Rankiem 13 listopada 2015 roku rosyjska biolog Nadya Zvyagina zauważyła biały obłok na szczycie wulkanu Late (540 metrów wysokości nad poziomem morza) formującego wysepkę o tej samej nazwie w archipelagu Tonga. Late wybuchł po raz ostatni w 1854 roku produkując wylewy lawy, a obłoki pary na wyspie widziano w latach 70-tych XX-wieku. Nadya dostrzegła obłok w trakcie pobytu na niezamieszkanej wysepce Fangasito. Obserwowała go przez trzy godziny i jest przekonana że miała do czynienia z aktywnością wulkaniczną. Nadya mieszka w Nowej Zelandii i często bywa na wyspach Tonga zajmując się usuwaniem plastiku z ich plaż i eradykacją szczurów. Jestem ciekaw co się dzieje na Late. Czyżby oznaka rychłego przebudzenia wulkanu? A może to po prostu słaba aktywność fumaroliczna? Zdj. Nadya Zyvagina.
UPDATE: I znowu potencjalna aktywność erupcyjna okazała się pożarem. Spowodowanym przez ludzi, którzy rozpalili ogień, by dać sygnał łodzi. Spłonie praktycznie cała bioróżnorodność wyspy.
Dzisiaj mija także trzydziesta rocznica zniszczenia przez lahar po erupcji kolumbijskiego wulkanu Nevado del Ruiz miasteczka Armero i uśmiercenia 23 000 ludzi. Symbolem tej tragedii stała się zagrzebana w błocie 13-letnia dziewczynka Omayra Sanchez.
Jacyś rozbitkowie?
OdpowiedzUsuńSpory kawał Indonezji spłonął w tym roku.
Nie, nie byli to rozbitkowie. Pożar został zaprószony przez pracowników firmy telekomunikacyjnej Digicel.
UsuńA pożary w Indonezji to niestety skutek uboczny wypalania lasów deszczowych pod uprawy.