Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wulkan tarczowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wulkan tarczowy. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 lipca 2025

28 epizod erupcyjny wulkanu Kilauea w toku

                                                          

Gdy piszę te słowa właśnie trwa 28 epizod erupcyjny wulkanu tarczowego Kilauea (Hawaii) w kalderze Halemaumau, który rozpoczął się 9 lipca br. o godzinie 4.10 rano czasu HST. Początkowo fontanny lawy były niewysokie (50 metrów), ale szybko przekroczyły wysokość 200 metrów. Ciekaw jestem czy przekroczą wysokość 350 metrów!

Osiągnęły rekordową wysokość 365 metrów. :-)

Niejako przy okazji wrzucam dwa zdjęcia japońskiej wyspy wulkanicznej Nishinoshima (Wyspy Ogasawara) wykonane przez Japońską Straż Przybrzeżną 26 czerwca 2025 roku. 

EDIT: 10 lipca wulkan Sakurajima (Kiusiu, Japonia) wyemitował obłok popiołu o wysokości 1.8 km z krateru Minamidake. To 139 eksplozja japońskiego wulkanu w 2025 roku.

Natomiast po południu 11 lipca br. indonezyjski wulkan Lewotobi Lakilaki (Flores) wyemitował obłok popiołu o wysokości ponad 5 km. 

wtorek, 17 czerwca 2025

Wyciek asfaltu w kopalni Lettomanopello

                                                              


Lubię wyszukiwać intrygujące archiwalne fotografie geologiczne, zatem tym razem wpis nie będzie stricte poświęcony wulkanom. Specjalista od wulkanów błotnych Mark Tingay zamieścił ostatnio na X unikalne zdjęcia wycieku asfaltu ze skały, który wylał się do sztolni kopalnianej w Lettomanopello (Abruzja, Włochy) w 1956 roku. Zdjęcia niniejsze wyglądają niczym z lovecraftowskiej fantastyki naukowej/ sci-fi horroru, ale pochodzą z fascynującego artykułu Cazziniego z 2018 roku, opublikowanego przez Geological Society z Londynu. 

Bitum (asfalt) to bardzo lepka mieszanina węglowodorów pochodząca z ropy naftowej. Potrafi zastygnąć, ale generalnie nadal jest cieczą, która płynie bardzo wolno. Od czasów starożytnego Rzymu był używany jako zaprawa murarska, do uszczelniania łodzi, jako klej.

Wrzuciłem powyższe zdjęcie z trzema mężczyznami na mój fanpejdż i okazało się fajną ciekawostką/viralem. Kopalnia Lettomanopello, w której od lat 30-tych wydobywano bitum obecnie jest opuszczona.

EDIT: W Lettomanopello funkcjonowały dwie kopalnie wydobywcze asfaltu. Obie są opuszczone.

https://www.mindat.org/loc-374199.html

https://www.mindat.org/loc-374171.html

Jeziora asfaltowe znajdują się m.in. w Trynidad i Tobago (Asphalt Lake), Azerbejdżanie (Binagadi) czy w Wenezueli. 

Tuż przed świtem 2 maja 2025 roku sonda NASA Mars Odyssey sfotografowała ogromny marsjański wulkan tarczowy Arsia Mons, który wraz dwoma innymi masywnymi wulkanami formuje masyw Tharsis Montes. Zielonkawa mgiełka (poświata) na fotografii to nic innego niż marsjańska atmosfera. 

czwartek, 20 marca 2025

Aktywność erupcyjna wulkanu tarczowego Nyamuragira

                                                                           

19 marca br. zaczęły pojawiać się zdjęcia wykonane z miasta Goma (DRK, dawne Kongo) przedstawiające erupcję lawową wulkanu tarczowego Nyamuragira. Wylewy lawy nie zagrażają miastu Goma, ewentualnie mogą popłynąć na niezamieszkane tereny Parku Narodowego Virunga. Zdj. Moses Sawasawa. 

Obserwatorium Wulkanologiczne Goma obecnie nie jest w stanie monitorować aktywności erupcyjnej wulkanów Nyiragongo i Nyamulagira z powodu braku funduszy. Kongijscy wulkanolodzy nie otrzymują wynagrodzeń za swoją pracę. Brakuje aktualizacji i ostrzeżeń. 

Wczoraj nastąpiło wznowienie aktywności strombolijskiej w SE Crater wulkanu Etna.

20 marca br. rozpoczął się 14 epizod erupcyjny w kalderze Halemaumau hawajskiego wulkanu tarczowego Kilauea. Mają miejsce wysokie fontanny lawy i wylew lawy na powierzchni kaldery. 

Intensywny opad popiołu i lapilli ma miejsce obecnie w okolicy indonezyjskiego wulkanu Lewotobi Lakilaki na wyspie Flores. Kolumna popiołu sięgnęła oszacowanej wysokości przynajmniej 8 km. Silniejsza erupcja rozpoczęła się o godzinie 22.56 czasu WITA. Powstały spływy piroklastyczne, które dotarły na odległość 3.3 km. 

piątek, 20 grudnia 2024

Erta Ale 19-20 grudnia 2024 roku - galeria Tomasza

                                                                   







Tomasz jest już znowu w Etiopii. W planach ma zbadanie kilku tamtejszych w zasadzie jeszcze nieodkrytych wulkanów w masywie Erta Ale: Bora Ale, Dalafilla i Alu. Na początek jednak prezentuję wam galerię z obecnej aktywności erupcyjnej najsłynniejszego wulkanu tarczowego Etiopii, czyli Erta Ale. Niestety od 2017 roku brak w kalderze Erta Ale jezior lawowych, aktywne pozostają stożki hornito oferujące doprawdy surrealistyczny widok rodem z opowiadań weird fiction Lovecrafta. 

Jezioro lawy w kalderze Erta Ale zostało zidentyfikowane w 1968 roku przez pierwszą ekspedycję wulkanologiczną Harouna Tazieffa i Giorgio Marinelli'ego (na archiwalnym zdjęciu). Wypełnia ono dwa kratery zapadliskowe (tzw. pit craters). W wyniku erupcji szczelinowej etiopskiego wulkanu w 2017 roku uległo ono wydrenowaniu. Kalderę Erta Ale obecnie pokrywają liczne wylewy lawy. 

Oddaję głos Tomaszowi: "Brak rzek lawy, jedynie stożki hornitos. Kratery północny i południowy na razie przeszły do historii, jest tylko ogromne pole lawowe z hornitami. Ale i tak jest pięknie."

Od 18 grudnia br. zintensyfikowała się aktywność erupcyjna meksykańskiego wulkanu Popocatepetl.

czwartek, 25 lipca 2024

Wyprawa Tomasza na wulkan tarczowy Karthala na Grande Comore oraz na Majottę

                                     





















18 lipca 2024 roku po 4 lotach pasażerskich polski eksplorator wulkanów Tomasz Lepich zawitał do Moroni, stolicy wyspy Grande Comore (Komor Wielki, Komory). Jego celem był wulkan tarczowy Karthala z ostatnimi erupcjami lawowymi w latach 2007, 2006, 2005, 1991, 1977 i 1972. To najaktywniejszy wulkan archipelagu Komorów. Wybucha efuzywnie (lawowo), w kalderze i ze szczelin na południowych i północnych zboczach. Wylewy lawy z Karthala czasem docierały do morza. 

Oddaję Tomaszowi głos:

"Pierwszy widok na wulkan Karthala i pole lawowe z 1977 roku."

"Lac Sale (Niemavi) - jezioro kraterowe powstałe w wyniku erupcji Karthala. Związane są z nimi dwie historie. Jedna to klątwa, a mianowicie według lokalnej legendy święty pukał od drzwi do drzwi po wodę i skoro mu odmówiono to z zemsty zalał wioskę. Prawdopodobnie w XVI wieku w wyniku erupcji wulkanu doszło do zniszczenia wioski i powstania pięknego jeziora kraterowego. Druga to historia związana z badaniem wody tego jeziora. Jest ono kwaśne i jak pewien naukowiec z Belgii postanowił w nim zanurkować już nigdy się nie wynurzył. Bardzo słabo zbadane jest to jezioro. Pierwszy widok z drona i z brzegu - to jedno z miejsc, które bardzo chciałem zobaczyć."

"Widok z drona (panorama) na tzw. Plateau de Gilles - drugi wulkan, który uformował wyspę."

"Dos Du Dragon - niezwykłe to miejsce, ale dopiero dron ukazuje całość - inna nazwa to Kissing Rock, smoki są wśród nas."

"Karthala, czynny wulkan tarczowy typu hawajskiego, najwyższy szczyt Oceanu Indyjskiego zdobyty. To dla tego wulkanu wiedziałem, że muszę kiedyś tutaj być. Kilka słów na temat szlaku i jak nie trzeba na niego przewodnika. Początkowo byliśmy umówieni z przewodnikiem, ale patrząc na jego wygląd (choć to może mylić) plus cena 90 euro od osoby szybko doszliśmy do wniosku, że trzeba będzie to zrobić po swojemu. Szlak około 24 km okazał się znacznie dłuższy. Ale problem zaczął się aby dostać się w ogóle na punkt startowy. Mapy Google po raz kolejny się nie sprawdziły. Wywlokły nas w jakieś miejsce, gdzie chyba tylko czołg by przejechał plus daleko od punktu startowego. Pobudka o 3.30, start o 4 rano i po 6 godzinach nie mijając żadnej żywej duszy (na kraterze zresztą też nikogo nie było) stanęliśmy na północnej części kaldery, po czym przeszliśmy na południową już kompletnie bez szlaku. Szlak, cóż to przykre, ale z powodu prawdopodobnie kamieniołomów i wybierania materiału zrobiono do 2/3 wysokości betonową drogę. Potem jest już ścieżka i dzięki aplikacji bez problemu można ją znaleźć - idzie się jak to na wulkanie tarczowym praktycznie cały czas albo w gęstwinie roślin albo w wysokich trawach, stopniowo pod górę. Szlak zaczyna być oznaczony białymi strzałkami lub wiszącymi białymi wstążkami, ale już pod sam koniec, zresztą jest on momentami poprzecinany przez drogi prowadzące do kamieniołomu. Nie jest trudny jak straszą, ale długi (około 30 km). Wiało, ale dron dał radę."

"Lac Dziani, jezioro kraterowe, Majotta."

Zdj. Tomasz Lepich, lipiec 2024, Komor Wielki i Majotta.

EDIT: Przy okazji 27 lipca współpracowałem z dziennikarką portalu Onet przy poniższym artykule o kalderze Campi Flegrei. Polecam lekturę.

https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/trzesienie-ziemi-w-europie-erupcja-moze-doprowadzic-do-tysiecy-ofiar/fhw68r1,07640b54

piątek, 15 marca 2024

Odkrycie nowego wulkanu tarczowego na Marsie

Na Marsie naukowcy odkryli nowy wulkan tarczowy w regionie Noctis Labirynthus, pomiędzy Valles Marineris a wulkanami tarczowymi Tharsis Montes. Roboczo nazwany został Noctis Mons. To wulkan mocno zerodowany, z pozostałością kaldery, w której dawno temu mogło się mieścić wrzące jezioro lawy. Wysokość tego olbrzyma to 9028 metrów, szerokość około 250 km. 

Wylew lawy z wulkanu La Cumbre na wyspie Fernandina znacznie osłabł w ostatnich dniach. Być może erupcja szczelinowa powoli zmierza ku końcowi.

Natomiast 13 marca rozpoczęła się erupcja lawowa wulkanu Tinakula (Wyspy Salomona). Wylew lawy na jego zachodnim zboczu osiąga długość 1 kilometra i dociera do morza. Trwa aktywność strombolijska tego aktywnego wulkanu, który morfologicznie przypomina Stromboli (Włochy) i Batu Tara (Indonezja). 

14 marca miała miejsce erupcja freatomagmowa wulkanu Marapi na Sumatrze. 

Trwają eksplozje wulkaniańskie kurylskiego wulkanu Ebeko (Paramuszyr) emitujące popiół na wysokość 3 km. 

niedziela, 7 stycznia 2024

Pionierskie zdjęcia dwóch wulkanów w Etiopii: Gada Ale i Kurub

                                                           











Wyprawa Tomasza do Etiopii w styczniu 2024 roku. Pierwsze materiały badawczo-poznawcze.

Najpierw Gada Ale w Etiopii. Bodaj pierwsze zdjęcia krateru tego rzadko fotografowanego wulkanu w masywie Erta Ale, jakie kiedykolwiek widziałem. Wspinaczka na niego w temperaturze 46 stopni Celsjusza nie należała do przyjemności. Na dokładkę zdjęcia z drona stożka tufowy Catherine, który Tomasz zdobył w ubiegłym roku (z pięknym jeziorem kraterowym). Zdj. Tomasz Lepich.

Oddaję głos Tomaszowi i zachęcam do udostępnień.
 
"Gada Ale, Etiopia - zdobyty 🌋💪 Wulkan ten chodził mi po głowie od dawna, szczególnie, że podobno miało być w nim jezioro, może kiedyś było - teraz to niestety wyschnięty krater. Nikt do tej pory nie opisał co znajduje się obecnie na szczycie, wszystkie informacje są nieaktualne, zdjęć krateru nie znalazłem. Wulkan ten położony jest najbardziej na północ blisko depresji danakilskiej. Otoczenie tego wulkanu jest przecudne, bo z jednej strony jezioro Bakili w ogóle rzadko fotografowane, bo bardzo trudno dostępne, z drugiej jezioro Karum i pustynia Danakilska, a także szereg kraterów, między innymi mój ulubiony Catherine crater i ogromne pole lawowe, zreszta trudne do przebycia. Ładne dwa jeziorka ukazały się z drona ( nie znam ich nazwy). Szlak na ten wulkan z tych " nie ma", więc pełna improwizacja, nie wysokość jest ważna, ale odległość i temperatura - w pewnym momencie 46 st. Sześciogodzinny szlak, przy dość stromym pod koniec podejściu, ogromne szczeliny pola lawowego i przede wszystkim ogromny upał. Trasę da się pewnie skrócić, co udało się na powrocie omijając wspomniane pole lawowe i szczeliny. Na szczycie - zero jeziora, malutkie fumarole."
 
"Holoceński wulkan tarczowy Kurub zdobyty🌋💪 - bardzo mało znany. Data ostatniej erupcji nie jest znana. Ciekawy szeroki krater z nawiewanym piaskiem, bez szlaku, ale bardzo łatwy dostęp, jedynie off-road z głównej trasy i potem ok 8 km w obie strony. Było przyjemne 27 st."
 
EDIT: W ostatnich dniach aktywność erupcyjną wykazywały indonezyjskie wulkany Marapi, Merapi (8 stycznia spływ piroklastyczny docierający na odległość 2 km), Lewotobi (kolumny erupcyjne sięgające wysokości 1.5 km) oraz Semeru (8 stycznia kolumna popiołu sięgająca wysokości 1.5 km). 6 stycznia doszło do silnej emisji popiołu z wulkanu Sangay w Ekwadorze. Opad popiołu odnotowano w prowincjach Bolivar, Chimborazo, Guayas i Los Rios.