Ikoniczna fotografia erupcji filipińskiego wulkanu Pinatubo, która z pewnością zasługuje na szerszy opis. O zrobieniu takiego zdjęcia marzą zawodowi, jak i amatorscy fotografowie, gdyż jedno zdjęcie pozwala przejść do historii. Fotografia Alberta Garcii przedstawia niebieski pick-up uciekający przed chmurą gorącego popiołu (potężnym spływem piroklastycznym). Garcia był głównym fotografem filipińskiego tabloidu "Tempo". Kiedy dowiedział się od PHIVOLCS o podniesieniu alarmu dla Pintaubo natychmiast poinformował o tym agencję fotograficzną w Nowym Jorku, z którą współpracował. Potem pojechał do Zambales, gdzie przebywali wulkanolodzy z PHIVOLCS. W momencie zrobienia tego zdjęcia Albert wraz z ekipą fotografów przebywał w odległości 20-30 km od wulkanu. Serce jego biło jak oszalałe, ciało drżało jak tylko dostrzegł co się dzieje, próbował włożyć maskę gazową i wówczas dostrzegł niebieskiego pick-upa, a za nim mknącą ścianę szarości. Otworzył drzwi od samochodu... i tak powstała powyższa ikoniczna fotografia. Będąc już w Manili przesłał negatywy do biura Time Magazine w Nowym Jorku. Zdjęcie pojawiło się potem w Newsweeku i Asian Week, a w 1992 roku zajęło pierwsze miejsce w kategorii Natura i Środowisko na World Press Photo w Amsterdamie. W 2001 roku pojawiło się wśród 100 najlepszych zdjęć National Geographic.
Jest równie ikoniczne jak słynna fotografia lateralnego podmuchu Mount Saint Helens 18 maja 1980 roku Keitha Ronholma, ale o tym innym razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz