czwartek, 22 grudnia 2016

O narodzinach wulkanu Bogoslof

W maju 1796 roku po serii wulkanicznych erupcji narodził się wulkan Bogoslof. Obserwator na wyspie Unimak zauważył daleko na morzu czarny obiekt. Na wyspie widoczne były ogromne płomienie, które zamieniały noc w dzień, miało miejsce trzęsienie ziemi, a z nowego krateru sporadycznie wyrzucane były kamienie. Po trzech dniach aktywność sejsmiczna ustała, płomienie zanikły i pojawiła się wyspa w kształcie stożka. Dopiero po ośmiu latach mogła zostać zbadana. W 1883 roku narodził się nowy wulkan New Bogoslof (obecnie zwany Grewingk). Wszelkie zmiany jego kształtu i rozmiaru zostały udokumentowane w trakcie 14 wizyt badawczych w latach 1883-1899. New Bogoslof odkrył kapitan Anderson 27 września 1883 roku - wulkan wyrzucał tego dnia rozgrzane skały, parę i popiół z wierzchołka i ze szczelin (niektóre z nich znajdowały się pod wodą). Kapitan Healy ze statku "Corwin" wizytował wyspę czterokrotnie - napisał w 1884 roku: "Oba wierzchołki były niedostępne z powodu pary i obłoków siarki, które je otaczały. Jednej nocy w ciemności wulkan zaprezentował olśniewający spektakl. Jego szczyt był otoczony jasnym siarkowym światłem, które wyrzucały także szczeliny na jego stronie i lśniło ono na tle ciemnego nieba".

C. Hart Merriam był na Bogoslof dwukrotnie. W 1891 roku pisał: "Kształt wyspy nie sugerował że jest to wulkan... nie było stożka i prawdziwego krateru. Nowy wulkan otoczony był parą, która wydostawała się z tysięcy małych szparek i wypływała jako rozległe obłoki z większych szczelin i otworów przypominających kratery. Para była zazwyczaj zaimpregnowana obłokami siarki. Większość skał była gorąca. Baseny gorącej wody znajdowały się na plaży". 26 maja 1906 roku trzecia wyspa została dodana do grupy Bogoslof. Opisał ją Dr. C. H. Gilbert: "Byliśmy zaskoczeni że wyspa Fire (Grewingk) już nie dymiła. Trzecia duża wyspa wyrosła w połowie drogi między dwiema poprzednimi. Była zbudowana ze spękanej i twardej lawy i emitowała obłoki pary i dymu z wielu małych kraterów, którymi była upstrzona. Wokół tych kraterów skały były żółte od siarki".

http://www.stateofalaskaguide.com/xix-mountains-and-volcanoes.htm

Fascynujące są te stare opisy i pionierskie zdjęcia nowo narodzonych wulkanów. W każdym razie przedświąteczna erupcja Bogoslof 20 i 21 XII 2016 roku to miłe zaskoczenie. Mam nadzieję że wulkan ten nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i doczekamy się w przyszłości wyprawy badawczej wulkanologów z AVO na niego.

EDIT: Naukowcy z AVO ustalili przypuszczalną lokalizację erupcji: podmorski otwór erupcyjny blisko wschodniej linii brzegowej wyspy (bądź tam gdzie ona była). W wyniku erupcji morfologia Bogoslof uległa zmianom - akumulacja popiołu uformowała nowy ląd, a porcja lądu blisko otworu erupcyjnego została rozsadzona.

Przypomina mi się niespodziewana erupcja wulkanu Kasatochi w 2008 roku.

https://www.adn.com/alaska-news/science/2016/12/22/aleutians-bogoslof-volcano-still-rumbling-after-2-eruptions-in-2-days/

Swoją drogą kompletny brak zainteresowania polskich mediów erupcją Bogoslof. Wzmiankę o niej póki co widziałem jedynie na blogu o zjawiskach przyrodniczych. Nawet na znanych z forsowania teorii spiskowych Zmianach na Ziemi o niej nie napisali (lepiej znowu postraszyć rychłym przebudzeniem Campi Flegrei). Tak samo na polskim Twitterze. Kogo obchodzi jakiś aleucki wulkan? Może to i lepiej. Przynajmniej mam świadomość że o pewnych wydarzeniach informuję jako pierwszy (albo jako jeden z pierwszych).

EDIT: 23 XII trzecia erupcja eksplozywna wulkanu Bogoslof o godzinie 18.30 UTC. Obłok erupcyjny o wysokości poniżej 10 km, wyrzut lawy. Znowu kod czerwony awiacji. Czwarta miała miejsce 26 grudnia 2016 roku. Tym razem obłok erupcyjny sięgnął szacowanej wysokości 9 km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz