3 września 2015 roku napisał do mnie czytelnik mojego bloga, który chciał się ze mną podzielić swoimi zdjęciami z niedawnej wyprawy na sycylijski wulkan Etna. Bardzo mnie cieszy gdy piszą do mnie osoby, dla których wulkany są atrakcyjne. Celem niniejszego bloga jest popularyzacja wulkanologii oraz informowanie na bieżąco o aktywności wulkanów na świecie. Jeśli zatem mieliście okazję widzieć jakiś wulkan (tym bardziej egzotyczny), byliście na nim i go sfotografowaliście to nie wahajcie się podsyłać mi zdjęć z krótkim opisem i datą ich zrobienia. Chętnie je tutaj zamieszczę, bo wulkany są piękne i majestatyczne. Mój adres mailowy to khanate@wp.pl.
Oddaję głos czytelnikowi bloga: "Pierwsze zdjęcia są od strony Rifugio Sapienza. Chcieliśmy dotrzeć na krawędź Valle del Bove ale niestety chmury skutecznie przysłoniły wszystko. Za to trafiliśmy na dwie małe kopuły z aktywnymi fumarolami. Dotknęliśmy gorącej ziemi - fajne uczucie. Byliśmy też od drugiej strony, od Piano Provenzana, na kraterach z 2002 r. Był tam ciekawy krater, między dwoma większymi, mały ale bardzo stromy z kominem/studnią na dole, w którym nie było widać dna. Zbocza były tak strome, że ryzykownie było zaglądać."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz