środa, 26 lutego 2020

Tomasz na Luzon: wulkany Bulusan i Mayon

Po dotarciu do wulkanów Pinatubo i Taal mój znajomy Tomasz w ostatnich dniach przysłał mi zdjęcia kolejnych dwóch filipińskich wulkanów Bulusan i Mayon, które tutaj chętnie (oczywiście za zgodą Tomasza) zamieszczam. Zwłaszcza Mayon jest po prostu przepięknie symetrycznym wulkanem. Na Bulusan nie wolno się obecnie wspinać - nawet z przewodnikiem. Zresztą z Mayon jest analogiczna sytuacja.

W przypadku Mayon Tomaszowi udało się dotrzeć do płatnych ruin kościoła Cagsawa. I tutaj kilka informacji o katastrofalnej erupcji wulkanu Mayon z dnia 1 lutego 1814 roku. Ruiny franciszkańskiego kościoła Cagsawa znajdują się w odległości szacunkowo 11 km od filipińskiego wulkanu. Erupcja pliniańska Mayon z 1 lutego 1814 roku zdewastowała miasteczko Cagsawa i uszkodziła kościół. Wybuch wulkanu zdewastował także inne miejscowości: Camalig, Budiao i Guinobatan oraz częściowo Albay. Zginęło 1200 osób.

https://www.esquiremag.ph/the-good-life/pursuits/restored-photos-cagsawa-church-mayon-volcano-a1957-20190708

Wszystkie zdjęcia Tomasz Lepich. Na zdjęciach m.in. jezioro Bulusan, obserwatorium wulkanologiczne Bulusan oraz ruiny kościoła Cagsawa i Budiao.

Wyprawa na krater Nabiyotum w Kenii w lipcu 2019 (fotorelacja)

Uwielbiam dostawać od rodaków zdjęcia z wypraw wulkanicznych, a już tym bardziej cieszy mnie gdy ktoś zdecyduje się zaplanować wyprawę w miejsce trudno dostępne, do którego dotarcie jest nie lada logistycznym wyzwaniem. Nawet jeśli nigdy nie uda mi się dotrzeć do takiej lokalizacji to takie zdjęcia działają na moją wyobraźnię. W lipcu 2019 roku Anna i Jakub Urbańscy oraz Adam Maciejewski z żoną dotarli na krater Nabiyotum. Adam napisał mi o tym miejscu:

"Jest faktycznie piękne, ale trudno dostępne. Od lądu nie da rady się tam dostać, bo jest tam Suguta Valley, zwana Doliną Śmierci - taki wyklęty ląd, gdzie pełno bandytów, przemytników etc. Ponadto bardzo trudny teren - nie da się przejść. Można tylko dopłynąć łodzią - taka dwusilnikowa na pełnym gazie płynie ok. godziny. Mam sporo materiałów z etapu planowania wyprawy."

Krater Nabiyotum (inna nazwa: Teleki) znajduje się blisko alkalicznego (zasadowego) jeziora Turkana w Kenii. Odkryty został w 1888 roku. Odległość z najbliższego miasta Lodvar wynosi 70 km. Krajobraz wokół krateru jest piękny, dziwny, nieco odrealniony. To zaiste jeden z najpiękniejszych kraterów na Ziemi.

Cztery pierwsze zdjęcia Anna i Jakub Urbańscy, pozostałe (m.in. krawędzi i wnętrza krateru) Adam Maciejewski, Nabiyotum, Kenia, lipiec 2019.

wtorek, 25 lutego 2020

Ruta de los Volcanes na kanaryjskiej wyspie La Palma

Fotograf Rafał Nikodemowicz podesłał mi kilka świetnych fotografii z Ruta de los Volcanes na kanaryjskiej wyspie La Palma. Tak się składa że La Palma chodzi mi po głowie już od wielu lat, zatem z przyjemnością zamieszczam te profesjonalne zdjęcia. La Palma należy do najbardziej aktywnych wysp wulkanicznych archipelagu Wysp Kanaryjskich. Formuje ją stratowulkan Cumbre Vieja o wysokości 1949 metrów. Od XV wieku na La Palmie odnotowano siedem erupcji wulkanicznych. Przykładowo w latach 1677-78 przez 65 dni trwała erupcja stożka San Antonio. Od 24 czerwca do 30 lipca 1949 roku trwała aktywność erupcyjna szczelin przy kraterach Duraznero i Hoyo Negro. W 1971 roku w trakcie ostatniej jak dotąd erupcji na La Palmie uformował się stożek Teneguia.

Oto co napisał mi Rafał Nikodemowicz.

"Byłem 2 lata temu. Wrzesień 2018. Dojście do pierwszego wulkanu to spokojny spacer przez las, dość chłodny poranek, mglisty u wieczny na zboczach gór, potem się przejaśniło jak już byłem przy San Juan i po wyjściu ponad chmury już w pełnym słońcu. Niespodzianek nie było po za tym że krajobraz się zmieniał. Idzie się po kraterach. Trasa ma 17 km i idzie się 8h w 1 stronę od Refugio del Pilar. Ostatni z wulkanów to krater Angelo i Teneguia, który był z ostatnich gdzie miała miejsce erupcja."

Instagram Rafała (zdjęcia fantastyczne, warto zajrzeć):

https://www.instagram.com/nikodemowicz/?hl=pl

22 lutego relatywnie silna eksplozja wulkanu Nevados de Chillan w Chile. Trwa także aktywność strombolijska kamczackiego wulkanu Kluczewska Sopka. Od czasu spektakularnej erupcji wulkanu Taal 12 stycznia 2020 roku brak niespodzianek. W tej chwili bardziej przyglądam się nieco zaniepokojony szybkiemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa Sars-Cov2 w Azji i Europie.