Wczoraj czyli 21 sierpnia 2014 roku o godzinie 15.36 lokalnego czasu nagła eksplozja wulkaniańska targnęła wulkanem Ubinas w Peru generując obłok popiołu sięgający wysokości 4.2 km. Detonacja wyrzuciła bloki skalne na odległość 2 km. Była ona rezultatem gwałtownego uwolnienia ciśnienia - bogata w gaz i lepka magma skumulowała się pod 'korkiem' zatykającym otwór erupcyjny. Jak widać Ubinas jest w stanie eksplodować w niebezpieczny sposób.
Na północ i na wschód od kaldery Bárðarbunga uformowała się dajka o długości 25 km. Tam też skupia się aktywność sejsmiczna wulkanu. Dajka uformowała się na głębokości 5-10 km pod lodowcem Dyngjujökull. Pomiary GPS przesunięć gruntu wokół wulkanu wskazują na 14 cm w Dyngjuháls i Kverkfjöll od rozpoczęcia kryzysu sejsmicznego rankiem 16 sierpnia - dla porównania islandzkie płyty tektoniczne (Północnoamerykańska i Euroazjatycka) odsuwają się na odległość 2 cm na rok. Zmniejsza się zatem ciśnienie w komorze magmowej kaldery Bárðarbunga, a zwiększa na wschód od Bárðarbunga w związku z intruzją dajki. Szacuje się, że do dajki napłynęło 200 milionów ton metrów sześciennych magmy. Od 16 sierpnia zarejestrowano ponad 5000 trzęsień ziemi.
Nie sposób przewidzieć kiedy Bárðarbunga wybuchnie. Niepewność. Chciałbym się dowiedzieć o pomiarach zmian temperatur w okolicznych gorących źródłach czy o chemicznych zmianach w wodzie wypływającej z lodowca. Sejsmiczność to za mało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz