środa, 25 kwietnia 2012

Status Popocatépetl i Fogo

W ciągu minionych 7 godzin wulkan Popocatépetl kontynuował aktywność erupcyjną z 1-2 minutowymi emisjami, niewielkimi wstrząsami i harmonicznym pulsowaniem. Obłok pary wodnej i gazów sięga wysokości 500-800 metrów i jest rozwiewany przez wiatr na południe. W dalszej perspektywie możliwa jest eksplozywna erupcja, ekstruzja kopuły lawowej i wylewy lawy. Strefa zagrożenia dla Popo wynosi 12 km i nie wolno w niej przebywać. Procedury prewencyjne są w toku. Generalnie myślę, że do silnej erupcji meksykańskiego wulkanu nie dojdzie, choć mogę się mylić. Wulkany nie są zaprogramowane, by zachowywać się w przewidywalny sposób. Media rozdmuchały nieco sytuację z racji bliskości Popocatépetl do gęsto zaludnionych terenów. Gdyby tak przenieść Popo na Kamczatkę to nikt by nie zwrócił na ten wulkan uwagi.

Przenieśmy się na moment na portugalskie Wyspy Zielonego Przylądka (Cape Verde). Stratowulkan Fogo doczekał się instalacji instrumentów sejsmicznych, które od razu wykazały, że wulkan jest aktywny sejsmicznie. Do ostatniej erupcji Fogo doszło w 1995 roku - pojawiła się szczelina i uformowany został stożek żużlowy, który zaczął produkować wylewy lawy pahoehoe. Cieszy fakt podjęcia monitorowania tego nieco zapomnianego wulkanu - jedynego czynnego na Wyspach Zielonego Przylądka.

Trzy nowe teksty:

http://bartkrawczyk.natemat.pl/11993,czarne-chmury-nad-fukushima
http://bartkrawczyk.natemat.pl/11715,medyczny-horror-w-chile-i-wietnamie
http://bartkrawczyk.natemat.pl/11493,jak-zabijaja-wulkany

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz