Po wspinaczce na Ojos del Salado, badaniu aktywności tego wulkanu oraz udokumentowaniu fotograficznym tamtejszego obszaru geotermalnego i aż siedmiu jeziorek znajdujących się na Ojos Grzegorz Gawlik udał się na wulkan Llullaillaco, który mierzy 6739 metrów wysokości. Wspinaczka okazała się udana, choć według Grzegorza Llullaillaco jest wulkanem bardziej wymagającym i trudniejszym do zdobycia niż Ojos del Salado. To właśnie na nim w 1999 roku odkryto trzy doskonale zachowane dziecięce mumie Inków tzw. Niños de Llullaillaco. Historia erupcyjna tego wulkanu obejmuje trzy udokumentowane dziewiętnastowieczne erupcje: 10 lutego 1854 roku, we wrześniu 1868 roku i w maju 1877 roku. Osobiście chciałbym dotrzeć do źródeł historycznych o nich traktujących, ale póki co mi się nie udało. Natomiast świadczą o nich młode wylewy dacytowej lawy, które płynęły z rejonu niższego wierzchołka (6580 metrów wysokości). Co jeszcze chciałem się o Llullaillaco dowiedzieć? Chodzi o jezioro o roboczej nazwie Elbląg, o którym dowiedziałem się od dr Kamila Iwankiewcza, uczestnika projektu "Korona Jezior Ziemi", który nurkował w jeziorze kraterowym wulkanu Licancabur. Jezioro owo o długości około 150 metrów miało znajdować się na wysokości - ok. 6200 metrów. Grzegorz w swojej relacji z wyprawy napisał (cytat) - "Dzięki temu powstała pomiędzy punktem na którym się znajdowałem a tym, gdzie zmierzałem, mała dolina, wąska, do której osypują się skały. Posiada ona niewielkie zagłębienie z mini lodowcem. Gdy jest bardzo ciepłe lato, topi się więcej lodu i powstaje w tym zagłębieniu na 6300 metrów, okresowe małe jeziorko na powierzchni lodu. Tym razem jednak lód miał się dobrze." Czyżby Elbląg to ten właśnie okresowy akwen wodny?
Sprostowanie: Ostatecznie Elbląg to wysokogórskie jezioro na wulkanie Ojos del Salado - nr 4 z listy Gawlika, wysokość 6460 metrów.
Grzegorz ustalił także że wysokość najwyższego wierzchołka Llullaillaco wynosi 6755 metrów wysokości plus minus 5 metrów. To dawałoby Llullaillaco zaszczytne miano czwartego najwyższego wulkanu Ameryki Południowej - po Ojos del Salado, Monte Pissis i Cerro Bonete i piątego najwyższego szczytu tego kontynentu - po Aconcagua, Ojos del Salado, Monte Pissis i Huascaran. Kolejnym celem wyprawy Grzegorza Gawlika (już zresztą zrealizowanym) był wygasły masyw wulkaniczny (stratowulkan) Monte Pissis o wysokości 6795 metrów. O tym jednak w swoim czasie. Tak jak wspomniałem podziwiam upór Grzegorza i konsekwentną realizację planu, który sobie założył. Tutaj nie ma mowy o wspinaczce dla samego zaliczenia szczytu - tutaj jest konkretny i jasno sprecyzowany projekt badawczy, który przyczyni się do poszerzenia wiedzy z zakresu geologii (tudzież wulkanologii), a nawet być może w niedalekiej przyszłości astrobiologii (mikroorganizmy żyjące w wysokogórskich jeziorach).
Jako ciekawostkę dodam że pierwszego wejścia zarówno na Ojos del Salado, jak i Monte Pissis dokonali w 1937 roku Polacy Stefan Osiecki, Justyn Wojsznis i Jan Alfred Szczepański.
Na zdjęciach Grzegorza Gawlika podróżnik na tle wulkanu, wylew lawy z Llullaillaco, główny wierzchołek wulkanu oraz miejsce na wysokości 6300 metrów, gdzie znajduje się okresowe jezioro.
Link: http://www.grzegorzgawlik.pl/blog/771-wulkan-llullaillaco-6755m-chile-argentina-atcama
Który zatem z tych dwóch wulkanów można uznać za aktywny? Ojos del Salado czy Llullaillaco? Grzegorz po zbadaniu stwierdził że zdecydowanie Llullaillaco. Świadczą o tym trzy daty dziewiętnastowiecznych erupcji, młode lawy, występująca aktywność sejsmiczna i obecność czynnych wulkanów w okolicy np. Lascar. Ojos del Salado co prawda miał wybuchnąć w 1993 roku, ale jest to emisja pary i gazów niepotwierdzona i nie udokumentowana fotograficznie. Mogła to być np. intensywna aktywność fumaroliczna, którą jakiś obserwator pomylił z aktywnością erupcyjną. Skoro zatem ostatnia potwierdzona erupcja Ojos del Salado miała miejsce ponad 1000 lat temu wulkan ów należy uznać za nieaktywny, ewentualnie drzemiący (być może na etapie wygasania).
Wnioski: http://www.grzegorzgawlik.pl/blog/773-which-active-volcano-is-the-highest-in-the-world-is-it-ojos-del-salado-or-llullaillaco
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz