Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kaldera. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kaldera. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 26 maja 2025

23 epizod erupcyjny hawajskiego wulkanu Kilauea

                                                                   

O godzinie 10.25 czasu HST zakończył się 23 (od grudnia ubiegłego roku) epizod erupcyjny wulkanu tarczowego Kilauea w kalderze Halemaumau. Fontanny lawy z północnego otworu erupcyjnego sięgała wysokości ponad 300 metrów, natomiast z południowego 200-250 metrów. Kolumna tefry osiągnęła wysokość 1.5 km. 

Epizody erupcyjne hawajskiego wulkanu można oglądać na kamerach USGS:

https://www.youtube.com/@usgs/streams

W sobotę 24 kwietnia br. o godzinie 09.56 lokalnego czasu wulkan Telica w Nikaragui wyemitował popiół na wysokość 600 metrów ponad krater. 

środa, 30 kwietnia 2025

Wieści naukowe na temat kaldery Yellowstone

                                                             

1 stycznia 2025 roku ukazał się artykuł naukowców, w którym przedstawione zostały dowody na to, że ryolitowa aktywność erupcyjna masywnej kaldery (superwulkanu) Yellowstone w przyszłości wystąpi w północno-wschodniej części kaldery. Wskazują na to badania magnetotelluryczne całej kaldery, czyli pomiar elektromagnetycznych właściwości geofizycznych, które uwzględniają zmiany w polu magnetycznym Ziemi. Badanie ujawniło siedem, a być może więcej unikalnych regionów magmy pod kalderą Yellowstone, z których niektóre zasilają inne na głębokościach od 4 do 47 km, czyli w pobliżu granicy płaszcza. Zbiorniki magmy zawierają magmę bazaltową w dolnych częściach, natomiast ryolitową w górnych. 

Oszacowana przez badaczy ilość magmy to od 388 do 489 km sześciennych, przy czym ilość ta była znacznie wyższa niż na południu, północy i zachodzie, gdzie miały miejsce dawne erupcje Yellowstone. 

Link: https://www.nature.com/articles/s41586-024-08286-z

Dla przypomnienia Yellowstone targnęły trzy supererupcje w ciągu ostatnich ponad 2 milionów lat (ostatnia około 640 000 lat temu), natomiast ostatnia niewielka lawowa erupcja kaldery miała miejsce około 70 000 lat temu. 

Natomiast w kwietniu br. sejsmolodzy przy użyciu przenośnych sejsmometrów (tzw. sejsmografu wibracyjnego, który mógł pracować tylko w nocy i tylko w wyznaczonych punktach) oraz sztucznych fal sejsmicznych (fale S i P) ustalili, że szczyt komory magmowej Yellowstone znajduje się na głębokości 3.8 km pod powierzchnią kaldery i jest mocno odgraniczony od warstw skalnych powyżej. Z badania wynika, że do erupcji długo uśpionego wulkanu Yellowstone prędko nie dojdzie, gdyż gazy są nieustannie uwalniane przez struktury geotermalne na obszarze kaldery. 

https://www.nature.com/articles/s41586-025-08775-9

https://polskieradio24.pl/artykul/3515743,oddychajacy-twor-w-wulkanie-w-yellowstone-od-niego-zalezy-czy-dojdzie-do-katastrofy

Kaldera Yellowstone jest starannie monitorowana przez wulkanologów z Yellowstone Volcano Observatory (YVO) za pomocą sieci sejsmometrów, które rejestrują liczne trzęsienia ziemi na jej obszarze. 

Dwie komory magmowe Yellowstone: pierwsza z nich rozciąga się na głębokości od 5 km do 17 km pod powierzchnią kaldery, jej długość to ok. 90 km, a szerokość ok. 40 km, skład: ryolit (skała o dużej zawartości krzemionki). Jest ona w większości stała, z zaledwie około 5-15 (10-30) procent stopionej skały (płynnej magmy). To ta płytsza komora magmowa podgrzewa podziemną wodę, która jest emitowana chociażby przez gejzery takie jak Old Faithful. Głębsza komora magmowa jest bazaltowa, znajduje się na głębokości od 20 do 50 km pod powierzchnią, jest 4.5 razy większa od płytszej, ale zawiera jedynie około 2 procent stopionej skały (płynnej magmy). 

Nie ma póki co żadnych wyraźnych oznak, że Yellowstone wybuchnie w najbliższym czasie. 

http://wulkanyswiata.blogspot.com/2022/02/superwulkany-globalne-zagrozenie.html

W nocy 30 kwietnia br. doszło do 11 epizodu erupcyjnego SE Crater wulkanu Etna (od 15 marca br.) obejmującego aktywność strombolijską i wyciek lawy (dwa wylewy lawy). Erupcja była doskonale widoczna m.in. z Katanii, Nicolosi czy Santa Venerina. Zdj. Boris Behncke.

wtorek, 18 marca 2025

Erupcja Maddaloni/X6: prawdopodobna erupcja kaldery Campi Flegrei

                                                                      

Kilka dni temu przeczytałem interesujący artykuł o wykryciu śladów potężnej erupcji zwanej Maddaloni/X6, która miała miejsce około 109 000 lat temu prawdopodobnie z kaldery Campi Flegrei, a jej siła była porównywalna do kolosalnej erupcji Pól Flegrejskich około 39 000 lat temu (7 w skali VEI). Można zatem założyć, że włoska kaldera wybuchała potężnie częściej niż do tej pory zakładano. 

Oczywiście przyszła erupcja Campi Flegrei może być niewielka (tak jak w 1538 roku), a nie olbrzymia. Kaldera jest aktywna sejsmicznie od ponad 7 dekad, zachodzi tam też deformacja gruntu. Warto wspomnieć, że w ostatnich dniach w Campi Flegrei miały miejsce trzęsienia ziemi o magnitudach 4.4 (14 marca, epicentrum blisko wybrzeża w gminie Bagnoli) i 3.9 (16 marca br.) Oba te trzęsienia ziemi były odczuwane w Pozzuoli, Bagnoli i w innych miejscach na obszarze włoskiej kaldery. Wywołały one panikę wśród mieszkańców kaldery. 

https://www.livescience.com/planet-earth/volcanos/italys-campi-flegrei-volcano-may-unleash-devastating-eruptions-more-often-than-we-thought-ancient-outburst-suggests?fbclid=IwY2xjawJGGFJleHRuA2FlbQIxMAABHfcbASilJx5HzSGXcukpCKUVWq5CnqJ09xD4P4_aRW8gp4fuAp4z7cysmA_aem_W22RvNcGD1-5HVfeExz0Yg

Źródło mapy:

https://www.frontiersin.org/journals/earth-science/articles/10.3389/feart.2017.00072/full

Podmorski wulkan błotny Borealis, który został odkryty w głębinach Morza Barentsa w 2023 roku stał się ważnym schronieniem dla zagrożonych gatunków. Wulkan uwalnia ciepłe płyny i osady bogate w metan, tworząc unikalne siedliska przystosowane do warunków niskiego poziomu tlenu i emisji metanu. Obszar ten jest bogaty w duże złoża węglanów, które chronią przed trałowaniem dennym i służą jako wylęgarnia ryb, w tym karmazyna atlantyckiego (Sebastes marinus), gatunku wymienianego w Norwegii jako zagrożony. 

Podczas gdy niektóre części dna krateru Borealis wydają się być niegościnne dla różnych organizmów, skorupy węglanowe - rodzaj minerału utworzonego tysiące lat temu - które charakteryzują Borealis, stanowią odpowiednio twarde podłoże dla gatunków ukwiałów, serpuli (pierścienice), gąbek pospolitych i rzadkich kolonii oktokorali. Nadto węglany zapewniają schronienie oraz możliwości żerowania odgrywając ważną rolę w utrzymaniu lokalnych populacji ryb. Naukowcy zaobserwowali duże ławice gatunków cennych pod względem handlowym jak np. czarniak i różne gatunki przydenne (dorsz, skalnik i karmazyn atlantycki), skupiające się wokół postrzępionych formacji węglanowych. 

https://www.nature.com/articles/s41467-024-55712-x?fbclid=IwY2xjawJGG69leHRuA2FlbQIxMAABHXUOdbuHPBeqmgIcuyUsMZnnPOgX_Su0n8lNMf1fDVMDMnvMz2wkmF7uLw_aem_zJYJnoCfphyPBbfQ2t3CGw

Od 16 marca br. trwa aktywność strombolijska w New SE Crater sycylijskiego wulkanu Etna

Wulkan Home Reef (Tonga, obecnie najmłodsza wyspa wulkaniczna na Ziemi) wznowił aktywność eksplozywno-lawową. 

Nie działa mi obecnie profil na buymeacoffe (awaria techniczna), zatem zachęcam do patronowania WŚ na profilu Patronite, jeśli chcecie i możecie sobie na to pozwolić. Kilka dni temu minęło 5 lat od założenia przeze mnie profilu na Patronite, w związku z tym postanowiłem go nieco aktualizować.

https://patronite.pl/wulkanyswiata

Postaw kawę Wulkanom Świata, jeśli masz możliwość i ochotę. Z góry dziękuję.

https://buycoffee.to/wulkanyswiata

W weekend z okazji pięciolecia mojej obecności na Patronite założyłem też profil na Suppi. Zatem poniżej możecie postawić mi kawę bez prowizji. Z góry dziękuję.

https://suppi.pl/wulkanyswiata

poniedziałek, 10 lutego 2025

Potężne erupcje wulkanu Santorini tysiące lat temu

                                                         

Prześledziłem ostatnio historię erupcji greckiego wulkanu Santorini tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy lat wstecz i muszę przyznać, że ten ongiś podmorski wulkan (obecnie kaldera) potrafi potężnie wybuchnąć. Sugestywna jest zwłaszcza poniższa grafika obejmująca 12 potężnych eksplozywnych (pliniańskich) erupcji wulkanu, w tym minojską (7 w skali VEI) około 3600 lat temu. Cztery z tych potężnych erupcji formowały kalderę. 

Źródło: https://www.researchgate.net/figure/a-The-sequence-of-the-12-major-explosive-eruptions-of-Santorini-divided-into-two-cycles_fig1_261703626

Stratygrafia: https://www.researchgate.net/figure/Stratigraphy-and-eruption-chronology-of-Santorini-from-360ka-to-the-present-The-twelve_fig1_353644151

Co ciekawe, w latach 2022-23 roku głęboko pod dnem Morza Egejskiego (przy Santorini) badacze odkryli ogromną warstwę białego pumeksu (Tuf Archaeos) o grubości 150 metrów, pozostałość gigantycznej erupcji Santorini około 520 000 lat temu, około 15 razy silniejszej od słynnej erupcji Hunga Tonga-Hunga Ha'apai w Tonga z 15 stycznia 2022 roku. Wówczas Santorini był podmorskim wulkanem. Naukowcy oszacowali, że owa erupcja Santorini sprzed 520 000 lat wyemitowała 90 km sześciennych wulkanicznego materiału (dla kontrastu Hunga Tonga-Hunga Ha'apai 15 stycznia 2022 roku - zaledwie 6 km sześciennych). Rodzi się rzecz jasna pytanie: czy podmorskie wulkany Morza Egejskiego takie jak np. Kolumbo nadal są zdolne do generowania tak ogromnych erupcji? 

Być może tak, ale mogą minąć setki-tysiące lat zanim taka erupcja będzie mieć miejsce. Przykładowo potężne erupcje eksplozywne o sile 7 w skali VEI zdarzają się przeciętnie raz na 500 lat (Tambora w 1815 roku), choć nie wykluczam, że mogą być powszechniejsze. 

Link: https://lamont.columbia.edu/news/volcanic-explosion-520000-years-ago-dwarfed-one-devastated-minoan-civilization

https://www.ekathimerini.com/society/1229323/scientists-find-evidence-of-eruption-that-is-rewriting-santorinis-geological-history/

Także erupcja Santorini latem 726 roku była o wiele większa niż dotychczas zakładano. Ów wybuch wyprodukował grube warstwy pumeksu, które dotarły na wybrzeża ówczesnej Macedonii i Azji Mniejszej. Siła owej erupcji mogła być zbliżona do wspomnianego powyżej wybuchu wulkanu Hunga Tonga-Hunga Ha'apai w styczniu 2022 roku, w trakcie którego kolumna erupcyjna sięgnęła mezosfery (wysokość 58 km), a sama erupcja wygenerowała fale tsunami i liczne fale uderzeniowe. Owa erupcja z 726 r. wyemitowała 3.1 km sześciennych wulkanicznego materiału (czyli 5 w skali VEI). Pozostałością tego wybuchu jest choćby gruba warstwa pumeksu na wysepce Palea Kameni. 

https://www.nature.com/articles/s41561-024-01392-7

Konkludując, wciąż uważam kalderę Campi Flegrei (dwie wykryte erupcje o sile 7 w skali VEI, daty: około 39 000 i 15 000 lat temu) oraz Wezuwiusza za najniebezpieczniejsze wulkany w Europie. Także na Islandii dochodziło do wielkich erupcji szczelinowych np. Eldgja w X wieku czy Lakakigar (Ognie Skaftar) w 1783 roku. Jednak grecki wulkan Santorini (jak widać) także jest potencjalnie zdolny do silnych erupcji eksplozywnych. 

http://wulkanyswiata.blogspot.com/2020/05/wulkany-i-wikingowie-erupcja-eldgja-na.html

EDIT: Jak poinformował wybitny islandzki wulkanolog Haraldur Sigurdsson aktywność sejsmiczna ma miejsce nie pod Santorini, ale bardziej na północny wschód od wyspy i na wschód od podmorskiego wulkanu Kolumbo. Jego zdaniem zagrożenie dla Santorini maleje. 

Na koniec pragnę poinformować, że wypowiadam się w poniższym wywiadzie:

https://tech.wp.pl/etna-znow-wybuchla-sa-nagrania-z-rzeka-lawy-ekspert-to-mala-erupcja,7123640234515232a

sobota, 8 lutego 2025

Niewielka erupcja szczelinowa wulkanu Etna u podnóża krateru Bocca Nuova

                                                                

Późnym popołudniem otworzyła się niewielka szczelina erupcyjna u podnóża krateru Bocca Nuova sycylijskiego wulkanu Etna (południowo-zachodnia strona wulkanu, wysokość 3000 metrów). Wyciek lawy przemieszcza się powoli w kierunku Monte Frumento Supino. Erupcję poprzedził wzrost wulkanicznych drgań. 

Kryzys sejsmiczny na wyspie Santorini nadal ma miejsce. Intruzja magmy wewnątrz kaldery Santorini jest już w zasadzie potwierdzona, ale jest ona na tyle niewielka pod kątem objętości magmy, że do erupcji wcale nie musi dojść. Natomiast to co czyni ten kryzys bezprecedensowym to tysiące trzęsień ziemi (ich precyzyjna liczba zapewne nigdy nie zostanie poznana) - od 17 000 do 35 000 (są tutaj rozbieżności w liczbach). Być może rój tektonicznych trzęsień ziemi został wywołany wtargnięciem (intruzją) magmy na Santorini. Tak czy owak, erupcji brak, jak również brak silniejszego tektonicznego trzęsienia ziemi (dwa najgorsze scenariusze). Być może trzęsienia ziemi w końcu ustaną, co byłoby najbardziej optymistycznym scenariuszem dla mieszkańców Santorini i okolicznych wysp.

31 stycznia br. satelity wykryły silne emisje metanu (1400 ton/dzień) z kaldery wulkanu Fentale w Etiopii. Jak wiadomo wykryto obecność potężnej intruzji magmy (dajki), która rozciągnęła się na dystans 50 km na północny wschód od Fentale w kierunku wulkanu Dofen. W styczniu br. z tych okolic ewakuowano 80 000 ludzi. Być może pod kalderą Fentale znajduje się płytki geotermalny bądź hydrotermalny rezerwuar. Rezerwuary geotermalne mogą nie być połączone z głębiej położoną komorą magmową oraz mogą zawierać znaczące ilości metanu, które wydostają się na powierzchnię z pęknięć i uskoków. To naprawdę duża emisja metanu ze struktury wulkanicznej. 

poniedziałek, 3 lutego 2025

Rój trzęsień ziemi blisko wyspy wulkanicznej Santoryn

                                                       

Od 27 stycznia trwa intensywny rój trzęsień ziemi w pobliżu greckiej wyspy wulkanicznej Santorini (Thira, Santoryn). Do 2 lutego br. zarejestrowano ponad 300 trzęsień ziemi, z czego 9 z nich miało magnitudę powyżej 4 np. 4.1 czy 4.7. W poniedziałek 3 lutego 2025 r. na wyspie Santorini w ramach środka zapobiegawczego zamknięto szkoły. Ludzie boją się spać we własnych domach, niektórzy podjęli decyzję o spaniu w samochodach. Trzęsienia ziemi mają miejsce w pobliżu podwodnego wulkanu Kolumbo

We wrześniu 1650 roku wulkan ten wybuchł silnie generując spływy piroklastyczne. Powstały także fale tsunami o wysokości 20 metrów, które uderzyły w wybrzeża Santorini i innych wysp. 29 września miała miejsce najgwałtowniejsza faza erupcji Kolumbo z wulkanicznymi błyskawicami w chmurze erupcyjnej, eksplozjami słyszanymi w odległości 400 km od wulkanu i opadem popiołu aż w Turcji. Wskutek emisji trujących gazów umarło 70 osób i mnóstwo zwierząt. W nocy 2 października 1650 r. dziewięcioosobowa załoga statku przepływającego blisko Kolumbo została uduszona, natomiast załoga innego pobliskiego statku straciła przytomność, ale przeżyła. Erupcja zaczęła słabnąć w listopadzie. Maleńka wysepka uformowana w trakcie erupcji z 1650 r. z czasem uległa erozji morskiej. W wyniku erupcji Kolumbo zniszczeniu uległ podmorski stożek, a w jego miejscu powstał krater o szerokości 2.5 km i głębokości 500 metrów. 

W planach jest instalacja 4 podmorskich sejsmografów w kalderze Kolumbo i blisko uskoku Anydros, gdyż istnieje zapotrzebowanie na dane.

Co prawda greccy sejsmolodzy twierdzą, że ów rój trzęsień ziemi ma charakter tektoniczny, ale nie ma tutaj stuprocentowej pewności. W 2011-12 trwał długotrwały rój trzęsień ziemi przy Santorini-Kolumbo, dodatkowo wykryto także wzrost emisji gazów z Kolumbo i deformację gruntu, ale ostatecznie (mimo dowodów na intruzję magmy) do erupcji nie doszło. 

Jeśli owe trzęsienia ziemi mają rzeczywiście charakter tektoniczny to teoretycznie istnieje możliwość wystąpienia silnego podmorskiego trzęsienia ziemi o magnitudzie 6 czy 7, które może wygenerować niszczycielskie fale tsunami. Tak stało się w nocy 9 lipca 1956 roku. W pobliżu wyspy Amorgos wystąpił wstrząs o magnitudzie 7.5 (inne źródła wskazują na magnitudę 7.7), a 12 minut później blisko Santorini miał miejsce wstrząs o magnitudzie 7.2 (inne źródła: m. 6.9). Owe bliźniacze tektoniczne trzęsienia ziemi wygenerowały fale tsunami o maksymalnej wysokości 20 metrów. Duże zniszczenia odnotowano na wyspie Santorini. Łącznie zginęło 56 osób, co najmniej 100 osób zostało rannych, ponad 3200 budynków uległo zniszczeniu. 

Krótko o wulkanach w Grecji. Mamy ich 4, a w zasadzie 5 (nie licząc kilku innych podmorskich, zapewne wygasłych). Santorini (potężna erupcja formująca kalderę o sile 7 w skali VEI około 3600 lat temu, powstają fale tsunami, ostatnia na Nea Kameni w 1950 roku), podmorski wulkan Kolumbo blisko Santorini (ostatni wybuch w 1650 r., przez niektórych wulkanologów traktowany jako osobny wulkan), Nisyros (ostatnia erupcja w 1888 roku), Milos i Methana (ostatnia erupcja kopuły lawowej ok. 256 r. p.n.e)

Ten wpis będzie jeszcze aktualizowany o nowe informacje. Przy okazji odsyłam do poniższego wywiadu dotyczącego badań podmorskiego wulkanu Kolumbo (wywiad z geofizykiem Kajetanem Chrapkiewiczem):

https://wulkanyswiata.blogspot.com/2023/02/badania-podmorskiego-wulkanu-kolumbo-w.html

EDIT: Od 27 stycznia do 5 lutego br. zarejestrowano przynajmniej 815 trzęsień ziemi. Trzęsienia ziemi wraz z upływem czasu zdają się migrować w kierunku zamieszkanej wyspy Amorgos. Czyżby szykowała się powtórka z 9 lipca 1956 roku? Nie wiadomo, ale istnieje taka możliwość. 

Jestem już coraz mniej przekonany, że dojdzie do erupcji wulkanicznej w Grecji. Póki co nie zarejestrowano chociażby deformacji gruntu czy wzrostu emisji gazów. 

Zachęcam również do kawowego wsparcia WŚ, jeśli macie ochotę i możliwość. Z góry dziękuję za wszelkie darowizny.

https://buycoffee.to/wulkanyswiata/

Zostań Patronem WŚ. Z góry dziękuję.

https://patronite.pl/wulkanyswiata

niedziela, 5 stycznia 2025

Tajemnica potężnej erupcji w 1831 roku

                                                       

Pięć najpotężniejszych erupcji XIX wieku, które za sprawą ogromnej emisji SO2 do stratosfery przyczyniły się do okresowego schłodzenia klimatu to: erupcja niezidentyfikowanego wulkanu w 1809 roku, erupcja indonezyjskiego wulkanu Tambora w 1815 roku, erupcja nikaraguańskiego wulkanu Cosiguina w 1835 roku, erupcja indonezyjskiego wulkanu Krakatau w 1883 roku oraz erupcja niezidentyfikowanego do tej pory wulkanu w 1838 roku. Do tej pory uważano, że w 1838 roku silnie wybuchł filipiński wulkan Babuyan Claro, ale nie było na to wiarygodnych dowodów. 

Tak czy owak w sierpniu 1838 roku zaobserwowano niebieskie, purpurowe i zielone słońce, co było zapewne skutkiem obecności aerozolu siarkowego w stratosferze. Ta erupcja schłodziła klimat o 0.5-1 stopień Celsjusza i była nieco potężniejsza niż erupcja filipińskiego wulkanu Pinatubo w 1991 roku. Wyemitowała ona około 13 Tg S do stratosfery. Poprzedziła ona klęski nieurodzaju w Indiach (lata 1832-33) i w Japonii (lata 1832-38). 

Najnowsza praca naukowców wskazuje kurylską kalderę Zavaritsky za winną potężnej erupcji w 1831 roku. Dowodem na to ma być analiza geochemiczna grenlandzkich rdzeni lodowych, w których znajdują się warstwy tefry pasujące do pliniańskiej erupcji kurylskiej kaldery. Kaldera Zavaritsky to jeden z sześciu wulkanów na obecnie bezludnej kurylskiej wyspie Simushir, sporadycznie (od 1760 roku) zamieszkiwanej przez małą populację Ajnów, rosyjskich osadników i Aleutów (niewielka osada w Brouton Bay). Zdj. Elena Talyanina. 

Analiza geochemiczna poniżej:

https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.2416699122

Obecnie z okolic wulkanów Fentale i Dofen ewakuowano ponad 20 000 mieszkańców. Rój trzęsień ziemi spowodował sporo zniszczeń w cukrowni Kessem, która zatrudniała 4000 pracowników. Obecnie zakład zaprzestał pracy.

Poniżej nagranie etiopskiej telewizji aktywności hydrotermalnej blisko wulkanu Dofen z 4 stycznia br.

https://www.youtube.com/watch?v=TRykf92YRt0

piątek, 20 grudnia 2024

Erta Ale 19-20 grudnia 2024 roku - galeria Tomasza

                                                                   







Tomasz jest już znowu w Etiopii. W planach ma zbadanie kilku tamtejszych w zasadzie jeszcze nieodkrytych wulkanów w masywie Erta Ale: Bora Ale, Dalafilla i Alu. Na początek jednak prezentuję wam galerię z obecnej aktywności erupcyjnej najsłynniejszego wulkanu tarczowego Etiopii, czyli Erta Ale. Niestety od 2017 roku brak w kalderze Erta Ale jezior lawowych, aktywne pozostają stożki hornito oferujące doprawdy surrealistyczny widok rodem z opowiadań weird fiction Lovecrafta. 

Jezioro lawy w kalderze Erta Ale zostało zidentyfikowane w 1968 roku przez pierwszą ekspedycję wulkanologiczną Harouna Tazieffa i Giorgio Marinelli'ego (na archiwalnym zdjęciu). Wypełnia ono dwa kratery zapadliskowe (tzw. pit craters). W wyniku erupcji szczelinowej etiopskiego wulkanu w 2017 roku uległo ono wydrenowaniu. Kalderę Erta Ale obecnie pokrywają liczne wylewy lawy. 

Oddaję głos Tomaszowi: "Brak rzek lawy, jedynie stożki hornitos. Kratery północny i południowy na razie przeszły do historii, jest tylko ogromne pole lawowe z hornitami. Ale i tak jest pięknie."

Od 18 grudnia br. zintensyfikowała się aktywność erupcyjna meksykańskiego wulkanu Popocatepetl.

czwartek, 25 lipca 2024

Wyprawa Tomasza na wulkan tarczowy Karthala na Grande Comore oraz na Majottę

                                     





















18 lipca 2024 roku po 4 lotach pasażerskich polski eksplorator wulkanów Tomasz Lepich zawitał do Moroni, stolicy wyspy Grande Comore (Komor Wielki, Komory). Jego celem był wulkan tarczowy Karthala z ostatnimi erupcjami lawowymi w latach 2007, 2006, 2005, 1991, 1977 i 1972. To najaktywniejszy wulkan archipelagu Komorów. Wybucha efuzywnie (lawowo), w kalderze i ze szczelin na południowych i północnych zboczach. Wylewy lawy z Karthala czasem docierały do morza. 

Oddaję Tomaszowi głos:

"Pierwszy widok na wulkan Karthala i pole lawowe z 1977 roku."

"Lac Sale (Niemavi) - jezioro kraterowe powstałe w wyniku erupcji Karthala. Związane są z nimi dwie historie. Jedna to klątwa, a mianowicie według lokalnej legendy święty pukał od drzwi do drzwi po wodę i skoro mu odmówiono to z zemsty zalał wioskę. Prawdopodobnie w XVI wieku w wyniku erupcji wulkanu doszło do zniszczenia wioski i powstania pięknego jeziora kraterowego. Druga to historia związana z badaniem wody tego jeziora. Jest ono kwaśne i jak pewien naukowiec z Belgii postanowił w nim zanurkować już nigdy się nie wynurzył. Bardzo słabo zbadane jest to jezioro. Pierwszy widok z drona i z brzegu - to jedno z miejsc, które bardzo chciałem zobaczyć."

"Widok z drona (panorama) na tzw. Plateau de Gilles - drugi wulkan, który uformował wyspę."

"Dos Du Dragon - niezwykłe to miejsce, ale dopiero dron ukazuje całość - inna nazwa to Kissing Rock, smoki są wśród nas."

"Karthala, czynny wulkan tarczowy typu hawajskiego, najwyższy szczyt Oceanu Indyjskiego zdobyty. To dla tego wulkanu wiedziałem, że muszę kiedyś tutaj być. Kilka słów na temat szlaku i jak nie trzeba na niego przewodnika. Początkowo byliśmy umówieni z przewodnikiem, ale patrząc na jego wygląd (choć to może mylić) plus cena 90 euro od osoby szybko doszliśmy do wniosku, że trzeba będzie to zrobić po swojemu. Szlak około 24 km okazał się znacznie dłuższy. Ale problem zaczął się aby dostać się w ogóle na punkt startowy. Mapy Google po raz kolejny się nie sprawdziły. Wywlokły nas w jakieś miejsce, gdzie chyba tylko czołg by przejechał plus daleko od punktu startowego. Pobudka o 3.30, start o 4 rano i po 6 godzinach nie mijając żadnej żywej duszy (na kraterze zresztą też nikogo nie było) stanęliśmy na północnej części kaldery, po czym przeszliśmy na południową już kompletnie bez szlaku. Szlak, cóż to przykre, ale z powodu prawdopodobnie kamieniołomów i wybierania materiału zrobiono do 2/3 wysokości betonową drogę. Potem jest już ścieżka i dzięki aplikacji bez problemu można ją znaleźć - idzie się jak to na wulkanie tarczowym praktycznie cały czas albo w gęstwinie roślin albo w wysokich trawach, stopniowo pod górę. Szlak zaczyna być oznaczony białymi strzałkami lub wiszącymi białymi wstążkami, ale już pod sam koniec, zresztą jest on momentami poprzecinany przez drogi prowadzące do kamieniołomu. Nie jest trudny jak straszą, ale długi (około 30 km). Wiało, ale dron dał radę."

"Lac Dziani, jezioro kraterowe, Majotta."

Zdj. Tomasz Lepich, lipiec 2024, Komor Wielki i Majotta.

EDIT: Przy okazji 27 lipca współpracowałem z dziennikarką portalu Onet przy poniższym artykule o kalderze Campi Flegrei. Polecam lekturę.

https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/trzesienie-ziemi-w-europie-erupcja-moze-doprowadzic-do-tysiecy-ofiar/fhw68r1,07640b54

środa, 24 lipca 2024

Wybuch gejzeru Black Diamond Pool w Biscuit Basin, Yellowstone

Rankiem 23 lipca około godziny 09.45 czasu lokalnego doszło do erupcji hydrotermalnej gejzeru Black Diamond blisko Sapphire Pool w Biscuit Basin na obszarze kaldery Yellowstone w USA. Niewielka erupcja hydrotermalna obejmująca gwałtowną konwersję wody w parę wodną była nagła i miała miejsce blisko spacerujących z przewodnikiem turystów. Na szczęście mimo wyrzutu gorącej wody, pary, fragmentów skał i mułu nikt nie odniósł obrażeń, natomiast część ścieżki turystycznej uległa uszkodzeniu. Do poprzedniej erupcji z Black Diamond Pool doszło 7 maja 2024 roku, od 2016 roku owo źródło geotermalne o długości 36 metrów pozostawało nieaktywne. 

Hydrotermalne eksplozje w Yellowstone mają miejsce w zasadzie co roku i formują rozmaitej wielkości (zazwyczaj jednak niewielkie) kratery. Ta eksplozja jest jednak o tyle warta odnotowania, że wystąpiła blisko grupy turystów i mogła mieć tragiczne konsekwencje. Teren Biscuit Basin został zamknięty dla ruchu turystycznego.  Zdj. Joe Bueter (teren po eksplozji hydrotermalnej z powietrza). 

Oczywiście ów wybuch hydrotermalny, choć efektowny i budzący grozę nie jest zwiastunem nadchodzącej erupcji magmowej kaldery Yellowstone. Na taką możemy poczekać dziesiątki, a może nawet setki lat. Mimo wszystko informacje o superwulkanach gwarantują odpowiednie zasięgi.

Nagranie momentu eksplozji hydrotermalnej:

https://www.youtube.com/watch?v=wz3wfnqmsvM

Od 21 lipca kamczacki wulkan Bezimienny emituje obłoki popiołu o wysokości 2-3 km. Do 1955 roku wulkan ów uchodził za wygasły. Jego słynny paroksyzm erupcyjny miał miejsce 30 marca 1956 roku. W odległości 49 km od wulkanu znajduje się wieś Kozyrevsk. Bezimienny został objęty pomarańczowym stopniem alarmu. 

24 lipca o godzinie 15.10 czasu UTC rozpoczęła się silna erupcja eksplozywna kamczackiego wulkanu. Obłok popiołu sięgnął wysokości 12 km. Uformowały się spływy piroklastyczne. Chmura popiołu o godzinie 19.10 czasu UTC znajdowała się 300 km od Bezimienny. Podniesiony został kod awiacji na czerwony. Ostatnia silna erupcja eksplozywna kamczackiego wulkanu miała miejsce 18 października 2023 roku. 

Przy okazji przypominam o możliwości wsparcia finansowego WŚ, gdyż w mediach społecznościowych przybywa mi stale obserwujących. Owo wsparcie kawowe bądź patronackie jest dobrowolne. Z góry za nie dziękuję. 

https://buycoffee.to/wulkanyswiata

https://patronite.pl/wulkanyswiata

piątek, 3 maja 2024

Wyprawa Tomasza na wulkany w Salwadorze część I

                                                           



























Ilekroć Tomasz ma więcej wolnego to nie próżnuje i odwiedza/eksploruje kolejne wulkany. No i oczywiście dzieli się ze mną zdjęciami. Tym razem w trakcie majówki zdecydował się na wyprawę do Salwadoru. Na zdjęciach Tomasza m.in. wulkan San Salvador (krater El Boqueron i stożek Boqueroncito, który powstał w wyniku erupcji w 1917 roku).

Islas Quemadas (Cerros Quemadas), wysepki powstałe podczas ostatniej erupcji jeziora kalderowego Lago Ilopango w latach 1879-80. 

Lago Ilopango - "Udało się dotrzeć, choć to nie było takie proste. Bardzo chciałem tutaj być - to miejsce jednej z największych erupcji. Jezioro pochodzenia wulkanicznego o powierzchni 72 km kwadratowych, długości i szerokości 8 km. Jest to najgłębsze jezioro Salwadoru. Zajmuje olbrzymią kalderę, która powstała w wyniku gwałtownej erupcji, prawdopodobnie w V wieku naszej ery, której towarzyszyło trzęsienie ziemi o M 6.9. Przyjmuje się, że była to największa erupcja w Ameryce Środkowej i jedna z 5 wielkich erupcji w ciągu ostatnich 10 tysięcy lat."

Laguna Cuzcachapa - "powstała w wyniku erupcji Ilopango i znajduje się w samym centrum miasteczka. W internecie opisywane jako bezpieczne miejsce na piknik, rzeczywistość okazała się dużo smutniejsza, cała kaldera zajęta przez slumsy, ćpunów i bezdomnych. Szkoda."

Krater wulkanu Izalco z drona, widoczne fumarole. 

Santa Ana (Ilamatepec) - "Jak jeszcze prawie nic nie wiedziałem o wulkanach Salwadoru, ten był już mi znany, strasznie chciałem go zobaczyć, to od dawna było moje marzenie. To wizytówka Salwadoru, chyba największa naturalna atrakcja tego kraju. To też chyba najbardziej dostępny i zarazem komercyjny wulkan tego kraju. Aktywny stratowulkan o wysokości 2381 metrów z przepięknym kwasowym jeziorem kraterowym. Ostatnia erupcja tego wulkanu w 2005 roku. Ponieważ jest to stosunkowo łatwo dostępny wulkan, trasa prawie spacerowa, troszkę pod górkę pod sam koniec, w sumie około 60-90 minut, w związku z tym postanowiono utrudnić życie i zastosowano znowu bardzo dziwne zasady. Nie byłbym sobą gdybym nie ponarzekał. Trasa na wulkan (to jakiś żart) czynna jest do godziny 13. Poza opłatą za park niezbędny jest "przewodnik" i tu ceny są umowne. Co gorsza zasada jest taka - im większa grupa, tym większa kasa, więc lokalni "przewodnicy" czekają aż zbierze się jak najwięcej ludzi. Jak to zwykle bywa ich wiedza na temat wulkanu, a także bezpieczeństwa (bo niby po to są) jest niska, żeby nie napisać bardzo niska. Wszystko odbywa się podobno zgodnie z prawem i takie zasady wprowadzono nie wiadomo po co. O godzinie 13 wojsko pilnuje, żeby nikt nie został na górze. Kolejne dziwne zasady, które są dla mnie strasznie irytujące. Na szczycie jest wyznaczone dosłownie 100-200 metrów, gdzie można przebywać. Nie ma mowy o okrążeniu krateru (podobno ze względów bezpieczeństwa). Jednak mimo tych bzdurnych dla mnie zasad krater jest wart zobaczenia. Jedynie restrykcje psują wiele."

Garść wieści:

Aktywność lawowa w aktywnym kraterze erupcji Sundhnukur (Islandia) znacznie osłabła w ciągu ostatnich kilku dni, ale być może dojdzie do wypływu lawy w innym miejscu, na co wskazuje inflacja gruntu w Svartsengi.

3 maja indonezyjski wulkan Ruang (Sangihe) wyemitował obłok pary i popiołu na wysokość ok. 200 metrów. Międzynarodowe lotnisko w Manado 150 km od Ruang wciąż pozostaje zamknięte.

Trwa erupcja efuzywna wulkanu tarczowego Fernandina (La Cumbre, Wyspy Galapagos). Lawa wciąż formuje lawową deltę. 

Od 26 kwietnia br. na południowo-zachodniej flance kamczackiego wulkanu Szywiełucz ma miejsce ekstruzja nowej kopuły lawowej Karan-1. 30 kwietnia kolumna pary i gazu nad kopułą lawową sięgnęła wysokości 2 km. Może minąć wiele miesięcy zanim dojdzie do paroksyzmu erupcyjnego Szywiełucz niszczącego ową kopułę lawową.