poniedziałek, 2 czerwca 2014

Tragedia na Mount Rainier

























31 maja 2014 roku helikopter przeleciał nad Liberty Ridge na wysokości 3900 metrów. Jego załoga dostrzegła camping i porzucony sprzęt wspinaczkowy. Nie było śladu po szóstce wspinaczy chcących zdobyć wulkan Mount Rainier koło Seattle. Ich poszukiwania wstrzymano w sobotę po południu z uwagi na niebezpieczeństwo zejścia lawiny skalnej/lodowej. Zaginęło dwoje przewodników i czwórka klientów Alpine Ascents International. Mieli wrócić z wulkanu w piątek po pięciodniowej wspinaczce. Warunki na górze w tym dniu były czyste, pogoda dopisywała. Przypuszcza się, że uczestnicy wyprawy są martwi i zginęli wskutek zejścia lawiny z Carbon Glacier. Jedną z ofiar był 38-letni weteran wspinaczki Matt Hegeman, który dotarł na wierzchołek góry blisko 50 razy, drugą doświadczony wspinacz 26-letni Mark Mahaney. Wulkan Mount Rainier o wysokości 4392 metrów jest niebezpiecznym szczytem do zdobycia. Przykładowo w czerwcu 1981 roku 11 wspinaczy zginęło na nim w wyniku ogromnego spadu lodu z Lodowca Ingraham. Co ciekawe, Alpine Ascents przewodziła ekspedycji na Mount Everest (8848 m) w Nepalu - 16 kwietnia zeszła tam lawina lodu i uśmierciła 16 Szerpów przygotowujących szlak dla hojnie płacących za usługi wspinaczy. Trasa Liberty Ridge jest jednym z trudniejszych i najbardziej wymagających szlaków na wulkan. Tylko doświadczeni wspinacze ją przechodzą, otwierana jest zazwyczaj jedynie późną wiosną. Od 1897 roku na Mount Rainier zginęło co najmniej 89 wspinaczy.

Koszt wspinaczki na Mount Rainier trasą Liberty Ridge to 2190 dolarów od osoby, ale trzeba mieć jeszcze doświadczenie wspinaczkowe i wytrzymałość fizyczną. I mieć feralnego dnia szczęście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz