Najpierw Big Hawaii. Aktywność erupcyjna w niższej wschodniej strefie ryftu wulkanu tarczowego Kilauea wciąż w toku (i bez znaczących zmian). Szczelina erupcyjna nr 8 wciąż pozostaje głównym otworem erupcyjnym wypływającej lawy. Fontanny lawy z niej sięgają wysokości 50-70 metrów. W ciągu dwóch ostatnich dób lawa z ósemki pokrywa blisko 300 struktur na obszarze Kapoho Bay. Liczne miejsca do nurkowania, domy do wynajęcia i luksusowe rezydencje w Vacationland i Kapoho Beach Lots zostają zniszczone - niektóre z nich warte miliony dolarów. Lawa dociera do oceanu w Vacationland. Po południu 6 czerwca wszystkie pozostałe szczeliny erupcyjne pozostają nieaktywne. Powolne zapadanie się kaldery zaobserwowane w kraterze Halema'uma'u i jego otoczeniu wciąż trwa. Mają miejsce sporadyczne emisje popiołu z Halema'uma'u. Zdj. Kapoho Bay USGS.
Bilans ofiar śmiertelnych paroksyzmu erupcyjnego wulkanu Fuego (Gwatemala) z 3 czerwca 2018 roku wynosi obecnie 99 osób i zapewne będzie rósł. 5 czerwca o godzinie 14.10 południowo-wschodnim zboczem wulkanu zszedł spływ piroklastyczny, który dotarł do wąwozów Las Lajas i El Jute. Towarzyszył mu obłok erupcyjny o wysokości 6 km. Na wyższym południowo-wschodnim zboczu Fuego powstał nowy krater (czy głęboka bruzda), z którego uformował się spływ piroklastyczny, który w niedzielę dotarł do El Rodeo (dla przypomnienia dotarł na odległość ok. 10 km).
Sytuacja w El Rodeo jest nadal dramatyczna. 50-letni Hugo Lopez, który mieszkał w El Rodeo przez całe życie stracił aż 46 członków rodziny, w tym żonę i córki. 18-letni Jose stracił 9 członków rodziny, w tym rodziców i ciężarną kuzynkę. W jednym z domów w El Rodeo z ciałami 4 osób ratownicy odnaleźli żywego psa nazwanego Rambo. Pies z niewiadomych przyczyn przeżył, ludzie zginęli. Na razie zidentyfikowano dopiero 17 ciał ze względu na ekstremalny żar, który zniekształcił wygląd wydobywanych zwłok i wypalił odciski palców. Zdj. REUTERS/Luis Echeverria.
Niebezpieczne lahary (potoki błota) zeszły dolinami Santa Teresa, Mineral i Taniluya. Sytuacja związana z wulkanem Fuego nadal niestabilna. Obawiam się że może być ponad 200 ofiar śmiertelnych.
6 czerwca także w Gwatemali niewielki wylew lawy o długości 50 metrów i szerokości 20 metrów pojawił się na północnym zboczu wulkanu Pacaya (na zdjęciu).
Wyjeżdżam w celu rekreacyjno-wspinaczkowym. W związku z tym przez najbliższe dni blog nie będzie aktualizowany. Warto nadal monitorować sytuację na Big Hawaii i w Gwatemali.
Udanego wyjazdu. Oby nie był zbyt długi, bo wulkany nie śpią.
OdpowiedzUsuń