poniedziałek, 24 czerwca 2013

Sytuacja w pobliżu wulkanu Nyiragongo wciąż niestabilna




Chodzi o trwający w Kongo konflikt wojenny oraz grupę rebeliantów M23, która nie pozwala wulkanologom monitorować czynny wulkan Nyiragongo i jego aktywne jezioro lawy. Instrumenty pomiarowe zostały skradzione przez uzbrojonych po zęby rebeliantów, a teren wokół wulkanu jest zamknięty ze względu na strategiczne umocnienia członków M23. W pobliżu Goma znajduje się również jezioro Kivu - potężny rezerwuar dwutlenku węgla i metanu. Aktywność sejsmiczna w tym rejonie mogła by doprowadzić do uwolnienia tych gazów do atmosfery i tym samym do lokalnego kataklizmu. W trakcie destrukcyjnej erupcji Nyiragongo w 2002 roku wylewy lawy z wulkanu doprowadziły do eksplozji wielu warsztatów - obecnie w pobliżu jeziora znajduje się wiele składów amunicji, które stwarzają zagrożenie. W przypadku przyszłej erupcji Nyiragongo władze chcą ewakuować dwie trzecie mieszkańców Goma. Jednak mieszkańcy miasta nie ufają skorumpowanym urzędnikom. Przed tragiczną erupcją Nyiragongo w 2002 roku były swoiste sygnały ostrzegawcze: tradycyjne afrykańskie piwo bananowe fermentowało szybciej z powodu podniesienia się temperatury gruntu, miały miejsce zatrucia dzieci toksycznymi gazami. Na archiwalnych zdjęciach wulkan Nyiragongo oraz ruiny Goma zniszczone wylewami lawy w trakcie erupcji lawowej w 2002 roku.

Nowy wywiad: http://bartkrawczyk.natemat.pl/66359,o-systemie-klimatycznym-i-globalnym-ociepleniu-wywiad

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz