Kiedy kończyłem pisać "Sekrety wysp wulkanicznych" we wrześniu 2022 roku nie miałem jeszcze pojęcia, że jest organizowana wyprawa na wyspę Saundersa w archipelagu Sandwich Południowy (Antarktyka). To na niej znajduje się zlodowaciały wulkan Mount Michael z wykrytym niedawno satelitarnie jeziorem lawy, do którego nikt nie dotarł. To już przeszłość, a opis wulkanów Sandwichu Południowego wymaga aktualizacji. Mount Michael został zdobyty w listopadzie 2022 roku przez grupę badawczą w trakcie sponsorowanej przez National Geographic wyprawy z Falklandów, która miała na celu wizualne potwierdzenie obecności jeziora lawy w kraterze antarktycznego wulkanu.
Wśród wspinaczy, którzy dokonali tego unikatowego wyczynu znalazła się wulkanolog Emma Nicholson, którą Mount Michael fascynował od dawna. Potwierdziła, że w kraterze Michael znajduje się "małe jezioro lawy zasilające obłok gazu". Na Ziemi mamy jedynie 8 wulkanów charakteryzujących się obecnością względnie trwałych jezior lawy. Są to Kilauea (Hawaii), Masaya (Nikaragua), Villarrica (Chile), Erta Ale (Etiopia), Nyiragongo (DRK), Ambrym (Vanuatu), Erebus (Antarktyda) i Michael (Sandwich Południowy). Warto dodać, że obecnie brak jezior lawy wulkanów Ambrym, Erta Ale i Nyiragongo. O potencjalnym istnieniu jeziora lawy w kraterze Mount Michael na wyspie Saundersa informował już w 2001 roku wulkanolog John Smellie, w 2019 roku potwierdzona została satelitarnie jego obecność.
Bardzo trudno dotrzeć statkiem na Saunders Island, gdyż morską podróż utrudniają straszliwe wiatry i sztormy. Sama wyspa także odznacza się lodowatymi wiatrami i gęstą, mrożącą do szpiku kości mgłą. Mimo bezlitosnych wiatrów badaczom udało się wejść na Mount Michael dwa razy w ciągu tygodnia, dokonać pomiarów geochemicznych, pobrać próbki śniegu, gazu i skał oraz wykorzystywać drony i kamery termalne do monitoringu aktywności wulkanu.
Całość artykułu: https://www.nationalgeographic.com/magazine/article/one-of-earths-loneliest-volcanoes-holds-an-extraordinary-secret
Zdjęcia Nicole Richter (2019 rok) i National Geographic/Renan Ozturk. Ciekaw jestem zdjęć jeziora lawy w kraterze Mount Michael. Zapewne będą ujawniane stopniowo, bo NatGeo ma do nich wyłączność.
O Mount Michael pisałem zanim stało się to modne:
https://wulkanyswiata.blogspot.com/2019/07/tajemnicze-jezioro-lawy-w-kraterze.html
https://wulkanyswiata.blogspot.com/2018/07/o-erupcji-wulkanu-mount-belinda-w.html
Ależ uwielbiam takie dokonania. Marzy mi się taka pionierska geoeksploracja jakiegoś odizolowanego i trudno dostępnego wulkanu.
Rankiem 26 i 27 lutego wulkan Popocatepetl w Meksyku wyemitował obłoki popiołu na wysokość 5-6 km.
Rankiem 27 lutego w górnych partiach Sciara del Fuoco wulkanu Stromboli pojawił się nowy wyciek lawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz