wtorek, 16 listopada 2010

Merapi i Bulusan update



Oba wulkany uspokoiły się. W przypadku Merapi lokalne władze ograniczyły strefę zagrożenia od 20 do 10 km. W ciągu ostatnich paru dni zmniejszyły się emisje dwutlenku siarki z wulkanu. Niektórzy ewakuowani zaczęli wracać do swoich domów, co wcale nie jest rozsądne, gdyż może to być cisza przed kolejnym cyklem erupcyjnym. Liczba zabitych w wyniku erupcji jawajskiego wulkanu i przez lahary wynosi obecnie 270.

Bulusan także spokojniejszy. Wulkanem wciąż jednak targają freatyczne eksplozje i nadal istnieje zagrożenie laharami.

Nigeria, no właśnie... W ubiegłym tygodniu w dystrykcie Mkomoh miało rzekomo dojść do wulkanicznej erupcji, która uśmierciła dwie osoby, w tym niejakiego Shaakan Aja. Problem tkwi w tym, iż w Nigerii nie ma czynnych wulkanów. I co się okazało? "Wulkaniczna erupcja" w Nigerii to... uwaga... lawina błota. No bo czy to jest lawa (dolne zdjęcie)? Ręce opadają. Poziom nigeryjskiej prasy równa się zero.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz