środa, 1 maja 2019

Mehetia - jedyny drzemiący wulkan Polinezji Francuskiej

O wyspie wulkanicznej Mehetia już na blogu pisałem, ale wracam do tego tematu, gdyż Mehetia (jak dziesiątki innych odizolowanych wysp wulkanicznych) bardzo mnie fascynuje. Uwielbiam zbierać informacje o takich zakątkach na Ziemi. Owa bezludna wyspa-wulkan o średnicy 2 km znajduje się w odległości 110 km na wschód-południe-wschód od Tahiti. Wulkan od dna morskiego mierzy 4200 metrów wysokości i posiada dwa wierzchołki: Hiurai czy Fareura (wysokość 435 metrów nad powierzchnią morza) oraz Teruato. Być może do jedynej zarejestrowanej podmorskiej erupcji Mehetia doszło w 1981 roku na głębokości 1700 metrów na południowy wschód od wyspy. Od marca do listopada 1981 roku odnotowano 3536 trzęsień ziemi. Krater Mehetia ma szerokość 220 metrów i być może jest aktywny fumarolicznie, wyspa jest skalista (zwłaszcza jej północna strona), nie posiada plaż, lagun, raf koralowych ani stałych źródeł pitnej wody. Lądowanie na wyspie jest jednak możliwe na ciemnej 'plaży' na północno-zachodniej stronie wyspy, ale jest trudne. Na sam wulkan najlepiej dopłynąć łodzią z Tahiti. Płynie się 7 godzin, wspinaczka na Faurera trwa dwie godziny. Niedługo po napisaniu tego tekstu dostałem kilka zdjęć z Mehetia od Serge Simo. Możecie je obejrzeć tutaj:

http://wulkanyswiata.blogspot.com/2019/05/przebudzenie-wulkanu-sinabung_7.html

Mehetia została odkryta 17 czerwca 1767 roku przez Samuela Wallisa i jego załogę ze statku "Dolphin". Wallis wysłał na wyspę dwie łodzie, gdyż stwierdził że jest zamieszkana. Jego oficer Furneaux napisał w dzienniku: "Populacja wyspy liczyła kilkuset miejscowych, których agresywne zachowanie skłoniło nas do otwarcia do nich ognia..." Później 2 kwietnia 1768 roku przepływał obok wybrzeża wyspy Louis Antoine de Bougainville. Dopiero hiszpański żeglarz Domingo de Boenechea na statku "Aguila" nadał wyspie pierwszą nazwę: San Cristobal. Populacja wyspy wówczas liczyła 200 mieszkańców. Mehetia zaczęła się jednak wyludniać na początku XX wieku i obecnie wysepka jest niezamieszkana.

Polinezyjskie legendy mówią o erupcjach Mehetia mniej niż 2000 lat temu. Erozja krateru i stoków stożka zachodzi powoli, co świadczy o młodym wieku geologicznym tego cudownego skrawka lądu. Także wegetacja nie skolonizowała całkowicie wyspy.

Ostatnia ciekawostka archeologiczna związana z Nową Zelandią i Mehetia:

https://www.odt.co.nz/regions/south-otago/old-stone-blocks-linked-tahiti

1 maja wulkan Poas w Kostaryce wygenerował obłok pary i popiołu o wysokości 1 km.

Na zdj. krater wulkanu Mehetia (autor: Alexander Lee) oraz wyspa Mehetia w 1934 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz