czwartek, 23 maja 2019

Late w Tonga: dawna kolonia karna?

Dzisiaj w ramach wyspiarskich opowieści wyspa wulkaniczna Late w Tonga znajdująca się na południowy zachód od Vava'u. Kolista o szerokości 6 km, formuje ją andezytowy stratowulkan z kraterem centralnym o szerokości 400 metrów i głębokości 150 metrów, w którym znajduje się efemeryczne jezioro kraterowe. Na wyspie znajdują się także stożki żużlowe oraz słonowodne jezioro w jednym z kraterów zapadliskowych doskonale widoczne na zdjęciu satelitarnym. Z kraterów na północno-wschodnim zboczu wulkanu miały miejsce eksplozywno-efuzywne erupcje w latach 1790 i 1854.

Zaintrygowała mnie wzmianka na www.islandconservation.org że na Late do lat 70-tych miała jakoby funkcjonować kolonia karna. Zastanawiam się w tej chwili czy na wyspie znajdują się jakiekolwiek jej pozostałości. Będę musiał się o tym dowiedzieć i znajdę na to sposób. Wyspa jest surowa, o skalistym wybrzeżu, jednocześnie piękna i odizolowana. Występują na niej dwa endemiczne gatunki ptaków: fletówka żółtoszyja (Pachycephala jacquinoti) - gatunek prawie zagrożony oraz wyspiarek rdzawogłowy (Alopecoenas stairi), także potencjalnie zagrożony, lokalnie zwany 'malau'. Wyspiarek zagrzebuje jaja w gorącym wulkanicznym piasku, by zapewnić im ciepło. Jego populacja liczy około 680 osobników i ogranicza się do dwóch wysp w Tonga. Aby zapewnić tym ptakom warunki do życia badacze z islandconversation.org stworzyli plan pozbycia się inwazyjnych szczurów z Late.

Źródło: https://www.islandconservation.org/late-tonga-not-your-typical-island-paradise/

https://avibase.bsc-eoc.org/checklist.jsp?region=pol&list=ioc&lang=PL®ion=pol&list=ioc&lang=PL

Jeszcze w połowie XIX wieku wyspa odznaczała się małą populacją ludzką na zachodniej stronie wyspy. Ludzie opuścili Late (inna nazwa: Roa) na polecenie tongijskiego króla, gdyż władca chciał ich uchronić przed handlarzami niewolników z Peru, którzy porywali Polinezyjczyków do pracy w peruwiańskich kopalniach. Pozostałości starego 'fortu' (kamienna ściana) znajdują się blisko miejsca lądowania na południowym zachodzie wyspy.

Na zdj. zachmurzona wyspa Late w 2017 roku.

EDIT: Pewna rosyjska biolog, która przebywała na Late potwierdziła mi obecność śladów ludzi na wyspie - cytat: "Na Late była wioska. Widziałam kilka zgniłych i niskich kamiennych ścian. Ale teraz wszystko pokryte jest bardzo gęstą i zaplątaną wegetacją. Ruch przez las jest niemal niemożliwy. Spędziłam tam może ze dwie godziny i dostałam się nie dalej niż na odległość 80 metrów. Dużo martwych po cyklonie drzew. Nie znalazłam żadnych źródeł wody pitnej. Nie dotarłam na szczyt wulkanu ani do jeziora kraterowego. Nie ma plaży do pływania ani zatoki do zakotwiczenia ani pustej przestrzeni do rozbicia namiotu. Bardzo nieprzystępny teren. Ale dużo owocożernych nietoperzy i ptaków (przed pożarem na wyspie)."

https://wulkanyswiata.blogspot.com/2015/11/biay-obok-nad-wulkanem-late-w.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz