poniedziałek, 2 stycznia 2012

Trwa obława...




...na Benjamina Coltona Barnesa, 24-letniego weterana wojny w Iraku, który wczoraj wieczorem w Parku Narodowym Rainier z zimną krwią zastrzelił 34-letnią Margaret Anderson, matkę dwójki dzieci i strażniczkę obsługi parku, gdy ta zatrzymała jego samochód do kontroli. W samochodzie Barnesa (na zdjęciu) odnaleziono broń palną i kamizelkę kuloodporną. Benjamin Colton Barnes ma przy sobie strzelbę AR-50 i kryje się w lasach na południowo-zachodnim zboczu majestatycznego wulkanu Mount Rainier. Chłopak jest także głównym podejrzanym w noworocznej strzelaninie w Skyway na południe od Seattle, w której poważnie ranne zostały dwie osoby. Obława trwa, ale morderca unika ścigających klucząc i wstępując/ występując do strumieni. 24-latek z tendencjami samobójczymi i depresją został wyszkolony w zakresie survivalu, także jest śmiertelnie niebezpieczny. Park został zamknięty dla zwiedzających. Poszukiwania zbiega trwają...

EDIT: Znaleziono ciało młodego mężczyzny leżące twarzą w śniegu w rejonie parku zwanym Narada Falls. Zwłoki wymagają identyfikacji, choć zapewne jest to Benjamin Colton Barnes. Uciekając przed siłami SWAT-u prawdopodobnie zapadł się w sięgającą piersi śnieżną zaspę. Tak, to on. Pokonał go Mount Rainier.

Witamy w 2012 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz