W nocy z 14 na 15 marca (tak jak przewidziałem w poprzednim wpisie) miał miejsce trzynasty paroksyzm erupcyjny wulkanu Etna z SE Crater. Słaba aktywność strombolijska uległa intensyfikacji . Niestety z powodu złych warunków pogodowych SE Crater nie był dobrze widoczny i pozostawał zasłonięty chmurami. Paroksyzm (tradycyjnie) objął fontanny lawy o wysokości kilkuset metrów i wyciek lawy w kierunku Valle del Bove. Opad popiołu i lapilli miał miejsce na wschodzie. Fale uderzeniowe wzmacniane przez wiatr wstrząsały drzwiami i oknami aż do Reggio Calabria. Zdj. Marco Restivo.
Czytałem ostatnio sporo wpisów Sycylijczyków. Nie wszyscy są zadowoleni z obecnej regularnej aktywności erupcyjnej Etny. W końcu miasteczka takie jak Giarre czy Randazzo są co rusz przysypywane warstwami lapilli i popiołu.
Paroksyzmy erupcyjne Etny trwają od 16 lutego 2021 roku i mają miejsce prawie z precyzją szwajcarskiego zegarka co 2-3 dni. Następny 17-18 marca? Za dnia czy w nocy? :-)
14 marca 2021 roku 5.4 km na południowy zachód od Fagradalsfjall miało miejsce trzęsienie ziemi o magnitudzie 5.4 doskonale odczute przez mieszkańców półwyspu Reykjanes. Erupcji szczelinowej wciąż brak.
Wulkan Pacaya w Gwatemali wciąż sporadycznie emituje popiół na wysokość do 4 km. Czasem z krateru stożka MacKenney mają miejsce fontanny lawy. Wylew lawy na południowym-południowo-zachodnim zboczu obecnie osiąga długość 1.5 km. Bomby wulkaniczne opadają na odległość 500 metrów od krateru stożka MacKenney.
Aktywna kopuła lawowa jawajskiego wulkanu Merapi codziennie produkuje rozżarzone lawiny skał oraz niewielkie spływy piroklastyczne na południowo-zachodnim zboczu. Obłoki gazu i pary sięgają wysokości 1.3 km.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz