Pokazywanie postów oznaczonych etykietą legenda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą legenda. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 21 czerwca 2021

Katla: najgroźniejszy wulkan Islandii?

                                                         
                                                            
Artykuł zainspirowany nowym islandzkim serialem "Katla" (2021), którego pierwszy sezon obejrzałem na Netfliksie. Co prawda erupcja Katli stanowi w nim jedynie tło do fantastycznej opowieści o sobowtórach, doppelgangerach, które pojawiają się w życiu głównych postaci, ale serial jest całkiem wciągający, mroczny i zagadkowy. Polecam obejrzenie. W przyszłości pokuszę się o jego głębszą recenzję i analizę.

Podlodowy wulkan Katla znajduje się pod lodowcem Mýrdalsjökull, czwartym największym na Islandii (przeciętna grubość warstwy lodu 200 metrów, największa 700 metrów). Do niewielkich erupcji Katli, które nie przedarły się przez grubą warstwę lodu mogło dojść w latach 1955, 1999 i 2011. Kaldera centralna tego potencjalne groźnego wulkanu zaczęła się formować około 10 000 lat temu. Istnieją dowody, że dawne erupcje skutkowały jej osiadaniem. W odróżnieniu od innego, już słynnego islandzkiego wulkanu podlodowego Eyjafjallajökull (ogromnie medialna erupcja efuzywno-eksplozywna w 2010 roku) Katla jest wulkanem znacznie aktywniejszym z licznymi erupcjami w ciągu minionych 12 000-10 000 lat. Około 7000 lat temu wulkan wybuchł poza lodowcem - w Hólmsáreldar. W ciągu następnych setek lat dochodziło do erupcji Katli, zarówno lawowych (bazaltowych), jak i eksplozywnych. Na zachód i północ od lodowca pokrywającego Katlę otwierały się szczeliny. 

Około roku 934 roku ma miejsce słynna erupcja szczelinowa Eldgjá, o której szerzej napisałem tutaj: 

http://wulkanyswiata.blogspot.com/2020/05/wulkany-i-wikingowie-erupcja-eldgja-na.html

Erupcje Katli często topiły pokrywę lodową i dochodziło do ogromnych powodzi glacjalnych, zazwyczaj w Mýrdalssandur, pomiędzy rzekami glacjalnymi Múlakvísl i Kúðafljót. Wskutek dużej erupcji Katli do potężnej powodzi glacjalnej doszło w Markarfljót na północ od lodowca. Wówczas zapewne wybuchło centrum erupcyjne Goðabunga, najbardziej aktywne sejsmicznie w ostatnich latach. Warto zauważyć, że Islandczycy obawiali się przebudzenia Katli po erupcji Eyjafjallajökull w 2010 roku, gdyż do takich sytuacji dochodziło wcześniej. Jednak Katla tamtego lata nie wybuchła. 

Typy erupcji Katli: 1) szczelinowe w lodowcu, większość w kalderze centralnej 2) erupcje eksplozywne pod lodem 3) erupcje szczelinowe poza lodowcem. Jeśli wulkan wybuchnie w przyszłości to należy się spodziewać każdej z tych ewentualności. Liczba erupcji wulkanu Katla w ciągu 12 000-10 000 ostatnich lat: około 300, w czasach historycznych około 20. 

Pierwsza niewielka przed okresem osadniczym w latach 894-98. Umiarkowana erupcja w roku 920. Erupcja Eldgja około roku 934 - pod lodowcem i poza lodowcem wzdłuż szczeliny o długości 75 km. Niewielka erupcja w roku 1179, która poczyniła jednak znaczne szkody w osadach Höfðabrekka. Mała erupcja w 1245, która według źródeł historycznych miała miejsce pod lodowcem Sólheimajökull, na południe od Mýrdalsjökull. Rok 1262 - silna erupcja, najsilniejsza od czasu Ogni Eldgja - obłok erupcyjny zaciemnił niebo. Grubość warstwy popiołu w odległości 30 km od wulkanu - ok. 10 cm. Umiarkowana erupcja w 1357 roku powodująca szkody w Mýrdalur. Umiarkowana erupcja w 1416 roku, która pogrzebała dolinę w lodowcu i wywołała powódź glacjalną. Niewielka w 1440 roku. Duża erupcja w 1500 roku. Pierwsza dość dobrze udokumentowana, acz niewielka w 1580 roku - rozpoczęła się 11 sierpnia. Niewielka erupcja, która rozpoczęła się 12 października 1612 roku. 

Opisana przez Porsteina Magnussona duża erupcja Katli, która rozpoczęła się rankiem 2 września 1625 roku. Zapoczątkowały ją umiarkowane i coraz silniejsze trzęsienia ziemi. Trwała przez 12 dni. W jej wyniku osadnicy opuścili 18 farm w Skaftártunga. Kolejna umiarkowana miała miejsce 3 listopada 1660 roku - zniszczony kościół w Höfðabrekka oraz cztery osady, śmierć inwentarza. Czas trwania: około 2 miesiące. Całkiem silna erupcja, która rozpoczęła się 11 maja 1721 roku. Zapoczątkowały ją silne trzęsienia ziemi w Mýrdalur. Spowodowała powodzie glacjalne i trwała aż do jesieni. 

Silna erupcja 17 października 1755 roku, którą zapoczątkowały silne trzęsienia ziemi. Poczyniła znaczne szkody mi.in. w Álftaveri i Skaftártungar. Zginęły dwie osoby zabite przez uderzenia piorunów. Wieczorem 26 czerwca 1823 roku niewielka erupcja Katli. Szkody w Álftaveri, czas trwania: około miesiąca. Następny niewielki wybuch miał miejsce 8 maja 1860 roku, poprzedziła go aktywność sejsmiczna wulkanu. Trwała przez prawie trzy tygodnie. 

Wreszcie 24-dniowa erupcja Katli, która rozpoczęła się 12 października 1918 roku. Jako jedyna udokumentowana na zdjęciach. Silna. Szkody w Álftaveri, śmierć licznych owiec i koni. Powódź glacjalna. 

Na sam koniec przytoczę legendę o wiedźmie Katli

Ongiś zdarzyło się, że opat klasztoru w Thykkvaboe miał gospodynię imieniem Katla. Była to kobieta złośliwa i porywcza. Posiadała osobliwą parę butów. Jeśli ktokolwiek te buty założył to w trakcie biegania nigdy nie był zmęczony. Gwałtownej i złośliwej Katli bali się wszyscy, także opat. Pasterz z klasztornej farmy imieniem Bardi był przez nią często maltretowany, zwłaszcza gdy uciekła mu któraś z owiec.  

Pewnego jesiennego dnia opat i jego gospodyni udali się na wesele. Pasterz dostał polecenie zaganiania i dojenia owiec jeszcze przed ich powrotem do domu. Niestety pasterz nie był w stanie znaleźć wszystkich swoich owiec na czas, nałożył więc magiczne buty Katli i wyruszył na poszukiwania. Nie czuł zmęczenia. Przynajmniej odnalazł już całe stado.

Kiedy Katla wróciła do domu, zorientowała się, że Bardi używa jej magicznych butów. Wściekła się i ukarała mężczyznę topiąc go w dużej kadzi z twarogiem. Nikt nie wiedział co się stało z Bardim. Jednak wraz z nadejściem zimy powierzchnia twarogu w kadzi opadała coraz bardziej, a Katla mówiła: "Wkrótce fale mleka rozbiją się na podeszwach stóp Bardiego."

Katla zaczęła się obawiać, że morderstwo wyjdzie wkrótce na jaw i zostanie skazana na śmierć. Zatem nałożyła magiczne buty i wybiegła z klasztoru w stronę wielkiej lodowej góry (wulkanu Katla). Tam skoczyła do szczeliny i nigdy więcej jej nie widziano. 

Jak tylko Katla zniknęła nastąpiła erupcja wulkanu. Potok lawy zniszczył klasztor, w którym wiedźma mieszkała. Miejscowi twierdzili, że to czary wiedźmy doprowadziły do wybuchu wulkanu i nazwali jego krater (kalderę) rozpadliną Katla. 

Swoją drogą według dawnych podań na wierzchołku islandzkiego wulkanu Hekla (jak zapewne pamiętacie) gromadziły się sabaty czarownic.

poniedziałek, 5 marca 2012

Konohana Sakuya Hime: Bogini Fudżijamy



Japońska religia Shinto wydatnie ceni szczyty górskie jako ostoje chmur i strumieni. Góry i wulkany są kojarzone z agrokulturą, łowiectwem i rybołówstwem. YAMA NO KAMI to duch góry, zaś TA NO KAMI to duch nawodnionych pól ryżowych. Wraz z nastaniem buddyzmu na górskich zboczach zaczęto budować świątynie, w których medytowano. Początkowo Mount Fuji czczono jako boga ognia, lecz od XIV wieku zaczęto wierzyć, że zbocza wulkanu zamieszkuje bogini Konohana Sakuya Hime, Pani Kwitnących Drzew. Od 1600 do 1868 roku (Okres Tokugawy) ruch wspinaczkowy Fuji-ko uznał Konohana Sakuya Hime za bogini świętej góry. Od 1 lipca do 26 sierpnia pielgrzymi wspinają się na słynny wulkan ku jej czci, aby celebrować cudowne narodziny jej syna pośród płomieni. Kulminacją Festiwalu Ognia Fujiyoshida są 25 i 26 sierpnia. Wyznawcy Shinto modlą się do bogini, aby chroniła ich przed erupcjami Fuji i błogosławiła mające się narodzić potomstwo. Krąży legenda o bogini w bieli, która uratowała wioskę Kamiide przed zarazą ospy. Pozwoliła bowiem 16-letniemu chłopcu Yosoji pobrać wodę z uświęconej świątyni, gdyż wzruszyła ją jego miłość do konającej matki. Była mu przewodnikiem w trakcie wędrówki przez lasy Fuji. Matka po wypiciu wody ze świątyni ozdrowiała, ozdrowiali wszyscy mieszkańcy. Bogini nałożyła wieniec z kamelii, owinął ją całun lśniącej mgiełki, po czym zniknęła przed oczyma Yosoji w przestworzach nad Fudżi...

Guam: Legenda Chamorro o bogu ognia Chaifi




Zawitajmy teraz na Guam. Choć ta pacyficzna wyspa nie jest aktywna wulkanicznie wiążę się z nią ciekawa legenda. Bóg Chaifi zamieszkiwał na wygasłym wulkanie Sasalaguan (331 m, na zdjęciu), miejscu zwanym 'piekłem', do którego trafiali umarli gwałtowną śmiercią. Tam tworzył dusze i robił z nich niewolników. Pewnego dnia Chaifi rozpalił ogromny ogień w otwartym kraterze, który eksplodował. Jedna z dusz zerwała się do ucieczki z wulkanu i trafiła na południową część wyspy. Zamieniła się w skałę (obecna Funa Rock przy zatoce Fouha - na zdjęciu), po czym zmiękła, gdy spadł na nią deszcz. Powstał człowiek, który nie chcąc być samotny zebrał nieco czerwonej ziemi i wody, po czym ulepił drugiego człowieka. Żar słońca dał mu duszę. I tak powstali inni, kobiety i mężczyźni, dzieci ziemi, pierwotne dzieci Guam. W międzyczasie Chaifi zapanowawszy nad ogniem i sprawdziwszy liczbę dusz zorientował się, że jednej brakuje. Zaczął jej szukać i po paru dniach dostrzegł dziecko bawiące się na plaży. Myśląc, że to brakująca dusza wywołał wielką falę, ale dziecku udało się uciec, gdyż jego dusza pochodziła od słońca. Po wielu próbach dziecko stało się mężczyzną i powiedziało Chaifi, że nie można jego zniszczyć ani jemu podobnych, bo ich dusze pochodzą od słońca. Nie mając nad nimi mocy Chaifi powrócił na wulkan pokonany...

Jak zapewne wiecie Władimir Putin został wczoraj wybrany na 6-letnią kadencję prezydenta Rosji. Na górnej fotografii Putin wraz z obstawą na tle kamczackiego wulkanu.

Popocatépetl i Iztaccíhuatl: Romeo i Julia



Popocatépetl i Iztaccíhuatl to dwa wulkany w pobliżu rozległego Mexico City. Iztaccíhuatl (La Mujer Dormida, co oznacza Śpiącą Kobietę) drzemie, Popocatépetl zaś regularnie wstrząsają eksplozje. Według azteckiej legendy Popocatépetl był dzielnym wojownikiem, którego kochała córka wodza Tlaxcala, Iztaccíhuatl. Jej ojciec przyobiecał dziewczynę wojownikowi, jeśli wróci zwycięski z bitwy. Lecz był inny wojownik, który podkochiwał się sekretnie w dziewicy. Powrócił z krwawej wojny i oświadczył jej, że Popocatépetl zginął na polu walki. Iztaccíhuatl wyszła za niego za mąż i umarła z rozpaczy dowiedziawszy się o tym, że Popocatépetl jednak żyje. W innej wersji dziewczyna umiera na złamane serce. Kiedy Popocatépetl wraca z wojny i odnajduje ją martwą kładzie ciało na kopcu pokrytym białym kwieciem, klęczy u stóp ukochanej i opłakuje jej śmierć. Aztecki bóg zamienia obojga w dwie sąsiadujące ze sobą góry. Kiedy Popocatépetl eksploduje wówczas płacze za utraconą miłością.

sobota, 3 marca 2012

Wrota Piekieł Hekli


Wulkan Hekla na Islandii według wierzeń chrześcijan stanowił wejście do otchłani podziemnego świata, tudzież jedno z dwóch ziemskich wrót do piekieł. Kiedy wulkan wyrzucał bomby wulkaniczne w trakcie erupcji wierzono, że owe rozżarzone fragmenty to dusze umarłych krzyczące z bólu. Na szczycie Hekli miały być organizowane sabaty czarownic i czarnoksiężników. Jeden z islandzkich magów zamienił się w wieloryba i podpłynął do wybrzeży Islandii chcąc rzucić czary na ląd. Jakież było jego zdziwienie, gdy to ląd zaczął rzucać kule ognia w jego kierunku. Pokryta wulkanicznymi formacjami i wylewami lawy Islandia miała się również stać areną bitwy nieśmiertelnych bóstw. Niektóre ze skał wulkanicznych zostały zerodowane w taki sposób, że przypominają szpetne lodowe trolle. Na iście niesamowitym zdjęciu erupcja Hekli w 1991 roku.

środa, 15 lutego 2012

Kilauea Iki i legenda o białym psie / Monit Fuego





Według legendy hawajska bogini wulkanów Pele, aby ostrzec ludzi przed erupcjami wysyłała białego psa. Lakoniczny raport amerykańskiej stacji meteorologicznej na wulkanie Mauna Loa stwierdza:

"Zespół obserwatorium po raz pierwszy zaobserwował białego psa [na zdjęciach] pod koniec 1959 roku pół kilometra poniżej obserwatorium. Na zachód od obserwatorium znajdowało się śmietnisko. Według zespołu pies odkrył je i poszukiwał jedzenia. Nawet najbardziej uporczywe wysiłki schwytania bądź oswojenia zwierzęcia spełzły na niczym. Z jakiegoś powodu pies unikał zespołu obserwatorium. W grudniu 1959 roku miała miejsce erupcja Kilauea Iki [krateru zapadliskowego blisko kaldery głównej wulkanu Kilauea] i pies zniknął. Kilka miesięcy później pojawił się znowu, widywano go periodycznie w ciągu miesiąca, po czym zniknął. Pojawiał się i znikał do roku 1966. Od tej pory nikt już nie widział tajemniczego białego psa."

NIUS: 13 luty 2012 roku - naliczono 9 słabych eksplozji popiołu wulkanu Fuego w Gwatemali. Chmury erupcyjne sięgały wysokości 500 metrów. Nad wulkanem nieprzerwanie unosi się obłok pary sięgający wysokości 100 metrów. Nowy wylew lawy na południowo-zachodnim zboczu Fuego rozciąga się na odległość 200 metrów w kierunku doliny Taniluya. Od czoła potoku odrywają się bloki skalne powodujące lawiny, które docierają do wegetacji.

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Iran






DAMAVAND - 70 km na północny wschód od Teheranu i 70 km na południe od Morza Kaspijskiego wznosi się na wysokość 5670 metrów stratowulkan Damavand - drugi najwyższy wulkan w Azji po wulkanie Kunlun w Tybecie. Kiedy mój ojciec pracował na kontrakcie w Iranie przysłał mi jako dziecku widokówkę z Damavand. Ten majestatyczny wulkan uchodzi za drzemiący z uwagi na aktywne fumarole i solfatary na wierzchołku, które emitują siarkę. Według mitologii zoroszatriańskiej wewnątrz góry Damavand (Demawend) uwięziony został przez Atara skrzydlaty smok o trzech głowach Azhi Dahaka - stwór stworzony przez boga śmierci Arymana, który sprowadzał nieszczęścia, ból i śmierć na ludzkość. W trakcie ostatecznej apokalipsy zwanej Frashart Azhi Dahaka uwolni się z wnętrza wulkanu i zniszczy trzecią część ludzkości zanim zostanie zgładzony przez Atara. Erupcje Damavand rozpoczęły się 1.78 miliona lat temu, przy czym ostatnia z nich miała miejsce około 7000 lat temu. Zbocza wulkanu składają się z trachyandezytowych wylewów lawy. Na wulkan prowadzi 16 znanych szlaków, niektóre z nich są jednak niebezpieczne i przeznaczone dla wytrawnych wspinaczy.

niedziela, 16 maja 2010

Wyspa Honsiu, Japonia





FUJI – Najwyższy szczyt (3776 m) i andezytowy wulkan Japonii znany tam pod nazwą Fuji-san. Fudżi częstokroć uchodzi za najpiękniejszy wulkan na świecie, miejsce mistyczne i spirytualne, z ktόrym wiążą się liczne legendy i podania. Od VIII wieku stał się obiektem kultu religijnego. Na wierzchołku Fuji znajduje się świątynia, do ktόrej co roku odbywają się pielgrzymki. Według jednej z legend wulkan po raz pierwszy zaistniał we śnie olbrzyma, ktόry za dnia zasypywał Pacyfik workami z ziemią napełnianymi w ciągu nocy. Stwierdziwszy jednak bezsens tego zadania ostatnie worki cisnął na Japonię – powstał Mount Fuji. Fudżi składa się z trzech wulkanόw: Komitake, Ko-Fuji (Starszy Fuji) i Fuji. Średnica jego krateru wynosi 500 metrόw, a głębokość 250 metrόw. Od 781 roku odnotowano 16 erupcji Fuji-san. Wybuchał w latach 800, 802, 826, 830, 864-865, 870, 932, 1032, 1083, 1427?, 1511, 1560, 1627?, 1700. Ostatnia erupcja miała miejsce w latach 1707-1708. I tak 26 października 1707 roku trzęsienie ziemi o magnitudzie 8.4 nawiedziło wyspę Honsiu, a poprzedzona mniejszymi wstrząsami tektonicznymi erupcja wulkanu rozpoczęła się 16 grudnia na południowo-wschodnim zboczu wulkanu. Towarzyszył jej opad pumeksu, pόźniej scorii. W mieście Subassiri oddalonym 10 km od wulkanu zniszczeniu uległy 72 domy i trzy buddyjskie świątynie. Wulkan przestał wybuchać 1 stycznia 1708 roku. Jego erupcji nie towarzyszyły spływy piroklastyczne i wypływy lawy. U podnόża wulkanu leży nawiedzony las Aokigahara, pełen jaskiń, grot i rozcapierzonych konarów, mekka japońskich samobόjcόw. Wedug japońskich podań grasują po nim duchy, demony i gobliny. U stόp wulkanu znajduje się także 5 jezior: Kawaguchi, Motosu, Sai, Shooji i Yamanaka.