wtorek, 30 września 2014

Spływ piroklastyczny z wulkanu Sinabung

Dzisiaj po południu po raz wtóry w 2014 roku wybuchł sumatrzański stratowulkan Sinabung. Wygenerowany w trakcie erupcji spływ piroklastyczny dotarł na odległość 3.5 km, a kolumna popiołu sięgnęła wysokości 2 km. Erupcja była krótka, gdyż trwała 147 sekund. Strefa zagrożenia wokół Gunung Sinabung wynosi 5 km. Spływy piroklastyczne są najbardziej niebezpiecznym wulkanicznym zjawiskiem: są to po prostu mknące z ogromną prędkością chmury składające się z gorącego popiołu wulkanicznego, gorącego gazu i skał. Gwoli przypomnienia 1 lutego 2014 roku spływ piroklastyczny z wulkanu Sinabung zabił 16 osób. Ciągła aktywność efuzywna wulkanu trwa już od 10 miesięcy.

poniedziałek, 29 września 2014

Erupcja szczelinowa Holuhraun stabilna/ wstrzymanie akcji ratunkowej na Ontakesan

Mija dokładnie miesiąc od jej rozpoczęcia. Najsilniejsze trzęsienie ziemi 29 września miało magnitudę 5.5 i odczuto je w Akureyri i okolicach. Pogoda kiepska, uniemożliwia wizualną obserwację. Lawa z erupcji szczelinowej Holuhraun pokrywa już obszar ponad 47 km kwadratowych. Płynie w kierunku północnym i wschodnim pokrywając zaśnieżony krajobraz. Tryskający lawą uformowany stożek żużlowy sięga już wysokości 60-80 metrów. Kaldera wulkanu Bárðarbunga osiada codziennie o mniej więcej 50 cm. Od 29 sierpnia zarejestrowano 25 000 trzęsień ziemi, w tym 39 powyżej magnitudy 5.0. Nie wiadomo jak długo erupcja szczelinowa Holuhraun jeszcze potrwa.

Wstrzymano poszukiwania ofiar sobotniej erupcji Ontake z powodu zintensyfikowania aktywności wulkanicznej (emisja pary + toksycznych gazów - siarkowodór i dwutlenek siarki) oraz możliwości kolejnej eksplozji freatycznej. Co najmniej 26 osób wciąż nie zostało odnalezionych. Na wieści o 26-letnim synu oraz jego dziewczynie czeka Kiyokazu Tokoro - oboje byli na górze w momencie erupcji. Japońscy wulkanolodzy są zaniepokojeni wzrostem wulkanicznych drgań, który miał miejsce wczoraj wieczorem i dzisiaj rano. Sobotnia eksplozja rozrzuciła fragmenty skał latające z prędkością zbliżoną do prędkości samolotu. Ponad 800 ratowników wyczekuje na sygnał, by wznowić akcję ratunkową. Najwięcej ciał odnaleziono blisko pokrytej popiołem świątyni na szczycie Ontake. Zginęła m.in. 11-letnia dziewczynka Akari Nagayama, która dotarła na szczyt wcześniej niż grupka osób z jej matką.

EDIT: Wznowiono akcję ratunkową na Mount Ontake. Odnajdowane są nowe ciała. Są przysypane popiołem, noszą rany po odłamkach skalnych wyrzuconych przez Ontakesan. Bilans ofiar śmiertelnych może wzrosnąć do 47. To największy kataklizm wulkaniczny w Japonii od roku 1926. Wówczas wybuchł wulkan Tokachi na wyspie Hokkaido - zniszczonych zostało 5080 domόw, zginęło 146 ludzi.

niedziela, 28 września 2014

Akcja ratunkowa na Mount Ontake trwa

Liczba ofiar śmiertelnych sobotniej erupcji wzrasta do 36. Odnaleziono i zniesiono na dół osiem nowych ciał. Wulkan wciąż emituje popiół i toksyczne gazy, co utrudnia akcję ratunkową. Dla porównania spływ piroklastyczny z wulkanu Unzen zabił w 1991 roku 43 osoby, w tym małżeństwo wulkanologów Maurice'a i Katię Kraft. Naukowcy twierdzą, że doszło do umiarkowanej erupcji freatycznej - woda wsiąkła w szczeliny znajdujące się na obszarze krateru i stała się na tyle gorąca, że zamieniła się w parę. Owo gwałtowne wrzenie spowodowało łamanie skał, a co za tym idzie doszło do eksplozywnego wyrzucenia materiału wraz ze wzrostem ciśnienia w kominie wulkanicznym. W przypadku erupcji freatycznych raczej nie ma trzęsień ziemi czy harmonicznych drgań związanych z ruchem magmy, nie ma zintensyfikowania gazowych emisji (CO2 i SO2)... brakuje tych jakże charakterystycznych prekursorów erupcji. W ubiegłym roku Mayon zabił 5 turystów wybuchając freatycznie. Wybuchł (jak Ontakesan) bez ostrzeżenia. Erupcja Ontakesan dobitnie pokazuje, iż wulkanolodzy nie są w stanie przewidzieć każdej erupcji wulkanicznej.

W trakcie erupcji Ontake atmosfera na szczycie zrobiła się dusząca. Temperatura wyemitowanej chmury popiołu i gazu wynosiła setki stopni (tam w środku praktycznie nie ma tlenu do oddychania), nadto wyrzucanie fragmenty skalne uderzały ludzi w głowy i inne części ciała powodując śmierć bądź stan nieprzytomności. Czyli mamy turbulentną i gorącą chmurę popiołu, która parzy i dusi oraz fruwające niczym szrapnele odłamki skał stanowiące śmiertelne zagrożenie. Nawet zamknięcie się w schronisku na szczycie nie gwarantowało bezpieczeństwa, gdyż gorący popiół dostawał się do środka przez szpary w oknach i drzwiach. Nadto siła eksplozji wybijała szyby w oknach i podziurawiła dachy budynków. Jedna z ofiar będąc w pobliżu szczytu Ontake krzyczała przed śmiercią "Gorąco! Nie mogę oddychać!" zanim pokrył ją obłok popiołu. Inna osoba zadzwoniła przed śmiercią do matki i zdążyła powiedzieć jedynie "To koniec. Umieram" zanim połączenie zostało przerwane.

Erupcja freatyczna - skrótowo woda zamienia się w parę pod kraterem wulkanu, nie dochodzi do ekstruzji magmy. Dochodzi natomiast do interakcji hydrotermalnego systemu wulkanu z gorącymi skałami pod powierzchnią gruntu bądź z magmą. Woda gwałtownie zamienia się w parę i błyskawicznie się rozszerza (uwięziona w skałach). Jej ekspansja gdy wrze powoduje olbrzymi wzrost ciśnienia w ciągu bardzo krótkiego czasu. Wówczas dochodzi do erupcji freatycznej gdy ciśnienie osiąga punkt krytyczny. Erupcje freatyczne częstokroć mają miejsce bez ostrzeżenia, czasem mają one związek z nadchodzącą erupcją magmową (np. gdy magma znajdzie się w kontakcie z wodą gruntową). Są one umiarkowane i krótkotrwałe, ale bardzo niebezpieczne.

sobota, 27 września 2014

Erupcja wulkanu błotnego zabija rodzeństwo na Sycylii

Miejsce: Macalube d'Aragona, południowa Sycylia, na północ od Agrigento. O godzinie 12.30 lokalnego czasu ginie siedmioletnia dziewczynka w trakcie gwałtownej erupcji gazowej błotnego wulkanu. Jej dziewięcioletni brat, który dzisiaj obchodził urodziny jest uznawany za zaginionego. Dzieci szły wraz z ojcem w rezerwacie naturalnym Macalube d'Argorna gdy eksplodował wulkan błotny opryskując całą trójkę mułem i gruzem. Słup gliny sięgnął wysokości 40 metrów i opadł na teren wielkości boiska piłkarskiego. Ofiary znajdowały się w miejscu, które nie było monitorowane i na które nie wolno było wchodzić. 46-letni ojciec będący z zawodu policjantem nie został ranny, ciało dziewczynki znaleziono krótko po zdarzeniu, zwłoki chłopca zlokalizowano siedem godzin po erupcji. W Macalube d'Aragona znajdują się liczne wulkany błotne. Nawet one potrafią być groźne dla ludzi. Dostęp do rezerwatu Macalube d'Aragona został zamknięty. Prokuratura wszczęła śledztwo. Do wcześniejszego paroksyzmu erupcyjnego doszło w Macalube d'Aragona 5 maja 2012 roku. W jego wyniku zniszczeniu uległy stożki wulkanów błotnych tzw. vulcanelli. Okazjonalnie w przypadku takowych paroksyzmów dochodzi do zapalenia metanu.

http://www.ansa.it/sicilia/notizie/2014/09/27/esplodono-vulcanelli-morta-bimba_a91f0ef6-324a-47c9-a96e-69fcc604664d.html

Tragiczna erupcja wulkanu Ontake

Masywny stratowulkan Ontake na wyspie Honsiu przebudził się nagle o godzinie 11.53 lokalnego czasu. Na wulkanie uwięzionych zostało co najmniej 250 wspinaczy, 32 osoby ciężko ranne, 10 nieprzytomnych, 40 osób wciąż czeka na ratunek - nie wiadomo co się z nimi dzieje, być może są już martwi albo żyją, ale są zaginieni (liczba niepotwierdzona). Ontake mierzy 3067 metrów. Po raz ostatni wybuchł 28 października 1979 roku. Znajduje się na granicy prefektur Nagano i Gifu. Chmura gęstego popiołu sięga wysokości 5.5 km, erupcja wciąż trwa, z wulkanu zszedł południowo-zachodnim zboczem spływ piroklastyczny docierając na odległość 3 km od krateru, zmieniono trasy przelotów nad wulkanem. Na zdjęciu ludzie w panice uciekający ze zbocza Ontake. Ontake jest drugim najwyższym szczytem Japonii. Pielgrzymka na niego to od 1792 roku religijny obowiązek dla Japończyków. Kod alarmu trzeci. Możliwość opadu popiołu w prefekturach Nagano, Gifu i Yamanashi.

Video z momentu erupcji: https://www.youtube.com/watch?v=7Ea3uED1Zgc&sns=em

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Jest słoneczna sobota, chcecie mieć udany weekend związany z aktywnością fizyczną, decydujecie się na wspinaczkę na wulkan, a tu kompletnie zaskakuje was erupcja. Ze zbocza wulkanu schodzi gorejąca chmura, zapada kompletna ciemność, nie wiadomo gdzie uciec.

Nie wiem dlaczego media uparcie informują, że ostatnia erupcja Ontakesan miała miejsce w 2007 roku. To nieprawda. Ostatnia erupcja Ontake miała miejsce 28 października 1979 roku.

EDIT: Potwierdzono śmierć jednej kobiety wspinającej się na wulkan. Dwie inne osoby zostały pogrzebane pod warstwą popiołu. Czwartą odkopano, ale jest nieprzytomna. Łącznie siedem osób uchodzi za zaginione. Duża eksplozja freatyczna (hydro-wulkaniczna) Ontake do której doszło bez ostrzeżenia może być prekursorem silniejszej erupcji Ontake. Gdyby magma zaczęła przeć ku górze na pewno miałaby też miejsce powiązana z tym aktywność sejsmiczna. Wówczas japońscy wulkanolodzy by to z pewnością dostrzegli.

http://www.volcano.si.edu/volcano.cfm?vn=283040

Ponad 500 ratowników rusza do akcji ratowniczej. Rannych jest przynajmniej 40 osób, wciąż zaginionych około 34. Helikopter wylądował na wierzchołku krateru; jego załoga uratowała mężczyznę i kobietę. Dużą część wulkanu pokryła 20-centymetrowa warstwa popiołu. Wulkan emituje obłoki pary.

Wygląda na to, że 31 osób umarło na wierzchołku Ontake i w okolicach szczytu z powodu problemów z oddychaniem, tudzież obrażeń spowodowanych przez fruwające odłamki skalne. Ofiary wdychały popiół z chmury erupcyjnej oraz z zewnętrznego obszaru spływu piroklastycznego. Co najmniej 40 osób zostało ciężko rannych, 7 osób uratowała załoga helikoptera. 45 osób nadal uchodzi za zaginione. Strefa zagrożenia wokół Ontakesan wynosi 4 km. Z racji tego, że Ontake ciągle emituje gęste obłoki pary niemożliwe staje się użycie w akcji ratunkowej helikopterów. Ratownicy muszą szukać ocalałych bądź ciał zabitych pieszo.

środa, 24 września 2014

Silna erupcja kamczackiego wulkanu Szywiełucz

O godzinie 12.41 lokalnego czasu kamczackim wulkanem Szywiełucz targnęła silna eksplozja generująca obłok popiołu sięgający wysokości 11 km oraz spływy piroklastyczne. Szywiełucz był w ostatnich miesiącach relatywnie spokojny. Eksplozja była zapewne rezultatem powolnego wzrostu ciśnienia gazu pod kopułą lawową Szywiełucz. Aktywny pozostaje także wulkan Zhupanovsky (Żupanowski), który emituje popiół na wysokość 4.2 km.

Anomalie termiczne na wyspach Saunders i Zavodovski w archipelagu Sandwich Południowy, a konkretnie w kraterach centralnych wulkanów Mount Michael i Mount Asphyxia. Być może są one rezultatem zintensyfikowanej aktywności fumarolicznej.

Wieści z Islandii: już szacuje się, iż erupcja Holuhraun jest jedną z największych erupcji lawowych na Islandii. Porównywaną do erupcji wulkanu Hekla w 1947 roku, Trollahraun w latach 1862-64 i Lakagigar w 1783 roku. Obłok SO2 z tej erupcji wczoraj dotarł nad obszar Grenlandii, a 25 września znalazł się nad obszarem Niemiec.

Na zdjęciach dzisiejsza erupcja Szywiełucz oraz wulkan Mount Asphyxia.

niedziela, 21 września 2014

Semeru i Holuhraun

- Holuhraun (Islandia) - emisja lawy i fontanny lawy mają miejsce z centralnego otworu erupcyjnego szczeliny Holuhraun. Aktywność sejsmiczna ma miejsce pod północną krawędzią kaldery wulkanu Bárdarbunga, ale także pod wulkanem Herðubreið i w północnej części intruzji. Proces powolnego zapadania się kaldery ma oczywisty związek z trzęsieniami ziemi. Lawa pokrywa obecnie obszar o powierzchni 37 km kwadratowych czyli 60% powierzchni Manhattanu. Pole lawy ciągle się poszerza. Jeśli porównać erupcję efuzywną Holuhraun do skali eksplozywności VEI to wyemitowała ona mniej więcej taką samą ilość magmy co erupcja Mount Saint Helens w 1980 roku (5 w skali VEI). Na obszarze erupcji odnaleziono martwe ptaki uduszone przez toksyczne gazy. Erupcja Holuhraun może potrwać latami z umiarkowanymi przerwami. Zdjęcie Grega Duncana.

- Semeru (Jawa, Indonezja) - umiarkowana aktywność strombolijska w centralnym kraterze Semeru, wzrost płaskiej kopuły lawowej z której ma miejsce ekstruzja wylewu lawy do wąwozu na południowym zboczu Semeru.

- Colima (Meksyk) - Nowy wylew lawy pojawił się na południowo-zachodnim stoku meksykańskiego wulkanu Colima. Czasem schodzą z niego małe rozżarzone lawiny.

Generalnie spokojnie. Islandzka erupcja Holuhraun trochę mi już spowszechniała. Żadnych niespodzianek. Na razie.

wtorek, 16 września 2014

Wulkan Mayon budzi się

15 września 2014 roku filipiński wulkan Mayon został objęty trzecim stopniem alarmu. W nocy krater wulkanu żarzy się, a fragmenty lawy spadają z jego wierzchołka docierając na odległość około kilometra. Mają miejsce wulkaniczne trzęsienia ziemi o niskiej częstotliwości. Ze strefy zagrożenia rozciągającej się na odległość 8 km od wulkanu zdecydowano się ewakuować 12 000 ludzi. W ciągu najbliższych dni do Albay powinien dotrzeć tropikalny sztorm, co stwarza zagrożenie związane z laharami. Wieśniacy zamieszkujący w pobliżu Mayon stawiają duże białe krzyże mając nadzieję, że uchroni to ich przed zgubą. 7 maja 2013 roku Mayon wybuchł freatycznie zabijając 5 osób, w tym trójkę turystów z Niemiec.

Erupcja szczelinowa Holuhraun trwa nadal, choć jest mniej intensywna. Z głównego potoku lawy odchodzą nowe jęzory w kierunku wschodnim i zachodnim. Największy z nich ma szerokość 300 metrów i długość 2 km. Lawa pokrywa już obszar o powierzchni 30 km kwadratowych. Jeśli erupcja się zakończy to jest wielce prawdopodobne, że w przyszłości będzie miała miejsce kolejna. Od 16 sierpnia 2014 roku naliczono 20 000 trzęsień ziemi pod i wokół wulkanu Bardarbunga, w tym łącznie 23 o magnitudzie powyżej 5.

piątek, 12 września 2014

Osiadanie kaldery Bárðarbunga

Osiadanie kaldery Bárðarbunga na skutek wypływu magmy niepokoi islandzkich naukowców. Geofizycy mówią, że kaldera może osiąść setki metrów. Oczywiście zwiększa to ryzyko jej erupcji. Migracja magmy spod kaldery Bárðarbunga miała miejsce na odległość 40 km na północ i jak wiadomo doprowadziła do dwóch erupcji na polu lawowym Holuhraun. Zapadnięcie kaldery doprowadziło w 1875 roku do gwałtownej erupcji eksplozywnej wulkanu Askja. Wówczas powstało jezioro Öskjuvatn. Kaldera wulkanu Piton de la Fournaise na francuskiej wyspie Reunion zapadła się łącznie na 340 metrów w roku 2007 - duża erupcja miała jednak miejsce na zewnątrz kaldery. Inne niedawne przykłady to kaldera Fernandina (Wyspa Galapagos) czy Tołbaczik (Kamczatka). Mamy zatem trzy możliwości: 1) osiadanie kaldery zastopuje, a erupcja szczelinowa Holuhraun stopniowo zaniknie. 2) osiadanie kaldery będzie kontynuowane, tak samo jak erupcja Holuhraun. Erupcja może rozpocząć się pod lodowcem Dyngjujökull i potrwać przez dłuższy czas. Może mieć charakter eksplozywny i może dojść do glacjalnej powodzi. 3) ostatni scenariusz to erupcja wewnątrz samej kaldery. Ta erupcja może stopić ogromne pokłady lodu i wywołać dużą glacjalną powódź. Kiedy erupcja przebije się przez warstwę lodowca nabierze eksplozywnego charakteru.

Chciałbym tam być. Zdaję sobie sprawę, że erupcja Holuhran jest bogata w SO2, ale zawsze wystarczy się ustawić w miejscu bezwietrznym (albo mieć pod ręką maskę gazową) i po prostu obserwować owe cudowne fontanny lawy. Wczoraj niewielki rój trzęsień ziemi odnotowano pod wulkanem Tungnafellsjökull na północny zachód od Bárðarbunga. Wylewy lawy z Holuhraun docierają na północ i wschód i powoli blokują glacjalną rzekę Jökulsá á Fjöllum. Erupcja nieco osłabła; we wschodniej Islandii zanieczyszczenie SO2 zaczyna być problemem np. w Reyðarfjörður, gdzie najwyższe stężenie wyniosło 4000 mikrogramów na metr kwadratowy. Lawa pokrywa obecnie obszar 24.5 km kwadratowych.

Lawa z Holuhraun głęboko przekształca krajobraz. Największe kratery wyrastają coraz wyżej z powierzchni gruntu sięgając już wysokości 70 metrów. W najbliższych dniach lawa utworzy lagunę nad rzeką Jökulsá á Fjöllum. Gdy wzrośnie poziom wody woda w końcu przedrze się przez lawę prawdopodobnie formując wodospad.

Strombolijskie i wulkaniańskie eksplozje targają stożkiem Tavurvur w kalderze Rabaul (Papua Nowa Gwinea). Chmura popiołu sięgnęła dzisiejszego ranka wysokości 3 km.

Wulkan Semeru (Jawa, Indonezja) - trwa powolna ekstruzja lawy z centralnego krateru Semeru. Jęzor lawy ma długość 100 metrów. Lawiny gruzu spadają z niego w dół wąwozu Kembar na południowym zboczu Semeru. Strombolijskie eksplozje popiołu na Semeru są w ostatnich miesiącach sporadyczne. Natomiast trwa aktywność strombolijskia innego jawajskiego wulkanu Slamet.

Kilauea (Hawaje, Big Hawaii) - czoło wylewu lawy z północno-wschodniego zbocza stożka Puʻu ʻŌʻō pali busz w odległości 171 metrów od domostw społeczności Kahoe.

Jak zażartował kiedyś słynny komik George Carlin: "How about those people in Kilauea, Hawaii, who build their homes right next to an active volcano and then wonder why they have lava in the living room?"

środa, 10 września 2014

George Kourounis schodzi na krawędź jeziora lawy w kraterze Marum

Czegoż jeszcze ten facet nie wymyśli dla przypływu adrenaliny? W końcu wziął ślub pod wybuchającym stożkiem Mount Yasur, zajrzał w głąb metanowego krateru Darvaza w Turkmenistanie czy zawisnął na linię nad Boiling Lake w Dominice. Pod koniec sierpnia 2014 roku znany łowca burz i ekstremalny podróżnik George Kourounis wraz z filmowcem Samem Cossmanem zeszli w dół krateru stożka Marum wulkanu Ambrym (Vanuatu), gdzie znajduje się aktywne jezioro lawy. Kourounis i Cossman spędzili wraz z przewodnikami Geoffem Mackleyem i Bradleyem Ambrosem 4 dni i noce na krawędzi krateru Marum. Kourounis zszedł aż 400 metrów w dół. Było to jedno z jego marzeń: stanąć jak najbliżej wrzącego jeziora lawy w kraterze Marum. Czwórka straceńców zmagała się w trakcie wyprawy na Ambrym z kiepską pogodą, żarem jeziora lawy i opadami kwaśnego deszczu. Kourounis podszedł tak blisko jeziora lawy, że ta wypaliła dziurę w jego kombinezonie ochronnym, a osłona na soczewki w jego kamerze stopiła się. To się nazywa ekstremalna przygoda przez duże E.

niedziela, 7 września 2014

100-letnia rocznica tragedii na White Island
























10 września minie 100-letnia rocznica tragedii na wulkanicznej wyspie White Island (Nowa Zelandia). Wyspę próbowano skomercjalizować na początku XX wieku, ale się nie dała. Feralnego dnia 10 września 1914 roku część ściany krateru zapadła się w głąb emitującego parę jeziora na White Island. Powstał gorący lahar, który runął na 10 górników, ich chatki, budynki górnicze, jadalnię i maszynerię. Wszyscy górnicy w mgnieniu oka zginęli. Ich ciał nigdy nie odnaleziono. Są przysypani metrami wulkanicznego mułu i skały. Dwa tygodnie później drewno z chatek, kawałki pomostu i łódki dotarły gnane falami do wybrzeża Nowej Zelandii (White Island jest oddalona od brzegu zatoki Bay of Plenty o 50 km). Co roku poza naukowcami wyspę odwiedza 10-15 000 turystów wraz z przewodnikami. Wulkanolodzy ciągle monitorują stan aktywności White Island. Do ostatniej umiarkowanej erupcji na wyspie doszło w sierpniu 2013 roku.

Kopalnia siarki na White Island powstała w 1913 roku przy Troup Head. I została zrównana z ziemią 10 września 1914 roku. Oprócz 10 górników zginęły także ich cztery koty. Ocalał tylko jeden kot zwany Peter the Great. Był opuszczony, przestraszony i samotny gdy na wyspę przybyli pierwsi ratownicy.

Kamczacki wulkan Zhupanovski (Żupanowski) o godzinie 3:39 lokalnego czasu wyemitował obłok popiołu sięgający wysokości 10 km. Wulkan jest oddalony o 100 km od Pietropawłowska Kamczackiego.

Krater impaktowy w pobliżu lotniska Managua

W ramach chwilowego odpoczynku od Bárðarbunga ciekawa informacja z Nikaragui. W sobotę około północy na terenie zalesionym w pobliżu lotniska znajdującego się w stolicy Nikaragui Managua doszło do tajemniczej eksplozji wskutek której powstał krater o średnicy 12 metrów i głębokości 5 metrów. Na szczęście nikt nie zginął. Naukowcy są przekonani, że doszło do uderzenia meteorytu. Uderzenie było tak potężne, że zarejestrowały je sejsmografy. Na razie nie ma pewności czy meteoryt wypalił się kompletnie czy wchłonęła go gleba. Mieszkający w pobliżu świadkowie zdarzenia słyszeli odgłos wybuchu, w górę wzbił się obłok pyłu i piasku i dało się odczuć zapach spalenizny. Obok Ziemi przelatywała w niedzielę mała asteroida 2014 RC o rozmiarze domu. Meteoryt mógł pochodzić z niej. 25 km na południowy wschód od Managua znajduje się chociażby czynny wulkan Masaya.

Niektórzy naukowcy nie są jednak przekonani co do impaktu meteorytu. Po pierwsze nikt nie widział bardzo jasnej ognistej kuli. Po drugie na miejscu do tej pory nie znaleziono fragmentów meteorytu. Eksplozja miała też miejsce 13 godzin przed bliskim przejściem asteroidy koło Ziemi 2014 RC. Co zatem było przyczyną powstania tego krateru?

Lawa dociera do rzeki Jökulsá á Fjöllum

Lawa z erupcji szczelinowej Holuhraun dotarła do zachodniej gałęzi glacjalnej rzeki Jökulsá á Fjöllum. Nie doszło jednak do eksplozywnej aktywności, mają miejsce emisje pary, formuje się tama. W tej chwili świeże pole lawy Holuhraun rozciąga się na obszar 17 km kwadratowych. W ciągu dnia wylew lawy pokrywa obszar jednego kilometra. Od północy odnotowano 140 trzęsień ziemi, w tym najsilniejsze o magnitudzie 5.4 w kalderze Bárðarbunga. Trzy kratery wypluwające lawę z pierwotnej północnej szczeliny zostały już przez naukowców nazwane: Norðri, Baugur i Suðri. Nazwy póki co nieformalne, ale zawsze.

Poniedziałek, 8 września 2014 roku - Fontanny lawy z północnej szczeliny Holuhraun zdają się przybierać na sile. Mniejsze szczeliny na południe od niej przestały być aktywne. Kaldera Bárðarbunga osiada i to osiada bardzo szybko, bo 90 cm/dziennie - łącznie już 18.5 metrów. Ryzyko jej erupcji zatem rośnie. 9 września lawa pokrywa już obszar blisko 20 km kwadratowych, czyli obszar miasta Hafnarfjörður z 27 000 mieszkańców. To największa erupcja lawowa na Islandii od czasu erupcji wulkanu Askja w 1875 roku.

wtorek, 2 września 2014

Nadchodzą zmiany w erupcji Holuhraun

Efuzja lawy ze szczeliny Holuhraun wciąż trwa, acz od ostatnich dwóch dni nieco zmalała. Ma miejsce natomiast wzrost aktywności sejsmicznej oraz deformacji gruntu. Należy wziąć pod uwagę scenariusz nowej erupcji wzdłuż szczelin przypuszczalnie pod lodem, a także erupcji kalder Bárðarbunga czy Askja. Odnotowano małe eksplozje na obszarze na północ od lodowca - przypuszczalnie freatyczne (pod wpływem pary) albo freatomagmowe (pod wpływem interakcji magmy z wodą). Lawa wciąż płynie w kierunki glacjalnej rzeki Jökulsá á Fjöllum, co może generować intensywne eksplozje pary. O godzinie 3.09 miało miejsce trzęsienie ziemi o magnitudzie 5.5 w północnej kalderze Bárðarbunga. Pomiary GPS wskazują na powolne osiadanie kaldery wskutek wypływu magmy. To prowadzi do zwiększonego ryzyka eksplozywnej erupcji kaldery.

Wiadomość z ostatnie chwili. Duża i głęboka depresja (dolina ryftowa) o szerokości około 1 km uformowała się pod lodowcem Dyngjujökull, a także na północ od niego. Erupcja podlodowcowa może się zacząć w każdej chwili. Objętość dajki wzrasta od początku erupcji Holuhraun. Więcej magmy wraca do niż wychodzi z Bárðarbunga, a to skutkuje wzrostem ciśnienia wewnątrz dajki. Lawa pokrywa już obszar o powierzchni 7.2 km kwadratowych. Chmura erupcyjna wędruje na północny wschód od miejsca erupcji. Ciężko przewidzieć jak długo potrwa erupcja lawowa Holuhraun. Można zatem oczekiwać długotrwałej erupcji albo wielu erupcji (każda z nich trwałaby przez pewien czas). Wskutek wzrostu drgań harmonicznych o niskiej częstotliwości geolodzy i geofizycy pracujący w pobliżu aktywnej szczeliny erupcyjnej zostali wezwani do opuszczenia miejsca erupcji.

EDIT: 4 września 2014 roku - Erupcja lawy Holuhraun trwa już od czterech dni. Fontanny lawy sięgają już wysokości 120-130 metrów. Rozmiar nowego pola lawy wynosi obecnie 11-12 km kwadratowych. Długość aktywnej szczeliny erupcyjnej wynosi 1.7-1.8 km. Pomimo wulkanicznych drgań nie stwierdzono podlodowcowej erupcji. Aktywność sejsmiczna w Holuhraun wciąż trwa, najsilniejsze trzęsienia ziemi mają miejsce w pobliżu krawędzi kaldery Bárðarbunga. Cztery z nich od północy miały magnitudę powyżej 4. Naukowcy są z powrotem na miejscu erupcji. Dolina ryftowa rośnie, większość z niej znajduje się pod lodem. Może ona być miejscem przyszłej erupcji. Nie można także wykluczyć erupcji kaldery Bárðarbunga. Warto obejrzeć chociażby poniższe video:

http://www.ruv.is/frett/everything-changes-when-night-falls

Podobno niektórzy próbują się dostać na miejsce erupcji nielegalnie. :-)

EDIT: 5 września 2014 roku - Dwie nowe szczeliny erupcyjne otworzyły się na południe od aktywnej szczeliny Holuhraun. Znajdują się one 1.5 km na południe od pierwszej szczeliny i 2 km na północ od krawędzi lodowca i mają długość 1-2 km. Erupcja wydaje się rozszerzać w kierunku lodowca. Pod lodowcem Dyngjujökull może trwać aktywność erupcyjna. Smród zgniłych jaj (siarkowodoru) odnotowano z wód rzeki Jökulsá á Fjöllum. Chmura pary z aktywnych szczelin erupcyjnych wznosi się na wysokość 5 km. Powierzchnia kaldery Bárðarbunga osiadła aż o 15 metrów - wskutek wypływu magmy z rezerwuaru! Czekam na ewentualną podlodowcową erupcję (otworzenie się szczelin erupcyjnych pod pokrywą lodową Dyngjujökull i przedarcie się erupcji przez warstwę lodu).