niedziela, 29 kwietnia 2018

Trwa erupcja szczelinowa wulkanu Piton de la Fournaise

Wczoraj wróciłem ze słonecznej Toskanii - pojechałem tam głównie w celu eksploracji drzemiącego wulkanu Larderello (Biancane National Park), która okazała się bardzo owocna we wrażenia i zdjęcia. Ale o tym później, gdyż trochę się wydarzyło pod moją nieobecność.

23 kwietnia emisje popiołu miały miejsce z wulkanu San Cristobal w Nikaragui. To jeden z najaktywniejszych wulkanów Ameryki Środkowej, które w tym roku zdobył niestrudzony Grzegorz Gawlik.

24 kwietnia intensywny epizod eksplozywny przeszedł wulkan Stromboli (Wyspy Liparyjskie). W godzinach 09.05-09.10 UTC doszło do trzech silniejszych eksplozji tego wulkanu - pierwsza z nich o godzinie 09.05 wyrzuciła popiół i rozżarzony materiał na wysokość 250 metrów ponad krater, druga minutę później wygenerowała niewielką fontannę lawy.

26 kwietnia doszło do przelania się jeziora lawy w kraterze Overlook wulkanu tarczowego Kilauea. Lawa pokryła znaczą powierzchnię kaldery Halema’uma’u.

27 kwietnia o godzinie 15.50 wybucha freatycznie sumatrzański wulkan Marapi - erupcja trwa przez 43 sekundy i generuje ciemny obłok o wysokości 300 metrów.

Wreszcie 28 kwietnia 2018 roku rozpoczęła się druga w tym roku erupcja szczelinowa wulkanu tarczowego Piton de la Fournaise na wyspie Reunion. Miejsce erupcji to południowa flanka wulkanu - krater Rivals. Otworzyły się cztery szczeliny erupcyjne - dwie na każdej ze stron krateru Rivals, jedna przecinająca je oraz jedna poniżej krateru o długości ok. 300 metrów. Ta ostatnia generuje fontanny lawy o wysokości sięgającej ok. 30 metrów. Aktywne pozostają liczne gałęzie formujące jeden główny wylew lawy. 29 kwietnia aktywność wykazują trzy otwory erupcyjne.

Do emisji popiołu na wysokość 5.5 km doszło wczoraj z wulkanu Karymsky (Kamczatka, Rosja) - trzeci stopień alarmu dla tego aktywnego kamczackiego wulkanu. Sporadyczne wulkaniańskie eksplozje mają miejsce z krateru Minamidake japońskiego wulkanu Sakurajima. Jeden z moich znajomych rusza niebawem na ten wulkan, by nakręcić jego erupcje dronem. Trzymam kciuki.

Niedługo relacja z mojej wulkanicznej wyprawy do Włoch (dziś selekcjonuję zdjęcia), a potem wywiad z Grzegorzem Gawlikiem, który opowie o zdobywaniu wulkanów Ameryki Środkowej. Stay tuned!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz