Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Majotta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Majotta. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 kwietnia 2023

Helen Scales "Otchłań" (2021) - recenzja

                             
Kolejna świetna i ambitna pozycja z wydawnictwa Copernicus Press Center, czyli książka biolożki morskiej Helen Scales zatytułowana "Otchłań" (jej tytuł może nieco kojarzyć się z podmorskim filmem sci-fi "Otchłań" w reżyserii Jamesa Camerona z 1989 r.). Swoją drogą pamiętam, jak w 2012 roku z zapartym tchem śledziłem wyprawę reżysera "Avatar" i "Piranii II: Latających morderców" w batyskafie "Deep Sea Challenger" w głębiny Rowu Mariańskiego (głębokość 10 970 metrów). 

Głębiny morskie wciąż są relatywnie niezbadane, zarówno równiny abisalne, jak i rowy oceaniczne. Nie wiadomo chociażby ile dokładnie mamy na Ziemi podmorskich wulkanów (milion, dwa miliony, więcej?) i ile jeszcze pól kominów hydrotermalnych pozostaje do odkrycia. Analogiczna sytuacja jest z niektórymi wulkanami na Ziemi: możecie mi wierzyć albo nie, ale na świecie jest naprawdę mnóstwo wulkanów, które wciąż pozostają niezdobyte i w zasadzie nikt się nimi nie interesuje (przykładowo wulkany Sandwichu Południowego, niektóre aleuckie, kamczackie, wiele wulkanów w Etiopii, etc.) Zatem eksploracja podmorskich głębin w celu odkrywania zachwycającej różnorodności morskiej flory i fauny, nowych podmorskich wulkanów czy pól kominów hydrotermalnych (zarówno białych, jak i czarnych dymników), raf koralowych, wraków morskich, itp. jest zjawiskiem absolutnie fascynującym tak samo jak zdobywanie mało znanych wulkanów, eksplorowanie nieodkrytych jaskiń lawowych, wapiennych czy lodowych, tudzież docieranie do miejsc (np. odizolowanych wysp wulkanicznych), do których prawie nikt jeszcze nie dotarł. 

Helen Scales specjalizuje się w unikalnej biologii raf koralowych (owe wspaniałe ekosystemy obecnie są zagrożone wymieraniem), ale tym razem zdecydowała się napisać książkę o oceanicznych głębinach, których wrażliwe habitaty są zagrożone przez górnictwo głębokowodne (przyszła ekstrakcja minerałów dla zysku górniczych korporacji), zanieczyszczenie plastikiem, bronią chemiczną i toksynami,  przełowienie (niszczycielskie trałowanie denne) oraz zmiany klimatyczne, które w ciągu dekad mogą doprowadzić do zakwaszenia oceanów i utraty życiodajnego tlenu. 

"Otchłań" to wspaniała książka interdyscyplinarna o głębokim oceanie. Oprócz dużej dawki informacji z zakresu oceanografii czy biologii morskiej w "Otchłani" odnajdziemy także szczyptę geologii, ekologii, medycyny (poszukiwanie nowych antybiotyków w głębinach jako trudny wyścig z antybiotykoopornymi bakteriami, tzw. superbakterami np. gronkowiec złocisty) czy chemii (planowana eksploatacja minerałów z dna morskiego przez rozmaite firmy wydobywcze, przykładowo kobalt jako składnik akumulatorów - w końcu wraz z postępem technologicznym mamy boom na surowce np. minerały ziem rzadkich). Czuć w trakcie lektury, że Helen Scales pragnie czytelnika uwrażliwić na konsekwencje rabunkowej eksploatacji oceanicznych głębin. Eksploatacji, która wiąże się z częstokroć nieodwracalnym zniszczeniem unikalnych morskich ekosystemów. A flora i fauna reprezentująca owe ekosystemy jest zachwycająca np. wampirzyca piekielna (Vampyroteuthis infernalis, na zdj. MBARI), kraby Yeti, ekstremofilne bakterie, głowonogi, ryby ślimakowate, równonogi, otwornice, kościożerne pierścienice Osedax, krążkopławy, ukwiały, koralowce, gąbki szkliste, stułbiopławy, żebropławy, wreszcie różnorodne ryby, rekiny, kaszaloty spermacetowe czy humbaki. Gdy piszę te słowa gruchnęła wieść, że badacze sfilmowali ryby ślimakowate Pseudoliparis pływające na głębokości aż 8336 metrów (w głębinach Rowu Izu-Ogasawara, na południe od Japonii). Póki co mamy do czynienia z nowym rekordem, jeśli chodzi o zwierzęta bytujące na głębokości ponad 8 km. 

Gorąco polecam uważną lekturę "Otchłani". W książce jest kilka akapitów poświęconych podmorskim wulkanom i erupcji lawowej podwodnego wulkanu w pobliżu wyspy Majotta. Ta erupcja na głębokości 3300 metrów (lata 2018-19) to największy do tej pory udokumentowany podmorski wypływ lawy (ok. 5 km sześciennych) na Ziemi.

Od przynajmniej 3 kwietnia trwa aktywność erupcyjna wulkanu Ambae (Vanuatu, inna nazwa wulkanu: Lombenben). W nocy wulkan żarzy się.  

Trwają emisje popiołu z krateru Arenas wulkanu Nevado del Ruiz w Kolumbii. Poziom alarmu wciąż pomarańczowy.

piątek, 17 maja 2019

Majotta: odkrycie nowego podmorskiego wulkanu

50 km na wschód od wybrzeża wyspy Majotta (Petite-Terre, Komory) badacze na statku "Marion Dufresne" odkryli na głębokości 3500 metrów nowy podmorski wulkan. Wulkan mierzy 800 metrów wysokości i ma średnicę u podstawy 4-5 km. Obłok wulkanicznych fluidów sięga wysokości 2 km, ale nie dociera do powierzchni wody. Warto tutaj dodać że o aktywności erupcyjnej tego nowego wulkanu świadczyły emisje gazu na brzegu Petite-Terre. Obecnie rój trzęsień ziemi ma miejsce bliżej wyspy (5-15 km od Petite-Terre), co wykazały podmorskie sejsmometry. Zastanawiam się w tej chwili czy to ten sam rój trzęsień ziemi trwający z przerwami od maja-czerwca 2018 roku, a jedynie zmienił poprzednią lokalizację? Wreszcie czy ten nowo odkryty wulkan to boczny otwór erupcyjny wulkanicznej Majotty, a może to całkowicie niezależny wulkan tak jak hawajski Loihi? Wreszcie czy erupcja nowo odkrytego podmorskiego wulkanu utworzy nową wyspę? Na to potrzeba czasu. Po stosownych obliczeniach przynajmniej trzech lat. Być może wulkan zaprzestał już swojego wzrostu. Nad jego wierzchołkiem znajduje się jeszcze 2700 metrów wody.

Bardzo ciekawe odkrycie. Fascynujące wręcz. Zdj kawałka lawy z podmorskiej erupcji pochodzi od sejsmologów z Marion Dufresne.

https://lejournaldemayotte.yt/2019/05/17/les-questions-que-vous-vous-posez-sur-le-nouveau-volcan/

Warto na sam koniec dodać że tak naprawdę Majotta składa się z trzech wysp: Grande Terre z głównym miastem Mamoudzou, Petite-Terre z lotniskiem i Dzaoudzi.

15 maja obłok pary unosił się nad alaskańskim wulkanem Pavlof. Wulkanolodzy z AVO zarejestrowali także wulkaniczne drgania niskiej częstotliwości. W związku z tym podniesiono stopień alarmu i kod awiacji dla tego czynnego wulkanu.

14 maja fontanny lawy z wulkanu Villarrica w Chile sięgnęły wysokości 70 metrów ponad krater i miały szerokość 20-40 metrów. Temperaturę lawy oszacowano na ponad 1000 stopni C.

środa, 16 stycznia 2019

Erupcja wulkanu Kuchinoerabujima

17 stycznia 2019 roku o godzinie 09.20 am lokalnego czasu dochodzi do eksplozji japońskiego wulkanu Kuchinoerabujima z krateru Shindake. Obłok erupcyjny sięga wysokości 5.7 km, wygenerowane zostają gorejące chmury, które nie docierają do zamieszkanych terenów. Erupcja była doskonale widoczna z miasteczka Yakushima na wyspie o tej samej nazwie. Strefa niebezpieczeństwa wciąż wynosi 2 km w odległości od aktywnego krateru Shindake. Populacja wyspy Kuchinoerabu wynosi zaledwie 109 mieszkańców.

https://www3.nhk.or.jp/news/html/20190117/k10011780691000.html

Majotta, Komory - Rój trzęsień ziemi w pobliżu Majotty wciąż trwa. Na wschód i południowy wschód od tej starej wyspy wulkanicznej rybacy zauważyli ogromne ilości śniętych ryb. Wyczuwany jest także odór siarki. Nadal w stu procentach nie wiadomo czy ma miejsce podmorska erupcja, ale wiele na to wskazuje... Trzęsienia ziemi koło Majotty mają miejsce od maja 2018 roku. Sytuacja zdaje się przypominać podmorską erupcję El Hierro w 2011 roku (Wyspy Kanaryjskie) - wówczas emisje CO2 zabijały ryby i morski plankton.