sobota, 31 marca 2012

Ilopango i zagłada Majów





Około roku 450 doszło do potężnej erupcji plianiańskiej kaldery Ilopango w Salwadorze. Była to najpotężniejsza erupcja wulkaniczna w Salwadorze w ciągu ostatnich 10 000 lat o sile 6-7 w skali VEI, silniejsza od erupcji Krakatau w 1883 roku i Pinatubo w 1991 roku, porównywalna do erupcji wulkanu Tambora w 1815 roku. Wyprodukowała 70 km sześciennych tefry, ogromny opad popiołu i spływy piroklastyczne, które pokryły obszar 10 000 km kwadratowych warstwą 50 cm pumeksu i popiołu. Areał o powierzchni 100 km wokół wulkanu został zrównany z ziemią. Zniszczone zostały liczne osady Majów, mogło zginąć nawet 100 000 ludzi, ocaleli zbiegli z wyższych na niższe tereny do Gwatemali i Belize. Erupcja Ilopango przyczyniła się do globalnego ochłodzenia.

Według profesora Roberta A. Dulla do wspomnianej erupcji Ilopnago mogło dojść pomiedzy latami 450 a 535, a jej skutkiem miało być globalne ochłodzenie i klęska głodu w latach 536-535 wzmiankowana w kronikach rzymskich i chińskich.

Wróciwszy z seansu włoskiego dramatu "Isole" (2011) z Asią Argento we wiodącej roli, którego akcja toczy się na malutkiej adriatyckiej wysepce czym prędzej sprawdzam stan sycylijskiej Etny. Nowym Południowo-Wschodnim Kraterem wulkanu targają niewielkie eksplozje strombolijskie (na zdjęciu wulkanologa Borisa Behncke). 23 paroksyzm erupcyjny w najbliższym czasie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz