poniedziałek, 13 maja 2024

Eksplozje wulkanu Dukono oraz wulkan Ruang na zdjęciach Remika

                                                          















Choć powoli wyprawa Remika do Indonezji dobiega końca znajomy wciąż przysyła mi zdjęcia. 10 maja udało mu się wejść na najaktywniejszy wulkan wyspy Halmahera, czyli Dukono (w stanie nieprzerwanej erupcji od 1933 roku) i być świadkiem kilku eksplozji. Najlepiej jak oddam w tym miejscu głos Remikowi: 

"Takiej grozy nie przeżyłem od lat, zaglądanie w potwornie huczący, wyrzucający kamienie i lawę krater, a potem ucieczka po zboczu przed ścigającą mnie gorącą chmurą. Takich rzeczy nie zapomnę nigdy. Droga do Dukono jest mordercza, bo po prostu nikt tam nie chodzi. Miałem dwóch gości z maczetami wycinających mi drogę w dżungli, wszystko tam ma kolce i ostre krawędzie, wyglądam dziś jak po ciężkiej walce na noże, a ciuchy musiałem nowe kupić. Ale nie ma takiego drugiego wulkanu, wierzcie mi, piekielna aktywność prawie bez chwili przerwy, jeśli gdzieś jest brama do piekła, to właśnie tu."

"Ruang. To ten wulkan eksplodował tutaj w ostatnich dniach zmuszając wszystkich mieszkańców do ucieczki, a mnie do kombinowania jak się tu dostać. Na samej wyspie nie przetrwało zasadniczo nic, choć gdy się przyjrzycie, to widać tam jakieś mniej więcej w miarę stojące domy."

13 maja o godzinie 09.12 lokalnego czasu indonezyjski wulkan Ibu (Halmahera, aktywny od 2008 roku) wyemitował obłok popiołu na wysokość 5 km.

Od 26 kwietnia rośnie nowa kopuła lawowa kamczackiego wulkanu Szywiełucz mierząc obecnie około 70 metrów wysokości. 

Trwają eksplozje wulkaniańskie wulkanu Reventador w Ekwadorze generujące obłoki popiołu sięgające wysokości 4.3 km. Aktywny pozostaje wylew lawy na północno-wschodnim zboczu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz