czwartek, 4 maja 2023

January Weiner, January Weiner 3 "Jak powstało życie na Ziemi" (2023) - recenzja

                                                                         

W moje ręce trafiła ostatnio kolejna wyborna książka z wydawnictwa Copernicus Press Center, tym razem "Jak powstało życie na Ziemi" ekologa Januarego Weinera i bioinformatyka Januarego Weinera 3 (ojciec i syn). Można wręcz rzec, że jest to idealna propozycja dla czytelników, którym podobała się recenzowana tutaj "Ziemia" Andrew H. Knolla. W "Jak powstało życie na Ziemi" autorzy w intrygujący sposób omawiają historię powstania Ziemi i Księżyca oraz wciąż owiane tajemnicą narodziny życia na Ziemi. Mnie osobiście ogromnie intrygują mikroorganizmy ekstremofilne, które bytują w gorących źródłach wulkanicznych, pod ziemią, w podlodowych jeziorach czy wśród głębokowodnych kominów hydrotermalnych. To właśnie badania ekstremofilów służą próbie odpowiedzi na kluczowe pytanie: skąd wzięło się życie na Ziemi i w jakich biogeochemicznych warunkach wyewoluowało? Czy istnieje (tudzież istniało) życie na innych obiektach Układu Słonecznego tj. Mars, Tytan, Enceladus, Europa, Ganimedes czy Merkury? Czy życie na Ziemi pojawiło się za sprawą bombardowania kometami i meteorytami, które Ziemia przechodziła około 4 miliardy lat temu? 

Omawiane są cztery główne hipotezy dotyczące powstania życia na Ziemi, struktury DNA, RNA, aminokwasów i białek, reakcja redoks czy proces fotosyntezy, pojawiają się liczne cytaty z innych książek (np. Stanisława Lema) czy nawet filmów ("Młody Frankenstein") i seriali. Książka jest napisana w sposób przejrzysty, klarowny, widać, że autorzy starają się, by była zrozumiała, przystępna dla laika, choć zapewne nie zawsze taka jest (wymaga od czytelnika zaangażowania, zrozumienia przebiegów nierzadko trudnych procesów biochemicznych). Odnajdziemy w niej zagadnienia z zakresu ekologii, biochemii, biologii ewolucyjnej, genetyki, astrobiologii (świetny rozdział nr 8 Życie nie z tej Ziemi) czy wirusologii (zaintrygowało mnie zagadnienie gigantycznych wirusów czy wirusów istniejących wśród archeonów - muszę zagłębić temat). Od dekad naukowcy próbują rozwikłać tajemnicę powstania życia na Ziemi i nadal nic nie jest w tej materii pewne. A może kiedyś ktoś znajdzie odpowiedź posługując się przy tym coraz bardziej udoskonalaną sztuczną inteligencją? 

Polecam gorąco osobom zainteresowanym naukami przyrodniczymi. Tymczasem wracam do wulkanów. Nie dzieje się ostatnio nic znaczącego. 

29 kwietnia 2023 r. w trakcie eksplozji wulkanu Sabancaya w Peru (aktywnego od 2016 r.) zarejestrowano spływy piroklastyczne docierające na odległość 1 km.

2 maja 2023 r. o godzinie 16.18 z wulkanu Fuego w Gwatemali zszedł spływ piroklastyczny, który dotarł do kanionu Ceniza. Gorejąca chmura powstała wskutek grawitacyjnego kolapsu kolumny popiołu generowanej przez wulkan. 

Trwa aktywność strombolijska indonezyjskiego wulkanu Lewotolo. Schodzą z niego dwa wylewy lawy. 

Formuje się nowa kopuła lawowa kamczackiego wulkanu Szywiełucz. Trwa jego intensywne odgazowanie. Zdj. Jurij Demyanczuk.

Silnemu odgazowaniu ulega także japońska wyspa wulkaniczna Nishinoshima (dane z 14 kwietnia 2023 r.)

Umiarkowane bądź małe emisje popiołu mają miejsce z wulkanu Cotopaxi w Ekwadorze. 

Ciekawe czy maj przyniesie jakąś zaskakującą, tudzież silną erupcję wulkaniczną.  

EDIT: 4 maja 2023 r. intensyfikuje się aktywność erupcyjna wulkanu Fuego w Gwatemali. Z wulkanu schodzą niewielkie spływy piroklastyczne, które docierają do kanionów Las Lajas, Santa Teresa i Ceniza. Kolumna popiołu nad Fuego sięga wysokości 5.5-6 km. Zamknięta została droga RN-14 (El Rodeo). Opad popiołu miał miejsce w pobliskich społecznościach, z których ewakuowano łącznie 1054 osoby. 

5 maja 2023 r. wulkan znacznie się uspokoił. To był pierwszy paroksyzm erupcyjny Fuego w 2023 roku.

Rankiem 4 maja seria trzęsień ziemi miała miejsce w kalderze islandzkiego podlodowego wulkanu Katla, najsilniejsze o magnitudach 4.8, 4.7 i 4.5. Następnego dnia aktywność sejsmiczna w zasadzie ustała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz