Późnym popołudniem otworzyła się niewielka szczelina erupcyjna u podnóża krateru Bocca Nuova sycylijskiego wulkanu Etna (południowo-zachodnia strona wulkanu, wysokość 3000 metrów). Wyciek lawy przemieszcza się powoli w kierunku Monte Frumento Supino. Erupcję poprzedził wzrost wulkanicznych drgań.
Kryzys sejsmiczny na wyspie Santorini nadal ma miejsce. Intruzja magmy wewnątrz kaldery Santorini jest już w zasadzie potwierdzona, ale jest ona na tyle niewielka pod kątem objętości magmy, że do erupcji wcale nie musi dojść. Natomiast to co czyni ten kryzys bezprecedensowym to tysiące trzęsień ziemi (ich precyzyjna liczba zapewne nigdy nie zostanie poznana) - od 17 000 do 35 000 (są tutaj rozbieżności w liczbach). Być może rój tektonicznych trzęsień ziemi został wywołany wtargnięciem (intruzją) magmy na Santorini. Tak czy owak, erupcji brak, jak również brak silniejszego tektonicznego trzęsienia ziemi (dwa najgorsze scenariusze). Być może trzęsienia ziemi w końcu ustaną, co byłoby najbardziej optymistycznym scenariuszem dla mieszkańców Santorini i okolicznych wysp.
31 stycznia br. satelity wykryły silne emisje metanu (1400 ton/dzień) z kaldery wulkanu Fentale w Etiopii. Jak wiadomo wykryto obecność potężnej intruzji magmy (dajki), która rozciągnęła się na dystans 50 km na północny wschód od Fentale w kierunku wulkanu Dofen. W styczniu br. z tych okolic ewakuowano 80 000 ludzi. Być może pod kalderą Fentale znajduje się płytki geotermalny bądź hydrotermalny rezerwuar. Rezerwuary geotermalne mogą nie być połączone z głębiej położoną komorą magmową oraz mogą zawierać znaczące ilości metanu, które wydostają się na powierzchnię z pęknięć i uskoków. To naprawdę duża emisja metanu ze struktury wulkanicznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz