piątek, 15 lutego 2013

Deszcz meteorytów nad Syberią plus asteroida DA14








Nius nietypowy, gdyż nawet nie zahacza o moje ukochane wulkany, acz fascynujący. 1142 osób jest rannych oraz setki budynków zostało uszkodzonych, gdy dzisiejszym rankiem meteoroid przeleciał nad Górami Ural i eksplodował w obwodzie Czelabińsk, 1500 km na wschód od Moskwy. 112 osób zostało hospitalizowanych na skutek opadu szkła wywołanego falą uderzeniową wybuchu, dwie są w ciężkim stanie. Około 3000 budynków zostało uszkodzonych, w tym 31 obiektów medycznych/szpitali i 361 szkół/przedszkoli oraz fabryka cynku. Prawdopodobnie ważący około 10 tys. ton meteoroid wleciał do atmosfery nad południowym Czelabińskiem, po czym eksplodował i rozpadł się na meteoryty rozsiane w trzech rejonach Rosji i Kazachstanu. Eksplozja bolidu nie ma nic wspólnego z nadchodzącym zbliżeniem się do Ziemi asteroidy DA14, która nocą 15 lutego bezpiecznie przejdzie obok Ziemi w odległości 27 700 km - o 8046 km bliżej niż satelity geostacjonarne. Duży kawałek kosmicznego gruzu wyłowiono z jeziora Czerbakuł w obwodzie Czelabińsk. Lecący obiekt chwilami był tak jasny, że rzucał cienie. Eksplozja według świadków była tak głośna, że przypominała odgłosy trzęsienia ziemi. Incydent w Czelabińsku przypomina tzw. Meteoryt Tunguski, który latem 1908 roku zniszczył 2000 km kwadratowych obszaru Syberii i powalił 80 milionów drzew układając je niczym zapałki.

Filmy z ataku meteorytów na Czelabińsk można obejrzeć tutaj (naprawdę warto):

http://natemat.pl/50875,deszcz-meteorytow-w-rosji-zobacz-filmy-z-czelabinska

Tymczasem erupcja Plosky Tolbachik nadal trwa bez żadnych istotnych zmian. W sieci zaroiło się od jej zdjęć, gdyż miejsce erupcji jest otwarte dla turystów. Polecam:

http://www.photokamchatka.ru/upload/iblock/0eb/0eb2ebe234b2435ee8bd282a2a6115a8.jpg

4 komentarze:

  1. A czy zdjęcie na pewna przedstawia tą asteroidę? Bo to chyba raczej planetoida Ida z księżycem Daktylem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Po sprawdzeniu planetoida Ida. Zdjęcie mimo wszystko posłuży jako ilustracja tekstu. Dzięki.

      Usuń
  2. Wpis jak najbardziej na miejscu, bowiem gdyby ta asteroida jednak na nas spadła, to odezwałoby sie wiele wulkanów na świecie - zob. http://wszechocean.blogspot.com/2013/02/kolejne-proroctwo-zagady.html. Poza tym, ktoś na antenie PR-1 już ją nazwał "latająca Eylafjatlajokull"... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeszukaniu jeziora Czerbakuł znaleziono niewielkie fragmenty meteoroidu. Sklasyfikowano go jako zwykły chondryt. Meteoryt kamienny o zawartości żelaza około 10 procent.

    OdpowiedzUsuń