zostały poddane kremacji.

Oczywiście istnieje też możliwość finansowego i kawowego wsparcia WŚ, jeśli macie możliwość i ochotę. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Marzy mi się, aby kiedyś osiągnąć stałą liczbę ponad 100 Patronów i Patronek. 

https://buycoffee.to/wulkanyswiata

https://patronite.pl/wulkanyswiata

piątek, 27 września 2024

Lusi: destrukcyjny wulkan błotny na Jawie

                                                                   













Kilka dni temu Tomasz przysłał mi kilka aktualnych zdjęć wylewu mułu Sidoarjo (blisko miasta Sidoarjo), który ma miejsce na Jawie z wulkanu błotnego Lusi. Ten ogromny wulkan błotny powstał 29 maja 2006 roku, a jego długoletnia erupcja pokryła mułem setki budynków, fabryki, drogi i pola uprawne, zalała 15 wiosek (niektóre z nich pokryte są warstwą mułu o grubości 40 metrów), uśmierciła 18 osób i przyczyniła się do ewakuacji 40 000 ludzi. To nadal największy kataklizm związany z erupcją wulkanu błotnego w nowożytnej historii. Prawdopodobną przyczyną powstania Lusi był błędny odwiert badawczy w celu oszacowania złóż gazu ziemnego. Inna brana pod uwagę przyczyna to tektoniczne trzęsienie ziemi dwa dni przed rozpoczęciem erupcji. 

Jedno jest pewne. Lusi może wylewać muł jeszcze przez dekady. Zdj. Tomasz Lepich.

Warto dodać, że próbowano powstrzymać wylew mułu poprzez budowę barier ziemnych czy wrzucanie tysięcy łańcuchów betonowych kulek do otworu erupcyjnego. Bezskutecznie. 

Trwają eksplozje wulkaniańskie indonezyjskiego wulkanu Lewotobi Lakilaki (częstotliwość 3-4 dziennie). Wulkan emituje popiół na wysokość 1-2.5 km. Przykładowo do eksplozji wulkanu doszło 27 września br. o godzinie 10.25 czasu lokalnego. 

Tomasz wspiął się na bliźniaczy wulkan Lewotobi Perempuan (erupcje w latach 1921 i 1935), by obserwować erupcje Lakilaki we wrześniu 2024 r. Czekam na jego zdjęcia wykonane z wierzchołka Perempuan i z drona. 

piątek, 20 stycznia 2023

Rocznica potężnej erupcji Hunga Tonga-Hunga Ha'apai

                                             

15 stycznia 2023 roku minął rok od erupcji wulkanu Hunga Tonga-Hunga Ha'apai w Tonga. Erupcji pod wieloma względami rekordowej: kolumna erupcyjna o wysokości 58 km, która dotarła aż do mezosfery. Wygenerowanie fal tsunami przez falę uderzeniową na wszystkich oceanach Ziemi. Owa fala uderzeniowa kilkukrotnie (5 razy!) okrążyła glob. Gigantyczna emisja pary wodnej do stratosfery, która może chwilowo wzmocnić antropogeniczne zmiany klimatyczne. Wyemitowanie do stratosfery jedynie 400 000 ton dwutlenku siarki - za mało, by okresowo schłodzić klimat. Wytworzenie blisko 400 000 wulkanicznych błyskawic w ciągu 6 godzin. Wreszcie zapadnięcie się kolumny erupcyjnej w kulminacyjnej fazie erupcji wygenerowało podmorskie spływy piroklastyczne docierające na odległość 80-100 km i uszkadzające podmorski kabel światłowodowy. Gwałtowność erupcji z 15 stycznia 2022 roku wzmocniła interakcja magmy o temperaturze około 1150 stopni C z wodą, która wdarła się do zapadniętej kaldery wulkanu. Objętość wyemitowanego materiału wulkanicznego to 9.5 km sześciennych.

Udźwiękowienie erupcji Hunga Tonga-Hunga Ha'apai dokonane przez muzyka Jamiego Perera. Przerażający dark ambient.

https://soundcloud.com/esa/data-sonification-of-hunga-tonga-volcanic-eruption 

Zdj. Sung-Hyun Park/Korea Polar Research Institute, ESA.

Erupcja z 15 stycznia pozostawiła krawędź wierzchołka podmorskiego wulkanu o średnicy 6 km w zasadzie nietkniętą, jednakże w wyniku wybuchu doszło do gwałtownego wyemitowania oszacowanych 7.1 km sześciennych magmy oraz powstania kaldery (dziury) o średnicy 4 km i głębokości 1 km. Najwyższe tsunami wygenerował zapewne kolaps kaldery, co skutkowało wdarciem się wody do otworu erupcyjnego. I w tym momencie warto zwrócić uwagę na inne podmorskie bądź częściowo podmorskie wulkany, których przyszłe erupcje mogą wygenerować fale tsunami (np. Kolumbo w Grecji) czy uszkodzić podmorskie kable światłowodowe. Jedno jest pewne: porównywana do erupcji indonezyjskiego wulkanu Krakatau w 1883 roku erupcja Hunga Tonga-Hunga Ha'apai na stałe zapisała się już w historii wulkanologii. Więcej w poniższym artykule:

https://theconversation.com/a-year-on-we-know-why-the-tongan-eruption-was-so-violent-its-a-wake-up-call-to-watch-other-submarine-volcanoes-175734?fbclid=IwAR3XVnijjoGYd03BH3IZtmHJoWdtl-k18IMFb5ujx4Wq9y_pGh-DG9iztEo 

Sam gdy opisywałem ją w "Sekretach wysp wulkanicznych" to zdawałem sobie sprawę, że to nie koniec danych jej dotyczących. Badania wybuchu tongijskiego wulkanu wciąż trwają. I na pewno będą trwały jeszcze bardzo długo. 

Jako ilustracja tekstu także zdjęcie zlodowaciałego wulkanu Mount Michael na subantarktycznej wyspie Saundersa (Sandwich Południowy) - wulkanu posiadającego nigdy nie sfotografowane jezioro lawy w kraterze. Autor: Renan Ozturk, listopad 2022. Ciekaw jestem czy tzw. lava lake expedition, w której uczestniczyła m.in. wulkanolog Emma Liu zakończyła się sukcesem (zdobyciem tego wulkanu i zbadaniem jego jeziora lawy). Muszę się tego czym prędzej dowiedzieć.

Z kolei w styczniu 2023 roku ruszyła krótkofalarska wyprawa z Falklandów na wulkaniczną wyspę Bouveta. Oczywiście mam zamiar ją śledzić.

niedziela, 27 listopada 2022

Tragiczny lahar na wyspie Ischia i nowa erupcja wulkanu Etna

We wczesnych godzinach porannych 26 listopada z Monte Epomeo na wyspie Ischia wskutek ulewnych deszczy zszedł lahar (potok błota), który runął na Casamicciola Terme niszcząc domy i porywając samochody.  Zginęło 5 osób, w tym 31-letnia Eleonora Sirabella, 6-letnia dziewczynka i noworodek, 13 osób jest rannych, kilka jest zaginionych. To może być najtragiczniejsza katastrofa związana z wulkanem w tym roku. Lahar dotarł aż do morza taszcząc za sobą głazy i samochody. Obecnie wciąż trwa akcja ratunkowa w Casamicciola Terme. Niestety Ischia jest gęsto zabudowana i zaludniona, podatna na płytkie trzęsienia ziemi, erupcje wulkaniczne (ostatnia w 1302 roku, wylew lawy Arso) i osuwiska. Opisuję tą popularną wyspę turystyczną w "Sekretach wysp wulkanicznych".

27 listopada około godziny 18 u północno-wschodniej podstawy SE Crater(wysokość 2800 metrów) wulkanu Etna otworzył się niewielki otwór erupcyjny i trwa wyciek lawy w kierunku Valle del Leone.

Trwają emisje popiołu z wulkanu San Miguel (Chaparrastique) w Salwadorze. Wulkan emituje regularne obłoki popiołu o nieznanej wysokości (na zdjęciu). Przebudził się 23 listopada 2022 r.

27 listopada o godzinie 08.30 czasu lokalnego sumatrzański wulkan Kerinci wyemitował obłok popiołu o wysokości 4.2 km. 

Trwają umiarkowane eksplozje wulkaniańskie kurylskiego wulkanu Ebeko na wyspie Paramuszyr. Wyciek lawy ma także miejsce na południowym zboczu wulkanu Ałaid na wyspie Atłasowa. 

Ze względu na słabą aktywność strombolijską w kraterze centralnym kamczackiego wulkanu Kluczewska Sopka wulkanolodzy podnieśli dla niego stopień alarmu na żółty.

Trwa intensywne odgazowanie (obłok pary i gazu) wulkanu Cotopaxi w Ekwadorze. 

Trwa erupcja podmorskiego wulkanu Kaitoku Seamount (Japonia), o czym świadczy odbarwienie wody w jej miejscu. Aktywny pozostaje także podmorski wulkan Kavachi (Wyspy Salomona).

Intensywnie dzisiaj. Moja pierwsza książka póki co zbiera pozytywne opinie, co mnie cieszy.

niedziela, 9 października 2022

Spływ piroklastyczny z wulkanu Stromboli

9 października o godzinie 09.23 lokalnego czasu doszło do zawalenia się niewielkiego fragmentu terasy kraterowej wulkanu Stromboli i w konsekwencji do powstania spływu piroklastycznego, który pomknął Sciara del Fuoco w dół do morza. Powstało mini-tsunami o wysokości 2 cm. Doszło do wycieku lawy docierającego do morza oraz do kolejnych spływów piroklastycznych. 

EDIT 12 października: nadal mają miejsce wyciek lawy oraz sporadyczne spływy piroklastyczne ze Sciara del Fuoco wulkanu Stromboli. Malownicza erupcja nie zagraża jednak mieszkańcom wyspy.

Z górnego wschodniego zbocza wulkanu Pavlof (Alaska) schodzi niewielki wylew lawy. Wyciek lawy ma także miejsce z krateru kurylskiego wulkanu Ałaid.

Aktywność eksplozywna i efuzywna wulkanów Reventador i Sangay (Ekwador) w toku.

Silne emisje popiołu mają miejsce z wulkanu Nishinoshima (Japonia, na zdjęciu). Kolumna popiołu jest całkiem okazała. Przydałyby się jakieś zdjęcia od Japan Coast Guard.

Kilka dni temu ktoś prawdopodobnie zaprószył ogień w okolicy krateru wygasłego wulkanu Rano Raraku na Wyspie Wielkanocnej. Niestety płomienie dotarły do kamieniołomu i kamiennych posągów moai. Ślady ognia są widoczne na niektórych moai. Nieodwracalnemu uszkodzeniu uległo ok. 30 posągów. To ogromny cios dla dziedzictwa kulturowego Rapa Nui.

6 października zakończyła się erupcja szczelinowa wulkanu Piton de la Fournaise, a 5 października erupcja Home Reef w Tonga. Wciąż czekam na niesatelitarne zdjęcia nowej wyspy wulkanicznej. 

Przeprowadzone zostały nowe pomiary wysokości wierzchołków kraterów wulkanu Etna - i tak SE Crater - 3347 m., NE Crater - 3315 m.

Na zdj. mknfcreatives widok z miasta Goma na żarzenie się wulkanu Nyiragongo w Kongo w nocy 11 października 2022 roku.

piątek, 9 września 2022

Tragedia wspinaczkowa na wulkanie Kluczewska Sopka

Rosja obecnie dostaje łupnia w wojnie z Ukrainą i tak trzymać. Jednakże wrzesień jest zdecydowanie miesiącem dość ospałym, jeśli chodzi o aktywność wulkanów na świecie. Niemniej o tym niusie warto wspomnieć, bo było o nim głośno w ostatnich dniach. 3 września doszło do tragedii na kamczackim wulkanie Kluczewska Sopka. Na wulkan wspinało się 10 wspinaczy plus dwoje przewodników w ramach zorganizowanej przez biuro Extreme Time z Nowosybirska wyprawy wspinaczkowej na wulkan (koszt 57 000 rubli). Feralnego dnia dziewięciu wspinaczy poniosło śmierć & obrażenia wskutek 30-metrowego upadku z wysokości około 4200 metrów. Opad świeżego śniegu, silne wiatry i ekstremalny chłód trzykrotnie uniemożliwiał wylądowanie helikopterowi ewakuacyjnemu na zboczu wulkanu. Zmarły kolejne cztery osoby. Ostatecznie ratownikom udało się uratować jedynie trzech rannych wspinaczy: przewodnika i dwóch turystów, którzy pozostali na wysokości 3300 metrów w domku wulkanologów. Dopiero 7 września ratownikom w śmigłowcu udało się zabrać z wysokości 4158 metrów ciała wszystkich 9 członków pechowej wyprawy, po czym zostały one dostarczone do Pietropawłowska Kamczackiego na sądowe badanie lekarskie. Dyrektora Extreme Time i wspinacza Andrieja Stepanowa aresztowano. 

30-letni przewodnik Iwan Alabugin dotarł do osób, które spadły. Rozstawił namiot, do którego wniósł 3 jeszcze przytomne ofiary upadku z wysokości. Próbował je ogrzać, ale wspinacze wkrótce zmarli. Gdy pogoda się pogorszyła przewodnik wrócił do domku wulkanologów do pozostałej grupy turystów. Wszyscy zostali przetransportowani rankiem 6 września przez ratowników do wioski Klyuchi, w której mieści się lokalne obserwatorium wulkanologiczne. Jedną z ofiar tragicznej wyprawy był doświadczony przewodnik górski Andriej Miszczenko, który wspiął się wcześniej na Kluczewską Sopkę w sierpniu 2022 roku i doskonale znał trasę, umiał ocenić ryzyko oraz obserwował pogodę przed wyjazdem. Inną był Pavel Selyanichev, który pracował w zarządzaniu biznesem i IT m.in. dla Gazpromu i KasperskyLab. 

Podczas wspinaczki na Kluczewską Sopkę niezbędne są raki, czekany i liny do asekuracji grupy oraz ubezpieczenie finansowe. Dwa inne wulkany w Rosji i Gruzji, takie jak Elbrus i Kazbek są uważane za bezpieczniejsze do wejścia. Groźne na Kluczewskiej Sopce są wichury, niestabilna pogoda oraz spadające skały.

czwartek, 21 lipca 2022

Zagadka potężnej erupcji wulkanicznej w 1809 roku

W pierwszej połowie 1809 (albo pod koniec 1808 roku) roku doszło do potężnej erupcji wulkanicznej (6 w skali VEI) do tej pory niezidentyfikowanego wulkanu, która doprowadziła do globalnego schłodzenia klimatu. Ta erupcja miała miejsce na 6 lat przed kolosalnym wybuchem indonezyjskiego wulkanu Tambora w kwietniu 1815 roku (7 w skali VEI), który przyczynił się do okropnie zimnego, wilgotnego i deszczowego Roku bez lata (1816 rok) i wulkanicznej zimy trwającej przynajmniej do 1818 roku. Obok Tambora była to zapewne druga najpotężniejsza erupcja wulkaniczna XIX wieku, która za sprawą potężnej emisji SO2 do stratosfery wywołała liczne anomalie klimatyczne. Przykładowo wiosna i lato w UK w 1812 roku były bardzo zimne i deszczowe, a zima niezwykle surowa. W Londynie zamarzła Tamiza.

Pod koniec 1808 roku w Kolumbii i w Peru zaobserwowano dziwną (być może wulkaniczną) mgiełkę. W kwietniu 1809 roku miały miejsce krwistoczerwone zachody słońca w Londynie. Który zatem wulkan wybuchł z potworną siłą na 6-7 lat przed Tambora i kiedy dokładnie to uczynił? 

Na początku XIX wieku (około roku 1810) wybuchł silnie stratowulkan Putana w Chile. Być może to jego erupcja przyczyniła się do powstania wulkanicznej mgiełki zaobserwowanej w Limie i Bogocie. Najbardziej prawdopodobne daty potężnej erupcji, o której mowa w niniejszym wpisie to zatem albo koniec roku 1808 albo pierwsza połowa roku 1809. Być może sprawcą tej erupcji jest któryś z odizolowanych geograficznie wulkanów na Pacyfiku. Tonga? Papua Nowa Gwinea? Vanuatu? Wyspy Kermadec?

Na zdjęciu NIWA wrak statku na wyspie wulkanicznej Raoul (Wyspy Kermadec).

W latach 1452-53 doszło do potężnej erupcji kaldery Kuwae (Vanuatu), która również wywołała szereg anomalii klimatycznych na Ziemi (trwającą przez 3 lata wulkaniczną zimę). Badania antarktycznych i arktycznych rdzeni lodowych pod względem obecności siarki wskazują na przynajmniej dwa potężne wybuchy wulkaniczne w tym okresie. Alternatywnym kandydatem jest także kaldera Tofua w Tonga.

Silny sygnał wulkaniczny został zarejestrowany także w latach 1459-65. Z siłą 7 w skali VEI wybuchł do tej pory niezidentyfikowany, być może tropikalny wulkan. Średniowieczne raporty (nie zawsze wiarygodne) mówią o licznych globalnych anomaliach klimatycznych w latach 1450-61 tj. spadek temperatur, przeraźliwy chłód, niebieskie słońce, smog, tzw. sucha mgła, nieustanny deszcz wywołujący powodzie. Plony były kiepskie i ludzie umierali z głodu. 

Natomiast to potężna erupcja kaldery Okmok na Alasce około roku 43 p.n.e mogła przyczynić się do upadku antycznej republiki rzymskiej oraz ptolomejskiego Egiptu właśnie poprzez szereg perturbacji klimatycznych i cywilizacyjnych, które wywołała: zimno i chłód, brak plonów, niedobory żywności, głód, epidemie i w konsekwencji niepokoje społeczne. Badacze z USA w 2020 roku przeanalizowali geochemicznie tefrę obecną w arktycznych rdzeniach lodowych (z Rosji i Grenlandii) i wskazali, że formująca kalderę erupcja Okmok mogła trwać 2 lata. Wykryli też silną erupcję nieznanego wulkanu około roku 45 p.n.e. Erupcja Okmok II była jedną z najpotężniejszych erupcji wulkanicznych ostatnich 2500 lat.

Zawsze powtarzam, że skutki potężnych erupcji wulkanicznych np. formujących kaldery mogą łatwo stać się globalne. Czas pokaże kiedy i gdzie dojdzie do kolejnej 6 albo 7 w skali VEI. Jedną już w XXI wieku mieliśmy  - Hunga Tonga-Hunga Ha'apai 15 stycznia 2022 roku. 

EDIT: Przy okazji zapraszam do wsparcia (trwalszego bądź okresowego) na Patronite i dziękuję wszystkim moim dotychczasowym Patronom. Niestety odeszło mi kilku Patronów, co jest zrozumiałe, szczególnie w czasach inflacji (drożyzny) i chaosu. Mnie również inflacja pożera oszczędności, które staram się mieć i ich zbytnio nie roztrwaniać. W tym roku ze względu na konieczność oszczędzania chyba nie wybiorę się na żadną dalszą wyprawę wulkaniczną. Ale nadal będę monitorował wulkany i dzielił się o nich wiedzą, bo uwielbiam to robić. 

https://patronite.pl/wulkanyswiata

https://buycoffee.to/wulkanyswiata 

Zapraszam też do kontaktu, współpracy, wymiany opinii, przesyłania mi zdjęć z waszych wypraw wulkanicznych i dzielenia się doświadczeniami na krawczykbart@yahoo.com. Jestem też obecny od jakiegoś czasu na Twitterze i Instagramie. 

https://www.instagram.com/wulkanyswiatablog/

poniedziałek, 18 lipca 2022

Globalne schłodzenie klimatu przez potężne erupcje wulkaniczne

                                                                        
W ostatnich tygodniach Europa zmaga się z bezprecedensowymi falami upałów. W krajach takich jak Francja, Hiszpania czy Portugalia bite są kolejne rekordy temperatur. Wysycha włoski Pad. Szaleją pożary. W niektórych miejscach w Europie ma miejsce racjonowanie wody pitnej. Przyśpiesza topnienie lodowców, zarówno alpejskich, szwedzkich, norweskich (Svalbard), jak i islandzkich (dwa szybko zanikające na Islandii to np. Skeiðarárjökull oraz wpływający do lodowej laguny Jökulsárlón Breiðamerkurjökull).

Co rusz czytam na fanpejdżu Wulkanów Świata próby obwiniania emisji dwutlenku węgla z wulkanów za antropogeniczne zmiany klimatyczne. Emisje CO2 z czynnych wulkanów są zaniedbywalnie małe w porównaniu do rozmaitych czynników antropogenicznych. Z drugiej strony uważam, że postępowi technologicznemu cywilizacji Homo sapiens zawsze będą towarzyszyły zmiany klimatyczne. Ludzkość na dobre zakotwiczyła w uzależnionym od paliw kopalnych przemysłowym kapitalizmie. Lubimy podróżować, konsumować, kupować coraz to nowe i czasem całkowicie zbędne nam rzeczy. Pragniemy żyć wygodnie i nie lubimy, gdy ta wygoda jest nam odbierana, ograniczana. Oczywiście przemysłowy kapitalizm premiuje najbogatsze na świecie jednostki i ułatwia im pomnażanie ich kapitału, zatem to garstka najbogatszych ludzi na świecie w największym stopniu odpowiada za zmiany klimatyczne. 

W historii ludzkości miały miejsce epizody nagłego globalnego schłodzenia klimatu wskutek potężnych erupcji wulkanicznych emitujących SO2 (dwutlenek siarki) do stratosfery. Wystarczy wymienić tutaj kilka dat: 536 (erupcja nieznanego wulkanu), 1600 (Huaynaputina w Peru), 1783 (Lakakigar w Islandii), 1809 i 1815 (nieznany tropikalny wulkan i Tambora w Indonezji - dwie erupcje skutkujące globalnym schłodzeniem klimatu) czy 1991 (Pinatubo, Filipiny, schłodzenie powierzchni Ziemi o 0.6 stopnia Celsjusza przez okres 15 miesięcy). Wulkany emitują różnorodne gazy wulkaniczne, nie tylko zazwyczaj przywoływany przez denialistów klimatycznych cieplarniany CO2: siarkowodór, dwutlenek siarki, para wodna, a nawet argon i neon. Wulkanolodzy pobierają próbki gazów wulkanicznych z obszaru aktywnych kraterów samodzielnie, za pomocą specjalistycznych dronów czy przeprowadzają ich pomiary za pośrednictwem czujników elektrochemicznych czy metodą spektroskopii (z krawędzi krateru, z odległości, a nawet z kosmosu). W tym miejscu odsyłam do szczegółowego tekstu na Nauka o Klimacie, w którym można poczytać o pomiarach CO2 z wulkanów:

https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/co2-z-wulkanow-jak-to-sie-mierzy-czesc-1-91/

Jednak potężna i bogata w SO2 erupcja wulkaniczna (6 w skali VEI i wyżej) oznacza dla ludzkości dodatkowe problemy i nie stanowi rozwiązania zmian klimatycznych. Jej potencjalny efekt chłodzący potrwa maksymalnie kilka lat i może zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu na całym świecie. Oczywiście może zdarzyć się także erupcja superwulkanu (8 w skali VEI), która wywołała wulkaniczną zimę i zagrozi egzystencji całej ludzkości na ziemskim globie. Osobiście dla mnie to REALNIE istniejące zagrożenie (owszem, obecnie mało prawdopodobne), ale jak najbardziej możliwe. Mało się o nim mówi. I nadal mam wrażenie, że jest to globalny kataklizm, którego wystąpienia ludzkość kolektywnie nie jest w stanie powstrzymać. Nie panujemy nad mocą wulkanów i być może nigdy nie będziemy panować. Odsyłam do jednego z ważniejszych moich tekstów napisanych w tym roku. 

https://wulkanyswiata.blogspot.com/2022/02/superwulkany-globalne-zagrozenie.html 

Wieści wulkaniczne:

13 lipca wulkan Karymski (Kamczatka, Rosja) wyemitował obłok erupcyjny o wysokości 12 km. 

Trwa aktywność efuzywna dwóch kongijskich wulkanów Nyiragongo i Nyamuragira.  

Sporadyczne emisje popiołu np. 17 lipca mają miejsce z japońskiego wulkanu Sakurajima

Zdj. Alessio Bonin (barka z czasów II WŚ na rzece Pad).

poniedziałek, 4 lipca 2022

Aktywność piroklastyczna wulkanu Fuego

                                 
Od rana 4 lipca 2022 roku zintensyfikowała się aktywność erupcyjna wulkanu Fuego w Gwatemali, zazwyczaj ograniczona do partii szczytowych wulkanu. Volcan de Fuego wyemitował obłok popiołu o wysokości 5 km, a z jego zboczy zeszły spływy piroklastyczne docierające wąwozami Ceniza i Trinidad na odległość 6 km. Póki co nie doszło do tragicznej powtórki z 3 czerwca 2018 roku. 

Wczoraj (3 lipca) o godzinie 13.45 doszło do oderwania się fragmentu lodowca Marmolada w Dolomitach i potężnej 'lawiny' wody i śniegu, w konsekwencji której zginęło 8 turystów, rannych zostało ośmiu, a około 15 uchodzi za zaginionych. Takie sytuacje będą się powtarzać z powodu fal upałów związanych z antropogenicznymi zmianami klimatycznymi. Fale upałów będą destabilizowały lodowce i powodowały ich kurczenie się. Niektóre ciała zostały zmiażdżone przez lawinę, zatem do ich identyfikacji niezbędne okaże się badanie DNA. 

Niestety setki lodowców na świecie kurczy się pod wpływem zmian klimatycznych i żadne zaklinanie rzeczywistości przez denialistów klimatycznych tego procesu nie powstrzyma. 

Przy okazji polecam odsłuch krótkiego wywiadu ze mną w Radiowej Czwórce.

https://www.polskieradio.pl/10/5366/Artykul/2993479,Wulkany-calego-swiata-temat-dla-blogera

poniedziałek, 14 lutego 2022

Superwulkany: globalne zagrożenie egzystencjalne

                                                    


Superwulkany i supererupcje

Termin „superwulkan” odnosi się do wulkanu, który miał w przeszłości tzw. supererupcje, czyli erupcje eksplozywne o sile 8 w skali VEI, które można określić jako mega-kolosalne. Skala VEI, tzw. Wulkaniczny Indeks Eksplozywności została opracowana w 1982 roku przez dwójkę geologów z USGS i University of Hawaii, Chrisa Newhalla i Stephena Selfa, ma charakter logarytmiczny, otwarty i obrazuje eksplozywność wybuchu danego wulkanu (od 0 – erupcja łagodna, nieeksplozywna do 8 – mega-kolosalna). Supererupcje o sile 8 w skali VEI charakteryzują się wyrzuceniem 1000 km sześciennych materiału wulkanicznego (tefry, na którą składają się m.in. popiół i bomby wulkaniczne ) i kolumną erupcyjną o wysokości ponad 20 km, która sięgnie stratosfery. 

Supererupcje o sile 8 w skali VEI emitują tyle magmy, że zazwyczaj prowadzą do całkowitego bądź częściowego opróżnienia komory magmowej, zapadnięcia się wulkanu i uformowania ogromnej depresji zwanej kalderą.

Rozmieszczenie geograficzne superwulkanów

Do najsłynniejszych superwulkanów, czyli wulkanów zdolnych do mega-kolosalnych erupcji piroklastycznych należą: kaldery Yellowstone, Long Valley i La Garita (USA), Toba (Indonezja) oraz Taupo (Nowa Zelandia). Superwulkany znajdują się także w Ameryce Południowej (np. kaldera La Pacana w Chile czy kaldera Cerro Guacha w Boliwii) oraz w Japonii (kaldera Aira na wyspie Kiusiu obejmująca czynne stratowulkany Sakurajima oraz Shinmoedake).

Popularność oraz kontrowersje wokół terminu superwulkan

Termin ‘superwulkan’ stał się popularny dzięki telewizyjnej produkcji katastroficznej z 2005 roku „Superwulkan – scenariusz  katastrofy” traktującej o hipotetycznej supererupcji kaldery Yellowstone. Wcześniej nie był raczej używany w pracach naukowych. Dla niektórych badaczy np. dla geofizyka Mike Polanda z Obserwatorium Wulkanologicznego Yellowstone jest on kontrowersyjny, nieostry i zbyt sensacyjny. Naukowiec preferuje używać bardziej rozbudowanych terminów: „wulkany zdolne do supererupcji” czy „systemów kalder”. Faktem jest, że włoska kaldera Campi Flegrei (Pola Flegrejskie) znajdująca się w okolicach Neapolu nie miała erupcji o sile 8 w skali VEI, jednak często uchodzi za superwulkan. Podobnie jezioro kraterowe Laacher See w Niemczech (Nadrenia-Palatynat) wchodzące w skład obszaru wulkanicznego East Eifel, które zasłynęło jedną potężną erupcją eksplozywną około 13 000 lat temu o sile 6 w skali VEI (siła pamiętnej erupcji filipińskiego wulkanu Pinatubo w 1991 roku).

Przykłady superwulkanów i supererupcji

Yellowstone

Znajdujący się w granicach trzech stanów Wyoming, Montana i Idaho  superwulkan Yellowstone to największy system wulkaniczny w Ameryce Północnej. Powstał w trakcie trzech cykli wulkanicznej aktywności mających miejsce w ciągu dwóch milionów lat. Do ostatniej, niewielkiej erupcji lawowej w obrębie kaldery Yellowstone doszło 77 000 lat temu w Pitchstone Plateau.

Yellowstone targnęły trzy supererupcje, dlatego też uchodzi  za najgroźniejszy superwulkan na świecie. Do pierwszej z nich, Huckelberry Tuff Ridge doszło 2.1 miliona lat temu. Wyemitowała ona 2450 km sześciennych materiału wulkanicznego i uformowała kalderę o szerokości około 75 km oraz grube depozyty wulkaniczne. Kolejna mniejsza supererupcja Yellowstone miała miejsce 1.3 miliona lat temu i nazwana  została Mesa Tuff Falls. Kulminacją supererupcji Yellowstone była erupcja Lava Creek Tuff około 640 000 lat temu, która uformowała obecną kalderę o wymiarach 45 x 75 km. Lawa pokryła wówczas obszar o powierzchni  4.4 tysiąca km kwadratowych, a opad popiołu miał miejsce m.in. w stanach Iowa, Luizjana i Kalifornia.

Park Narodowy Yellowstone jest obszarem aktywnym sejsmicznie oraz charakteryzującym się osiadaniem i opadaniem gruntu oraz aktywnością geotermalną. W jego obrębie znajduje się największa koncentracja gejzerów na świecie, w tym najsłynniejszy gejzer Old Faithful (Stary Wiarus).

Geofizycy i sejsmolodzy odkryli pod Yellowstone nie jedną, ale dwie komory magmowe. Mniejsza z nich, płytka znajduje się około 10 kilometrów pod powierzchnią i obejmuje 10 000 km sześciennych magmy. Głębsza i około 4.5 razy większa od płytszej znajduje się na głębokości pomiędzy 20-50 km. W przypadku opróżnienia płytszej komory magmowej w wyniku erupcji głębsza komora magmowa może uzupełniać płytszą roztopionym materiałem.

Taupo

Nowozelandzki wulkan Taupo zasłynął supererupcją około 26 500 lat temu. To potężny wulkan, który znajduje się pod powierzchnią północnej części jeziora Taupo. Wspomniana erupcja zwana Oruanui wyprodukowała 300 km sześciennych ignimbrytu (tufu spieczonego), 500 km sześciennych pumeksu oraz nieznaną objętość materiału wulkanicznego wewnątrz uformowanej kaldery o szerokości 35 km. Do ostatniej, gwałtownej erupcji eksplozywnej Taupo doszło około 1800 lat temu. Objęła ona silny opad popiołu i pumeksu w różnych miejscach Wyspy Północnej Nowej Zelandii oraz wygenerowała olbrzymi i energiczny spływ piroklastyczny. Przyszła, nawet niewielka erupcja Taupo może okazać się lokalnie bardzo destrukcyjna.

Toba

80 kilometrów na południe od miasta Medan (Sumatra Północna) znajduje się kaldera Toba o wymiarach 85 x 30 km. Jest to największa kaldera na Ziemi uformowana w ciągu ostatnich 1.8 miliona lat.

Superwulkan Toba zasłynął kolosalną supererupcją około 74 000 lat temu, w wyniku której wyemitował 2800 km sześciennych magmy. Dla porównania słynna erupcja indonezyjskiego wulkanu Krakatau w sierpniu 1883 roku wyprodukowała zaledwie 12 km sześciennych materiału wulkanicznego i spowodowała wulkaniczne tsunami, które dotarło do wybrzeży Jawy i Sumatry zabijając ponad 36 000 ludzi.

Supererupcja Toba prawdopodobnie trwała przez dwa tygodnie, a wygenerowane przez nią spływy piroklastyczne (mobilne obłoki gorącego gazu, popiołu i fragmentów skalnych) pogrzebały obszar o powierzchni 20 000 km kwadratowych wokół kaldery. Na wyspie Samosir grubość warstwy popiołu sięgnęła 600 metrów, z kolei w Indiach dochodziła do 6 metrów. Stratosferyczna kolumna erupcyjna sięgała wysokości ponad 30 km. Powstała rozległa kaldera, którą z czasem wypełniła woda – w taki oto sposób powstało dzisiejsze jezioro Toba. Musiało dojść do kompletnej anihilacji flory i fauny w okolicach Toba, w tym do unicestwienia ludzkich populacji. Wskutek ogromnej emisji dwutlenku  siarki  (SO2)  do  stratosfery nastąpił globalny i kilkuletni spadek temperatury powierzchniowej o 3-5 stopni Celsjusza, który mógł  zaowocować zjawiskiem natychmiastowej, acz przejściowej, trwającej przez okres 5-10 lat, tzw. wulkanicznej zimy i nieomal całkowitą zagładą ówczesnej populacji ludzkiej albo przynajmniej jej drastycznym zredukowaniem. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości, że erupcja wulkaniczna o takiej magnitudzie wpłynie na pogodę i klimat.

Erupcja superwulkaniczna Toba była największą erupcją wulkaniczną co najmniej od 100 000 lat. Jej ślady w postaci warstw popiołu naukowcy odkryli m.in. w Morzu Południowochińskim, Oceanie Indyjskim, Morzu Arabskim oraz w afrykańskim jeziorze Malawi oddalonym od miejsca erupcji o ponad 3600 km.

Wulkaniczna zima

Przyszła supererupcja formująca kalderę o sile zbliżonej bądź nawet przewyższającej wybuch Toba około 74 000 lat temu byłaby w stanie okresowo i drastycznie schłodzić klimat, a co za tym idzie doprowadzić do częściowego bądź całkowitego wymierania roślin, zwierząt i ludzi. Żyjące w trakcie supererupcji Toby populacje łowców-zbieraczy musiały zaadaptować się do ekstremalnych warunków wulkanicznej zimy tj. zdającego się nie kończyć zimna i mrozu. Prawdopodobnie ludzkość jeszcze nigdy nie stanęła na skraju kompletnego wyginięcia jak w trakcie supererupcji Toba na indonezyjskiej Sumatrze. Przetrwali ten globalny kataklizm jedynie nieliczni, według teorii  geologa Michaela Rampino, antropologa Stanleya Ambrose oraz dziennikarki naukowej Ann Gibbons była to populacja licząca tylko 4000 osobników, potrafiąca ze sobą w okresie kryzysu egzystencjalnego współpracować, a nie się zwalczać. Na pewno na Ziemi zachowały się miejsca, w których łatwiej można było przetrwać globalny kataklizm Toba.

Przyszła erupcja superwulkanu

Przyszłą erupcję określonego superwulkanu (jako przykład niechaj posłuży Yellowstone) zapoczątkują intensywne trzęsienia ziemi mające miejsce przynajmniej na kilka tygodni przed wybuchem. Potem dojdzie do ogromnej emisji lawy oraz powstania ogromnych spływów piroklastycznych i wygenerowania stratosferycznej kolumny popiołu,  który  zacznie opadać na stany Wyoming, Utah i Kolorado. Na wiele dni zapadnie ciemność, gdy rozrastająca się chmura erupcyjna przesłoni Słońce. Opad popiołu zatruje rzeki, jeziora i rezerwuary wody pitnej, zawali dachy tysięcy budynków – w zależności od intensywności opadu popiołu, który jest bardzo ciężki i żrący. W zawalonych budynkach zginą dziesiątki tysięcy ludzi.

Ogromny opad popiołu zniszczy elektrownie, linie energetyczne i telefoniczne oraz transformatory, co będzie skutkować długotrwałym brakiem prądu i blackoutami. Prawdopodobnie załamie się łańcuch dostaw żywności. Nastąpi upadek rolnictwa, pola uprawne i pastwiska zostaną skażone, jeśli supererupcja nastąpi latem czy wiosną. Gleba utraci żyzność na wiele lat. Z głodu, pragnienia i  wskutek zatruć umrą tysiące  zwierząt hodowlanych.  Transport lotniczy zostanie uziemiony, tak jak w przypadku znacznie mniejszej (skala VEI = 4) erupcji  islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull, która w kwietniu 2010 roku doprowadziła do anulowania 100 000 lotów. Wskutek destabilizacji  rolnictwa  rozpocznie się masowy głód i w konsekwencji ogromny krach finansowy.

Jeśli supererupcja nastąpi latem jej konsekwencją będzie globalne ochłodzenie wskutek ogromnej emisji dwutlenku siarki do atmosfery np. spadek globalnych temperatur nawet o 10 stopni C. Długotrwała  wulkaniczna zima doprowadzi  do globalnej klęski głodu. Przyszła erupcja superwulkanu jest jednym z najgorszych zagrożeń egzystencjalnych, jakie możemy sobie wyobrazić. Katastrofą wręcz niewyobrażalną, problemem, który nie jest  jeszcze boleśnie oczywisty jak np. antropogeniczne zmiany klimatyczne.

Yellowstone jest superwulkanem starannie monitorowanym przez licznych wulkanologów,  jednak są na Ziemi także inne słabiej monitorowane superwulkany. Do kolejnej supererupcji  wcale nie musi dojść na terytorium USA. Warto  pamiętać, że w  odróżnieniu od próby zmiany trajektorii lecącej w kierunku Ziemi masywnej asteroidy nie da się zapobiec supererupcji.  Można spróbować dowiercić się  do komory magmowej  superwulkanu i schłodzić ją wodą, ale to  proces ogromnie kosztowny i musiałby potrwać tysiące lat. 

Prawdopodobieństwo

Do ostatniej supererupcji (8 w skali VEI) nowozelandzkiego wulkanu Taupo doszło ponad 26 000 lat, natomiast do ostatniej erupcji wulkanu o sile 7 w skali VEI  doszło w kwietniu  1815 roku,  kiedy  wybuchł  wulkan  Tambora na  indonezyjskiej wyspie Sumbawa zabijając przynajmniej 71 000 ludzi i powodując szereg anomalii klimatycznych w roku 1816 zwanym Rokiem Bez Lata. I choć prawdopodobieństwo całkowitej bądź częściowej zagłady ludzkości z powodu wybuchu superwulkanu jest porównywalne do uderzenia ogromnej asteroidy w Ziemię, to jednak możemy mieć pewność, że taka erupcja  prędzej czy  później nastąpi. Nie jesteśmy na taką przerażającą ewentualność w ogóle przygotowani.