sobota, 26 stycznia 2013

Tangaroańska: nowy typ erupcji wulkanicznej

Jak wiadomo erupcje wulkaniczne zasadniczo dzielą się na erupcje efuzywne i eksplozywne. Ale może istnieć jeszcze jeden typ erupcji mający miejsce na dnie oceanów. "Nature Geosciences" sugeruje, że istnieje nowy typ erupcji nie mający charakteru eksplozywnego (nie ma fragmentacji), ani efuzywnego (brak wylewu lawy). Produktem tych podwodnych erupcji jest 'pływająca wulkaniczna pumeksowa piana', która zaczyna stygnąć wolno docierając do powierzchni. Nazwa takowej erupcji to Tangaroan (tangaroańska). Taką aktywność naukowcy z UK i Nowej Zelandii przebadali w warstwach tefry z podwodnego wulkanu Macauley (Wyspy Kermadec). Do znaczącej erupcji Macauley doszło 6100 lat temu. Większość kaldery wulkanu znajduje się pod wodą za wyjątkiem wysepki Macauley (na zdjęciu). Naukowcy przebadali pumeks zarówno na lądzie, jak i na dnie mierząc jego gęstość, kształt i rozmiar bąbli - pumeks podmorski różnił się od tego na wysepce pod kątem zakresu dystrybucji gęstości (węższy na lądzie, szerszy na dnie) oraz tekstury. Naukowcy sugerują, że wulkaniczny materiał odpada jako pływające bąble (pęcherzyki) lawy. Nie dochodzi do fragmentacji tak jak w przypadku erupcji eksplozywnych. Owe bąble są też zbyt pływające, aby uformować wylewy lawy na dnie morskim. Nadal nie wiemy zbyt dużo o mechanizmach rządzących podmorskimi erupcjami wulkanicznymi.

Wczoraj (25 stycznia) wykryto anomalię SO2 nad wulkanem Ubinas w Peru.

3 komentarze:

  1. Interesujące. Czy taka erupcja może według Ciebie mieć coś wspólnego z wyrzucanymi z głębin oceanu olbrzymimi pęcherzami metanu? Gdzieś kiedyś czytałem na ten temat interesujący artykuł, w którym wiązano to zjawisko z niewyjaśnionymi zaginięciami statków i samolotów na większych akwenach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę. Teorią bąbelków zatapiających statki próbowano tłumaczyć zaginięcia nie pozostawiające śladu. Tymczasem w przypadku takiej erupcji bardzo wyraźnym śladem byłaby mata pływającego pumeksu.

      Usuń
  2. Nie wiem szczerze mówiąc. Faktem jest, że hydrotermalne podmorskie wulkany produkują żelazo, siarkę oraz metan - tym ostatnim żywią się bakterie obecne np. wokół arktycznych kominów hydrotermalnych. 86% gazu uwalnianego przez wulkany błotne np. w Azerbejdżanie to właśnie metan.

    OdpowiedzUsuń