poniedziałek, 22 grudnia 2025

Pionierskie zdjęcia wulkanu Hayli Gubbi po erupcji 23 listopada br.

 





Tomasz działa już w Etiopii i przed chwilą wysłał mi kilkanaście zdjęć z eksploracji aktywnych kraterów wulkanu Hayli Gubbi, który zasłynął erupcją 23 listopada br. Dla przypomnienia była to pierwsza potwierdzona erupcja tego wulkanu w czasach historycznych. Tomasz dotarł do aktywnych kraterów jako pierwszy Polak. Oddaję mu głos:

"Musiałem tutaj wrócić 2 tygodnie później, ale jednak się udało - na Hayli Gubbi. Jak żartowałem to takie moje "dziecko". Niecały rok temu to był zupełnie inny wulkan.

To nie takie proste, żeby się tutaj dostać, ale dostałem po krótkiej rozmowie i po znajomości zgodę, ważny papier. 

03.40 wyruszamy: ja i dwóch miejscowych w kierunku wulkanu. Pełna improwizacja, po około 1 km musimy trochę zawrócić. Jest ciemno, przeciskamy się przez różne pola lawowe, stare i nowe. W końcu docieramy do świeżej szczeliny wulkanu tarczowego Erta Ale, który to trochę się zapadł po erupcji Hayli Gubbi. Potem płasko, ale musieliśmy obejść trochę krater, a właściwie kratery jak się później okaże, bo wiatr dmucha w naszą stronę, maski przeciwgazowe niezbędne. Po 14 km odległości docieramy do brzegu krateru. Ja chcę dojść do obu kraterów. Ten mocno dymiący wydaje się być mało bezpieczny. Opary dwutlenku siarki, ale ryzykuję, zakładam maskę i gogle i udało się. Puszczam jeszcze drona, fotki, filmiki i powoli wracamy o godzinie 10, żeby po 29 km dotrzeć z powrotem do obozu. Warto było.

Wulkan po erupcji zmienił się nie do poznania. Trzy kratery, w tym jeden bardzo aktywny. Mało co było widać, bo wszędzie opary, ale z drona coś tam widać. Po drodze natrafiłem na dowody, że była to potężna erupcja. Zabieram trochę materiału. W promieniu około 2-3 km zalega pył i materiał wulkaniczny z ostatniej erupcji 23 listopada, trzeba momentami używać maski, bo mocno drapie w gardle. 

Kiedyś nieznany wulkan, teraz już wszyscy wiedzą gdzie jest. Dobrze, że naciskałem żeby go zdobyć rok temu."

Zdj. Tomasz Lepich, 22 grudnia 2025 roku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz