czwartek, 21 października 2021

Zagadka wraków na ciemnej plaży wyspy Iwojima

                                                


17 października 2021 roku załoga samolotu Japońskiej Straży Przybrzeżnej sfotografowała wraki statków na ciemnej wulkanicznej plaży wyspy Iwojima, znanej zapewne każdemu fascynatowi II WŚ. Wraki znajdowały się nie tak jak wcześniej na płyciźnie (dnie) morza, ale na wspomnianej plaży. Okazuje się, że do podniesienia gruntu na Iwojimie zapewne przyczyniła się podmorska erupcja Fukutoku-Okanoba (50 km na południe), która uformowała nową efemeryczną wyspę wulkaniczną Nijima i ogromną tratwę pumeksu oraz aktywność sejsmiczna z nią związana. Owa maleńka wysepka wulkaniczna szybko poddaje się erozji morskiej i w ciągu najbliższych miesięcy zapewne pochłonie ją woda.

Przelot obejmował także sfotografowanie wyspy wulkanicznej Nishinoshima, która 17 X ulegała odgazowaniu. Zwraca też uwagę odbarwiona woda wokół wulkanu.

Iwojima jest czynnym wulkanem (fragmentem podmorskiej kaldery), a jej najwyższy punkt to Mount Suribachi o wysokości 160 metrów, miejsce zatknięcia amerykańskiej flagi w trakcie słynnej bitwy o wyspę. Iwojima jest zarazem miejscem, które od stuleci podlega deformacji (inflacji) gruntu, czasem nawet o 1 metr w ciągu roku. Na wyspie znajdują się aktywne fumarole (krater Suribachiyama, jego zachodnie zbocze i północna część wyspy) i czasem mają miejsce niewielkie erupcje freatyczne, rzadko bezpośrednio obserwowane. Wyspa rozrasta się i podnosi. Być może zniszczy ją kiedyś (częściowo) potężna erupcja wulkaniczna. Warto zerknąć na ten bardzo szczegółowy artykuł z mapami:

https://www.volcanocafe.org/iwo-jima-in-45-eruptions/

Doskonałe zdjęcia Shipwreck Beach, wraków japońskich statków (dla porównania - prawie wszystkie znajdują się przy plaży) i krateru Suribachi znajdziecie tutaj (zdj. z 2016 r.)

https://imgur.com/a/4PU1M

Viralowe nagranie (wraki pokazane na sam koniec, ale warto obejrzeć całość):

https://www.youtube.com/watch?v=uTGGhRrHo0Q&t=180s 

Tak, te fragmenty statków tkwiły już poprzednio w morzu, teraz znalazły się jednak na lądzie - na ciemnej wulkanicznej plaży. Idealna historia na Halloween, choć nie ma w niej nic nadnaturalnego. 

Owe zatopione statki (statki blokowe) pierwotnie miały służyć jako falochron zapewniając lepsze i bezpieczniejsze miejsce do desantu (lądowania amfibii). W tym celu do 30 kwietnia Amerykanie zatopili 24 statki i barki - po zakończeniu bitwy o Iwojimę. Mała przystań nie przetrwała jednak zbyt długo, nadszedł tajfun i rozrzucił wraki. Teraz upiorne szczątki stają się bardziej widoczne, wynurzają się z wody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz