Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fotki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fotki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 26 grudnia 2024

Etiopia 2024: kratery Loma i jeziorka blisko wulkanu Gada Ale

                                     























Wrzucam kilkanaście zdjęć z odkrywanej przez Tomasza wulkanicznej Etiopii (Afar) i w zasadzie od razu oddaję mu głos. Dodam tylko, że zobaczycie w tym wpisie absolutnie unikalne i odkrywcze zdjęcia miejsc geologicznych do tej pory nie odwiedzanych, tudzież bardzo rzadko odwiedzanych przez człowieka. Brawo, Tomasz Lepich, bo eksplorujesz słabo poznaną wulkaniczną Etiopię bez rozgłosu. 

Tomasz był chociażby pierwszym Europejczykiem, który wspiął się na etiopski wulkan Gada Ale:

http://wulkanyswiata.blogspot.com/2024/01/pionierskie-zdjecia-dwoch-wulkanow-w.html

"Krater w języku afarskim Kuku Maara koło jeziora Afdera - nie znalazłem o nim niestety więcej informacji, a odkąd go zobaczyłem wiedziałem, że kiedyś trzeba będzie się na niego wspiąć. No i stało się. Jest śliczny."

"Kolejne miejsce, które za mną chodziło odkąd je zobaczyłem wspinając się na wulkan Gada Ale - dwa niezwykłe jeziorka (nienzawane) w otoczeniu, które kiedyś było świadkiem wielkiej erupcji, potężne szczeliny, a w pobliżu jezioro Karum - wreszcie udało się zbliżyć do tego jeziora. W otoczeniu wulkanu Gada Ale i dwóch jezior Karum i Bakili udało się znaleźć takie cuda natury. Początkowo myślałem, że dojście do tych jezior będzie bardzo trudne, ale z drogi to około 1 h max 1.5 h trasy w zależności czy natrafi się na szczelinę, którą trzeba czasami przeskoczyć. W bonusie mamy flamingi, których próżno szukać w tej okolicy. Miejsce potencjalnie turystyczne w drodze na krater Dallol - na pewno warte zobaczenia."

"Udało się również wrócić do dwóch jeziorek kraterowych - Loma Crater (zielone i czerwone), choć to drugie zmieniło kolor. Zaobserwowałem aktywność wokół tego jeziora, coś w rodzaju pola geotermalnego. Jeziorko stało się lekko rdzawe. Ponadto bardzo chciałem uchwycić szczeliny powstałe w wyniku erupcji szczelinowych wulkanu Dabbahu, po drodze mija się duży krater."

czwartek, 3 września 2020

Pionierska fotografia Antarktydy Herberta Pontinga i zapowiedź nowej wyprawy

Jeśli chodzi o heroiczny okres eksploracji lodowatego kontynentu Antarktydy to nie ma chyba lepszych fotografii niż te zrobione w latach 1910-13 przez fotografa ekspedycji Herberta Pontinga. Pamiętam jak natrafiłem na jego niezwykłe i klimatyczne zdjęcia wulkanu Erebus znajdującego się na wyspie Rossa. Ponting był fotografem tragicznej ekspedycji Terra Nova (nazwa statku ekspedycji) Roberta Falcona Scotta, który rywalizował z Roaldem Amundsenem o palmę pierwszeństwa w zdobyciu bieguna południowego. Scott wraz z kompanami dotarli na biegun 17 stycznia 1912 roku, ale team norweski z Amundsenem na czele ich ubiegł docierając tam 34 dni wcześniej. W trakcie powrotu wszyscy członkowie ekspedycji Terra Nova na biegun południowy zamarzli.

Mimo śmierci Robrta Falcona Scotta i jego ludzi ekspedycja Terra Nova zapisała się w historii nauki pod kątem wielu odkryć zoologicznych, botanicznych, glacjologicznych, geologicznych i meteorologicznych. Ale wróćmy do zdjęć Herberta Pontinga. Przez 14 miesięcy Herbert fotografował członków ekspedycji Terra Nova w Cape Evans, gdzie istniał zimowy obóz. Fotograf posiadał tam niewielką ciemnię, kręcił też krótkie filmy za pomocą kinematografu. Jego narracyjna fotografia stała się swoistym memoriałem tragicznie zakończonej wyprawy Scotta na biegun południowy.

A słynny pies zaprzęgowy rasy husky słuchający gramofonu w 1911 roku zwał się Chris. :-)

W trakcie wcześniejszej podróży po Japonii Ponting miał okazję fotografować wulkany Fudżi, Aso oraz erupcję wulkanu Asama.

Wieści ode mnie. 6 września wraz ze znajomym ruszamy na wulkan Etna. Przewidujemy trzy pełne dni na działania w obrębie słynnego sycylijskiego wulkanu. Pewne cele są już ustalone i mam nadzieję, że uda się je zrealizować - jednym z nich jest próba dotarcia na kratery centralne Etny. Na Etnie byłem już dwa razy, Tomasz też. Ale z racji tego, że możliwość podróżowania po świecie dzięki pandemii jest obecnie skrajnie ograniczona (lockdowny i obostrzenia sanitarne robią swoje) i nieco ryzykowna sycylijski wulkan pozostał sensowną alternatywą. Przykładowo planowany na ten rok wypad na Islandię już musiałem przełożyć na rok następny. Zresztą i tak połączenia z Polski do Reykjaviku są kasowane. Trzymajcie kciuki za wyprawę. Obiecuję sporo zdjęć i trochę materiałów filmowych, ale to na fanpejdżu i moim prywatnym profilu. Będziemy działać od północnej strony wulkanu.

Umiarkowane emisje popiołu mają miejsce z wulkanu Copahue (Argentyna/Chile). Także japoński wulkan Suwanosejima regularnie emituje popiół na wysokość 1.8 km. Aktywny wylew lawy schodzi północnym zboczem wulkanu Nevado de Chillan (Chile) - aktywność eksplozywno-efuzywna w toku. Trzeci wylew lawy pojawił się na północnym zboczu wulkanu Pacaya w Gwatemali - długość 300 metrów. Pozostałe dwa: 350 i 650 metrów. Ustał natomiast wylew lawy z wulkanu Fuego schodzący w kierunku kanionu (barranca) Ceniza. 

Jeśli chcielibyście wesprzeć finansowo moją pasję to zapraszam na mój profil Patronite, który założyłem w lutym 2020. Zawsze to dodatkowy kop motywacyjny, by nadal pisać i dzielić się wiedzą. Dzięki że śledzicie temat wulkanów. Dziękuję wszystkim, w tym oczywiście moim przeszłym, dotychczasowym i przyszłym Patronom.

https://patronite.pl/wulkanyswiata


piątek, 14 sierpnia 2020

Przepiękna kurylska kaldera Yankicha na wyspie Ushishir

Są takie wulkaniczne miejsca na Ziemi, które zachwycają swoją niedostępnością i geologicznym pięknem. Jednym z takich miejsc jest maleńka (średnica zaledwie 2 km) i bezludna wyspa Ushishir (Ushishur, "gorące źródło" w języku rdzennych Ajnów) w archipelagu rosyjskich Kuryli. Formuje ją otwarta na południe i wypełniona wodą kaldera zwana Yankicha o szerokości 1.6 km, w której uformowały się cztery kopuły lawowe. Na południowo-wschodnim brzegu  znajdują się aktywne fumarole. Warto tutaj dodać, iż ów obszar geotermalny był świętym miejscem dla rdzennych Ajnów w XVIII i XIX wieku, gdzie inicjowali szamańskie rytuały. To na tym obszarze geotermalnym doszło w lipcu 1884 roku do eksplozji freatycznej. Sama kaldera Yankicha została uformowana w wyniku erupcji około 9400 lat temu.

Zachwyciłem się ostatnio zdjęciami znakomitego fotografa Daniela Kordana z tego miejsca. Kuryle oferują wiele spektakularnych miejsc, w tym wulkany wyspy Onekotan czy pumeksowe klify wyspy Iturup. Także kaldera Yankicha jest niezwykła. Zamieszkują ją ciekawskie i urocze lisy arktyczne, wysepka często tonie w morskiej mgle, co nadaje jej nierzeczywistego klimatu. Jedną z atrakcji wyspy jest także morska grota zwana Szmaragdową (Emerald Grotto). Oprócz sympatycznych lisów arktycznych na Ushishir bytują również lwy morskie, foki i morskie ptaki np. nurniczki wąsate, fulmary czy kittiwakes.

Zdjęcia utalentowanego fotografa Daniela Kordana z tego miejsca zachwycają - zwłaszcza panorama Yankicha z drona. Dla równowagi wrzucę jeszcze zdjęcie kaldery Tao-Rusyr i stożka Krenitsyn Peak na wyspie Onekotan. Wyobraźcie sobie, że jesteście w takim miejscu. Marzenie - dla mnie raczej nie do zrealizowania, głównie ze względów finansowych. Chociaż może kiedyś?

https://danielkordan.com/

W ciągu ostatnich kilku dni miały miejsce emisje popiołu z wulkanu Sinabung (Sumatra, Indonezja), m.in. 14 sierpnia o godzinie 10.30 lokalnego czasu wulkan wyemitował obłok popiołu o wysokości 2 km. W ciągu najbliższych dni spodziewam się następnych erupcji. Jeśli lada dzień dojdzie do silnego paroksyzmu erupcyjnego Sinabung to będę o tym informował.

Etna (Sycylia, Włochy) - aktywność strombolijska ma miejsce w New SE Crater (otwór erupcyjny w siodle, tzw. saddle vent) oraz w kraterze Voragine.

wtorek, 25 lutego 2020

Ruta de los Volcanes na kanaryjskiej wyspie La Palma

Fotograf Rafał Nikodemowicz podesłał mi kilka świetnych fotografii z Ruta de los Volcanes na kanaryjskiej wyspie La Palma. Tak się składa że La Palma chodzi mi po głowie już od wielu lat, zatem z przyjemnością zamieszczam te profesjonalne zdjęcia. La Palma należy do najbardziej aktywnych wysp wulkanicznych archipelagu Wysp Kanaryjskich. Formuje ją stratowulkan Cumbre Vieja o wysokości 1949 metrów. Od XV wieku na La Palmie odnotowano siedem erupcji wulkanicznych. Przykładowo w latach 1677-78 przez 65 dni trwała erupcja stożka San Antonio. Od 24 czerwca do 30 lipca 1949 roku trwała aktywność erupcyjna szczelin przy kraterach Duraznero i Hoyo Negro. W 1971 roku w trakcie ostatniej jak dotąd erupcji na La Palmie uformował się stożek Teneguia.

Oto co napisał mi Rafał Nikodemowicz.

"Byłem 2 lata temu. Wrzesień 2018. Dojście do pierwszego wulkanu to spokojny spacer przez las, dość chłodny poranek, mglisty u wieczny na zboczach gór, potem się przejaśniło jak już byłem przy San Juan i po wyjściu ponad chmury już w pełnym słońcu. Niespodzianek nie było po za tym że krajobraz się zmieniał. Idzie się po kraterach. Trasa ma 17 km i idzie się 8h w 1 stronę od Refugio del Pilar. Ostatni z wulkanów to krater Angelo i Teneguia, który był z ostatnich gdzie miała miejsce erupcja."

Instagram Rafała (zdjęcia fantastyczne, warto zajrzeć):

https://www.instagram.com/nikodemowicz/?hl=pl

22 lutego relatywnie silna eksplozja wulkanu Nevados de Chillan w Chile. Trwa także aktywność strombolijska kamczackiego wulkanu Kluczewska Sopka. Od czasu spektakularnej erupcji wulkanu Taal 12 stycznia 2020 roku brak niespodzianek. W tej chwili bardziej przyglądam się nieco zaniepokojony szybkiemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa Sars-Cov2 w Azji i Europie.