niedziela, 7 grudnia 2014

Wioski Portela i Bangaeira zniszczone

Erupcja wulkanu Fogo w niedzielę zintensyfikowała się. Nowy wylew lawy zniszczył już praktycznie całą wioskę Portela pochłaniając kolejne 20 domów, Kościoły Katolicki i Adwentsytów oraz centrum sportowe. Teraz podąża z prędkością 30 metrów na minutę w kierunku wioski Bangaeira, którą może czekać ten sam los co Portela. W mocy pozostaje zarządzenie o całkowitej ewakuacji terenu. Nikt nie może przebywać w kalderze Chã das Caldeiras - nawet członkowie służby cywilnej. Lawa zniszczyła też niedawno otworzoną alternatywną drogę dostępu do kaldery, co utrudnia ewakuację. Planowana jest budowa nowej wioski dla ewakuowanych w Somada między Achada Furna a Monte Largo. Mieszkańcy są jednak niezadowoleni - wolą aby wioska powstała w regionie Monte Velho. Zadziwia mnie nadal, że media światowe tak mało poświęcają uwagi sytuacji na Fogo. Co ciekawe wulkanolodzy z INVOLCAN w marcu 2014 roku wysłali ostrzeżenie do Cabo Verde dotyczące możliwej przyszłej erupcji wulkanu Fogo, ale na list nie dostali odpowiedzi.

Dane co do erupcji Fogo: dzienna emisja 23 000 ton pary wodnej i 10 000 ton dwutlenku węgla (CO2).

EDIT: Także położona w szerokiej dolinie wioska Bangaeira została w ciągu 12 godzin w 70 procentach zniszczona przez wylew lawy. Destrukcji uległy hotel Marisa i kilka pobliskich domostw. Ocalały jedynie te domy, które wybudowano na wzgórzu. Bangaeira zamieszkiwało około 1700 mieszkańców. Kolejne najbliższe lokalizacje to Relva, Mosteiros i Tinteiro - ciężko powiedzieć jaki kierunek obierze lawa, która jest obecnie podzielona na trzy czoła, z czego dwa bardziej płynne. Cała tegoroczna produkcja białego wina została bezpowrotnie stracona. Piętnasty dzień erupcji Fogo za nami - lawa aktualnie podąża w kierunku Ferdinand Gomez (Fernão Gomes) z zadziwiającą prędkością 20-30 metrów na minutę. Na Cabo Verde nie ma czegoś takiego jak ubezpieczenie od wulkanicznego kataklizmu, co oznacza dla mieszkańców Chã das Caldeiras, którzy potracili domy katastrofę. Niezbędna jest międzynarodowa pomoc. Cała kaldera została zablokowana przez wojsko: dostęp do niej mają tylko geolodzy i wulkanolodzy. Nie podoba się to mieszkańcom Chã das Caldeiras.

Dla porównania erupcja Fogo w 1995 roku trwała 56 dni.

Trwa umiarkowana aktywność strombolijska w kraterze Nakadake wulkanu Aso (Kiusiu, Japonia). Około godziny 21.30 miała też miejsce niewielka erupcja wulkanu Turrialba w Kostaryce. Niewielki opad popiołu wystąpił w odległości do 20 km od wulkanu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz