18 grudnia o godzinie 22.17 lokalnego czasu (akurat w dzień ponownego otwarcia Niebieskiej Laguny) rozpoczęła się nowa erupcja na półwyspie Reykjanes, którą poprzedził rój trzęsień ziemi trwający od godziny 21. Erupcja rozpoczęła się nagle w odległości 3 km na północ od miasteczka Grindavik. Otworzyła się szczelina erupcyjna o długości 3-4 km, mają miejsce fontanny lawy o wysokości dochodzącej do 200 metrów. To duża erupcja szczelinowa. Istnieje zagrożenie zniszczenia miasteczka Grindavik przez wypływ lawy, choć być może miasteczko ocaleje (trzymam za to kciuki, bo póki co wypływ lawy ma miejsce w innym kierunku). Na szczęście wszyscy jego mieszkańcy zostali już wcześniej ewakuowani. Szczelina erupcyjna jest przynajmniej cztery razy dłuższa od szczeliny Litli-Hrutur z lipca 2023 roku. Aktywny erupcyjnie jest system wulkaniczny Reykjanes z ostatnią erupcją w 1240 roku, a nie pobliski odrębny system wulkaniczny Fagradalsfjall, który wybuchał w latach 2021, 2022 i 2023.
Dokładna lokalizacja erupcji to rząd kraterów Sundahnukagigar z ostatnią erupcją 2000 lat temu. Warto także dodać, że teoretycznie zagrożone są też Blue Lagoon i elektrownia geotermalna Svartsengi. Mam nadzieję, że bariery ziemne (wały ochronne) wytrzymają, jeśli (o ile) lawa popłynie w ich kierunku.
Erupcja jest doskonale widoczna z wielu miasteczek na Islandii m.in. z Keflavik, Akranes czy z centrum Reykjaviku. Dostałem mnóstwo materiałów zdjęciowych i filmowych od rodaków z Islandii, za które serdecznie dziękuję, gdyż są one dla mnie przydatne. Lawa wydostała się na powierzchnię w Hagafell, na północ od Grindavik. Być może w ciągu najbliższych dni erupcja szczelinowa znacznie osłabnie, ale na razie jeszcze jest całkiem intensywna.
Ten wpis będzie dzisiaj aktualizowany. Dziękuję za wszelkie kawowe wsparcie, które dzisiaj od Was otrzymałem. Jedziemy z tematem.
https://buycoffee.to/wulkanyswiata
Zdjęcia: Łukasz Kliś, Kamil Cichy, Magda Sad, Almannavardelid rikislogreglustjora.
Warto jeszcze na sam koniec dodać, że to druga erupcja szczelinowa na Islandii w bieżącym roku (po erupcji Litli Hrutur w lipcu 2023 r.)
Napisał do mnie mój imiennik Bartłomiej, którego relację pozwolę sobie tutaj zacytować:
"Cześć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz