Nie ukrywam że fascynuje mnie japońska wysepka wulkaniczna Nishinoshima, która znajduje się około 1000 km na południe od Tokio. Co prawda erupcja wulkaniczna Nishinoshima już ustała, ale jak informuje Asahi Shimbun 10 lutego 2016 roku na wyspie dostrzeżono pierwszych kolonizatorów - białe ptaki morskie, które znajdowały się na płaskowyżu nie pokrytym lawą, acz z jasnymi zielonymi pasami, czyli prawdopodobnie trawą. Tam gdzie lawa zakrzepła nie stwierdzono obecności roślin - badacze dostrzegli jednak ciemne ptaki morskie latające nad pokrytą lawą powierzchnią. Z krawędzi krateru aktywnego stożka wznosiła się strużka pary, a części oceanu okalającego wysepkę były jasno brązowawe.
To niesamowite jak życie zaczyna stopniowo kolonizować niegdyś nieprzystępny skrawek nowo powstałego lądu. Biolodzy i ornitolodzy słusznie ekscytują się nowo powstałymi wyspami wulkanicznymi, gdyż można na nich zaobserwować zaczątki ekosystemu. Narodziny życia. Do tej pory jednak na Nishinoshima nie stanęła stopa ludzka, gdyż istnieją obawy że ów odizolowany i dziewiczy ekosystem zostanie zanieczyszczony ludzkim materiałem biologicznym. Zdjęcia Asahi Shimbun/ Naoko Kawamura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz