piątek, 29 października 2021

Wieści z La Palmy oraz pumeks z erupcji Fukutoku-Okanoba

                                 


Erupcja Tajogaite na La Palmie nadal w toku. Maksymalna grubość wylewu lawy wynosi aż 40 metrów. Miasteczka w strefie wykluczenia tj. Jedey, Las Manchas de Abajo, Las Hoyas są pokryte popiołem i opuszczone. Popiół z erupcji zawalił dachy wielu szklarni awokado i bananowców. Temperatura emitowanej lawy przekracza 1200 stopni Celsjusza. Wyciek lawy nr. 3 na razie nie zagraża Puerto Naos, pozostałe wciąż się przemieszczają. Jeden z wycieków lawy znajduje się obecnie w odległości 84 metrów od oceanu.

Wyciek lawy z erupcji Tajogaite do tej pory zniszczył 2183 struktury, w tym ponad połowę domów rezydencjalnych, a także 270 hektarów plantacji bananowców, awokado i winorośli. Pierwsze 18 domów (13 w Tazacorte i 5 w Fuencaliente) ma zostać dostarczonych 18 ewakuowanym rodzinom niebawem.

Zdj. przysłał mi Tomasz Rosa. 

12 sierpnia 2021 roku rozpoczęła się podmorska erupcja Fukutoku-Okanoba zlokalizowana 5 km na północny wschód od wyspy wulkanicznej Minami-Iwojima. Wyprodukowała kolumnę erupcyjną o wysokości 16.4 km i rozległą tratwę pumeksu, która z czasem dotarła na Okinawę, na wyspę Kita-Daitojhima oraz do prefektury Kagoshima. Pumeks w portach utrudnia wypływanie łodzi rybackich w morze, gdyż może uszkodzić silniki.

wtorek, 26 października 2021

Krótka erupcja wulkanu Anak Krakatau

26 października o godzinie 14.13 lokalnego czasu doszło do krótkiej i niewielkiej erupcji indonezyjskiego wulkanu Anak Krakatau, która wygenerowała obłok erupcyjny o wysokości 500 metrów.  

Dzisiaj erupcja Tajogaite na wyspie La Palma jest mniej eksplozywna i intensywna niż w dniach poprzednich. Główny stożek, który ulega modyfikacjom wciąż emituje potoki lawy - głównie na zachód w kierunku góry Todoque. 

26 października mija 50 rocznica poprzedniej erupcji na La Palmie, czyli Teneguia. Rozpoczęła się ona 26 X 1971 roku i trwała przez 24 dni pokrywając lawą obszar o powierzchni 276 hektarów. Obecna erupcja Tajogaite jest o wiele bardziej destrukcyjna. 

Na wyspę wciąż przybywają turyści, by obserwować erupcję z odległości 2-3 km. Miejscowi pomagają ewakuowanym znaleźć schronienie, funkcjonują rozmaite zbiórki. Żołnierze pracują w strefie wykluczenia usuwając popiół z dachów. Niektórzy ewakuowani wciąż chcą pozostać na wyspie, inni rozważają życie w kontynentalnej Hiszpanii. Faktem jest, że mnóstwo ludzi utraciło dorobek życia.

Zarejestrowano znaczącą deformację gruntu na południe od miejsca erupcji. Być może nastąpi wzrost emisji lawy albo otworzą się bądź zamkną nowe otwory erupcyjne. Wciąż rejestrowane są trzęsienia ziemi na wyspie.

poniedziałek, 25 października 2021

Erupcja Tajogaite: otwierają się nowe otwory erupcyjne

Rankiem 25 października o godzinie 09.25 lokalnego czasu doszło do zawalenia się fragmentu nowego stożka i intensywnej emisji lawy. Lawa popłynęła na południe, w kierunku El Corazoncillo i cmentarza Las Manchas (gmina Los Llanos de Aridane). Wskutek możliwości zejścia osuwisk zamknięta została droga do Fuencaliente. Ewakuacje objęły mieszkańców Las Martelas, Cuesta Zapata, Marina Alta, Marina Baja i La Condesa.

Wciąż trwa aktywność sejsmiczna wulkanu na obszarze Villa de Mazo i Fuencaliente. Lawa niszczy kolejne budynki i pola uprawne. Powtarzam raz jeszcze: obecna erupcja Tajogaite nie ma potencjału, by wytworzyć tzw. mega-tsunami. Wulkan Cumbre Vieja nie wykazuje oznak niestabilności zboczy.

Dzisiaj erupcja Tajogaite nabrała bardziej eksplozywnego charakteru. O godzinie 14.45 lokalnego czasu otworzył się nowy otwór erupcyjny. O godzinie 15.00 zarejestrowano intensywną emisję lawy w kilku rozgałęzieniach. 

Najświeższe dane: lawa pokrywa obszar 908.2 hektarów i 66.2 km dróg, zniszczeniu uległo 2162 struktur, a uszkodzeniu 124. Długo nie będzie takiej destrukcyjnej erupcji na świecie, choć mogą zdarzyć się wybuchy wulkanów uśmiercające ludzi. W przypadku La Palmy póki co obyło się bez ofiar śmiertelnych.

Polecam stale zaglądać na Twittera Involcan, by codziennie śledzić wybuch wulkanu na La Palmie:

https://twitter.com/involcan

sobota, 23 października 2021

56 paroksyzm erupcyjny wulkanu Etna w 2021 roku

Dzisiaj od godziny 10.15 lokalnego czasu rozpoczął się 56 paroksyzm erupcyjny wulkanu Etna w bieżącym roku - równy miesiąc po 55. Miały miejsce fontanny lawy oraz wysoka kolumna popiołu z jego opadem m.in. w Linguaglossa i Piedimonte. Zapadła się wschodnia część New SE Crater generując szybkie i niebezpieczne spływy piroklastyczne, które pomknęły w kierunku Valle del Bove docierając na maksymalną odległość 1.5 km. W kierunku Valle del Bove zaczął płynąć wylew lawy. Zdj. M. Viccaro.

Czyli kolejnego paroksyzmu erupcyjnego Etny można się spodziewać za mniej więcej miesiąc!

Także dzisiaj o godzinie 11.30 lokalnego czasu doszło do zapadnięcia się nowego stożka erupcji Tajogaite / Cumbre Vieja na La Palmie. Oszacowana wysokość nowego stożka to 200 metrów. Kolumna erupcyjna sięga wysokości 2.8 km, zatem ruch lotniczy póki co nie jest zakłócony. O godzinie 14.15 lokalnego czasu doszło do dużego wypływu lawy z dolnego otworu erupcyjnego nowego  stożka. Z kolei o godzinie 16.34 miało miejsce trzęsienie ziemi o magnitudzie 4.9 - najsilniejsze do tej pory na wyspie.

Wylew lawy w La Laguna znacznie spowolnił swój bieg, ale stał się grubszy. 24 października doszło do reaktywacji nowego wylewu lawy w południowej części nowego stożka. Wylew ten płynie w kierunku obszaru Corazoncillo i cmentarza Las Manchas. Być może zostanie jednak spowolniony przez grube warstwy popiołu. W tej chwili aktywne pozostają cztery otwory erupcyjne nowego stożka.

piątek, 22 października 2021

Silniejsze niż zazwyczaj emisje popiołu z wulkanu Yasur

22 października miały miejsce silniejsze niż zazwyczaj emisje popiołu z jednego z najaktywniejszych wulkanów na Ziemi, czyli stożka Yasur (Wyspa Tanna, Vanuatu). Nastąpił też wzrost aktywności sejsmicznej. Wulkan nadal objęty jest drugim stopniem alarmu. Opad popiołu ma miejsce w okolicach stożka. Strefa niebezpieczeństwa wokół stożka rozciąga się na odległość 600 metrów.

Od 20 października rejestrowane są niewielkie eksplozje z New SE Crater wulkanu Etna. Minął już miesiąc od ostatniego paroksyzmu erupcyjnego sycylijskiego wulkanu.

czwartek, 21 października 2021

Zagadka wraków na ciemnej plaży wyspy Iwojima

                                                


17 października 2021 roku załoga samolotu Japońskiej Straży Przybrzeżnej sfotografowała wraki statków na ciemnej wulkanicznej plaży wyspy Iwojima, znanej zapewne każdemu fascynatowi II WŚ. Wraki znajdowały się nie tak jak wcześniej na płyciźnie (dnie) morza, ale na wspomnianej plaży. Okazuje się, że do podniesienia gruntu na Iwojimie zapewne przyczyniła się podmorska erupcja Fukutoku-Okanoba (50 km na południe), która uformowała nową efemeryczną wyspę wulkaniczną Nijima i ogromną tratwę pumeksu oraz aktywność sejsmiczna z nią związana. Owa maleńka wysepka wulkaniczna szybko poddaje się erozji morskiej i w ciągu najbliższych miesięcy zapewne pochłonie ją woda.

Przelot obejmował także sfotografowanie wyspy wulkanicznej Nishinoshima, która 17 X ulegała odgazowaniu. Zwraca też uwagę odbarwiona woda wokół wulkanu.

Iwojima jest czynnym wulkanem (fragmentem podmorskiej kaldery), a jej najwyższy punkt to Mount Suribachi o wysokości 160 metrów, miejsce zatknięcia amerykańskiej flagi w trakcie słynnej bitwy o wyspę. Iwojima jest zarazem miejscem, które od stuleci podlega deformacji (inflacji) gruntu, czasem nawet o 1 metr w ciągu roku. Na wyspie znajdują się aktywne fumarole (krater Suribachiyama, jego zachodnie zbocze i północna część wyspy) i czasem mają miejsce niewielkie erupcje freatyczne, rzadko bezpośrednio obserwowane. Wyspa rozrasta się i podnosi. Być może zniszczy ją kiedyś (częściowo) potężna erupcja wulkaniczna. Warto zerknąć na ten bardzo szczegółowy artykuł z mapami:

https://www.volcanocafe.org/iwo-jima-in-45-eruptions/

Doskonałe zdjęcia Shipwreck Beach, wraków japońskich statków (dla porównania - prawie wszystkie znajdują się przy plaży) i krateru Suribachi znajdziecie tutaj (zdj. z 2016 r.)

https://imgur.com/a/4PU1M

Viralowe nagranie (wraki pokazane na sam koniec, ale warto obejrzeć całość):

https://www.youtube.com/watch?v=uTGGhRrHo0Q&t=180s 

Tak, te fragmenty statków tkwiły już poprzednio w morzu, teraz znalazły się jednak na lądzie - na ciemnej wulkanicznej plaży. Idealna historia na Halloween, choć nie ma w niej nic nadnaturalnego. 

Owe zatopione statki (statki blokowe) pierwotnie miały służyć jako falochron zapewniając lepsze i bezpieczniejsze miejsce do desantu (lądowania amfibii). W tym celu do 30 kwietnia Amerykanie zatopili 24 statki i barki - po zakończeniu bitwy o Iwojimę. Mała przystań nie przetrwała jednak zbyt długo, nadszedł tajfun i rozrzucił wraki. Teraz upiorne szczątki stają się bardziej widoczne, wynurzają się z wody.

Silna erupcja eksplozywna wulkanu Manam

Wieści z Papui Nowej Gwinei często dochodzą do mnie raczej późno. Rankiem 20 października doszło do silnej erupcji eksplozywnej wulkanu Manam na wyspie o tej samej nazwie. Oszacowana wysokość kolumny erupcyjnej to ponad 15 km. Wskutek opadu popiołu na wyspie zapanowała ciemność. Miały miejsce spływy piroklastyczne oraz wylew lawy. Na Manam znajdują się wioski Budua, Baliau, Boda i Kuluguma. Manam jest zdolny do takich silniejszych paroksyzmów erupcyjnych  - np. ich seria pomiędzy grudniem 2018 roku a styczniem 2019. Zdj. Herman Tibong.

Erupcja Tajogaite na wyspie La Palma wciąż w toku i wciąż jest destrukcyjna. Lawa w ciągu minionej doby pokryła stację benzynową w La Laguna, zniszczyła budynek szkoły, supermarket i boisko oraz sporo budynków mieszkalnych. Obecny bilans erupcji na La Palmie to: 866.1 hektarów powierzchni pokrytych lawą oraz 2185 budynków zniszczonych. Erupcja trwa już ponad miesiąc i nikt nie wie kiedy się zakończy. Od czasu erupcji Leilani Estates na Big Hawaii w 2018 roku nie było takiej destrukcji budynków przez potoki lawy.

Nie udało się uratować 3-4 psów, które zostały uwięzione przez lawę na kipuce (skrawku ziemi jeszcze nią nie pokrytym). Lot rozpoznawczy specjalistycznego drona z kamerą termowizyjną nie ujawnił ich obecności. Być może gdzieś się ukryły przed ciepłem erupcji. Kolejna próba ratownicza w niedalekiej przyszłości.  

EDIT: Psy mają się dobrze. Jakaś anonimowa grupa (Drużyna A) najwyraźniej je zabrała zostawiając na miejscu napis. Interesujący obrót wydarzeń, choć ciekawiła mnie akcja ratowania zwierząt dronem. Ktoś po cichu dostał się do strefy wykluczenia i zabrał/uratował uwięzione psy.

Przy okazji zidentyfikowano czterech Brytyjczyków, którzy pochwalili się w social media zdjęciami ze strefy wykluczenia. Grożą im dotkliwe sankcje finansowe. Dostęp do miejsca erupcji jest ściśle kontrolowany przez Guardia Civil. Turyści mogą obserwować erupcję z odległości kilku km. Wstęp na miejsce erupcji mają tylko akredytowani naukowcy i dziennikarze. Pilnowane są m.in. domy jeszcze nie zniszczone przez potoki lawy.

środa, 20 października 2021

Silna i nagła eksplozja wulkanu Aso

20 października o godzinie 11.43 lokalnego czasu doszło do nagłej erupcji freatyczej wulkanu Aso (Kiusiu, Japonia), która wygenerowała gęsty spływ piroklastyczny docierający na odległość ponad 1 km. Miejsce erupcji to krater Nakadake. Kolumna erupcyjna sięgnęła wysokości 3.5 km. Na szlakach turystycznych nikogo nie było, gdyż wulkan był objęty drugim stopniem alarmu (teraz już jest trzecim), a co za tym idzie obowiązuje wokół krateru Nakadake 2-kilometrowa strefa wykluczenia (tak jak obecnie na La Palmie). Aktualnie wulkan emituje obłoki pary. Parking przy Volcano Museum (Kusansenri) opustoszał.

Moim zdaniem mamy definitywny koniec półrocznej erupcji Geldingadalsgos. Miałem przyjemność ją obserwować w lipcu 2021 roku wśród turystów z USA, Niemiec, Polski, UK czy Francji. Nie ma aktywności powierzchniowej w dolinach Geldingadalir, Meradalir i Nattaghi, ustała aktywność sejsmiczna blisko Keilir. Czy była tektoniczna czy świadczyła o migracji magmy? Nie wiadomo. Jedynie krater nr. 5 jeszcze ulega odgazowaniu.

Warto monitorować wulkan Askja ze względu na inflację gruntu. Świadczy ona o akumulacji magmy na głębokości 2-3 km. Być może kiedyś dojdzie do erupcji akurat tego islandzkiego wulkanu.

wtorek, 19 października 2021

La Palma: Wizyta w strefie wykluczenia

                                       














































Tekst niniejszy dedykuje moim patronom na Patronite oraz wszystkim osobom, które czytają mojego bloga i zaglądają na fanpejdż Wulkanów Świata oraz na mój Twitter. 

Najpierw wieści z La Palmy. 19 października 2021 roku minął miesiąc od rozpoczęcia destrukcyjnej erupcji Tajogaite na wyspie La Palma. Erupcji, która obecnie zniszczyła przynajmniej 1956 budynków i pokryła lawą obszar o powierzchni 763,32 hektarów. Północny wylew lawy po zniszczeniu supermarketu  w dystrykcie La Laguna i plantacji bananowców znajduje się w odległości 30-40 metrów od oceanu (obszar Tazacorte), gdyż znacznie zwolnił swój progres. Lawa już niedługo zacznie spływać z klifu formując drugą deltę lawową. Prędkość potoku lawy wynosi obecnie 10 metrów/h, jej maksymalna wysokość 4 metry, temperatura ponad 1200 stopni C (dochodzi do 1270), szerokość północnego jęzora 200 metrów.

Tomasz, który kilka dni temu wrócił z La Palmy przysłał mi kilkanaście przejmujących zdjęć ze strefy wykluczenia (trzy rejony: Tacande Abajo, El Paraiso, Todoque i La Laguna). Dość powiedzieć, że dostanie się tam wymagało uzyskania zezwolenia wskutek żmudnych negocjacji z funkcjonariuszami Guardia Civil  (Gwardii Cywilnej), która blokuje drogi i dostęp do punktów widokowych (mirador). Upór i szczęście zadecydowały. Generalnie La Palma jest wskutek erupcji półotwarta, do wielu atrakcji turystycznych np. do kaldery Taburiente nie ma dostępu. Za łamanie restrykcji i puszczanie dronów w strefie wykluczenia grożą ogromne kary finansowe. Inna sprawa, że nowy stożek znajduje się w obrębie parku narodowego, więc wymagane są specjalne zezwolenia. Oddaję głos Tomaszowi:

"Początkowo wydawało się, że to będzie sobie taka krótka erupcja, jak leciałem to nawet się zastanawiałem czy zdążę przed końcem erupcji. Okazało się zupełnie inaczej. Ostatnia noc (5 października - przypis WŚ) była niesamowita - drżące szyby, podmuchy wiatru, huczący wulkan wyrzucał bomby wulkaniczne i olbrzymie fontanny lawy, nie widziałem nigdy tak ogromnych oraz wstrząsy i to uczucie jak wszystko się trzęsie w klacie - ot takie zboczenie. Jakby wulkan chciał się ze mną pożegnać lub był zły ze go opuszczam. Wszystko, a nawet więcej udało się zobaczyć - zarówno rzeki lawy, podejść najbliżej rzeki lawy i stożka jak się dało, być świadkiem przeobrażenia samego stożka, powstania nowych szczelin, zobaczyć nowy ląd tzw. deltę, wejść w strefę wykluczenia - uwielbiam opuszczone miejsca, wejść na „kalderę”, (wnętrze musi poczekać) - ale to stricte turystyczne miejsce i będzie zawsze. Udało się zobaczyć coś co zawsze chciałem - miejsce poprzedniej erupcji na La Palma - Teneguia, część Ruta de Volcanes. Wreszcie coś z czego tez słynie La Palma - pierwotny las, coś a la dżungla w bonusie. Cumbre Vieja spowodował, że znacznie szybciej znowu odwiedziłem Kanary (w szczególności La Palma) niż planowałem. Jestem ciekawy jak potoczy się dalej ta erupcja, a i tak pewnie tutaj wkrótce wrócę, choć pewnie przez wulkan stanie się bardziej turystyczna, bo do tej pory mało kto planując urlop na Kanarach myślał o przylocie na La Palmę."

Zdjęcia doprawdy niezwykłe, akcentujące apokaliptyczną grozę nieznacznej (2 w skali VEI), acz niszczycielskiej erupcji na La Palmie. Autor: Tomasz Lepich.

Chciałbym, aby takich materiałów było na moim blogu więcej. Zapraszam do wsparcia mnie na Patronite i do kontaktu mailowego (krawczykbart@yahoo.com) w przypadku jakichkolwiek pytań czy propozycji współpracy.

https://patronite.pl/wulkanyswiata