Eksplozje i drgania wysokiej amplitudy wciąż mają miejsce w kraterze Voragine. Nowy krater-wgłębienie uformował się około 25 listopada 2015 roku na wyższym wschodnim zboczu New SE Crater. Trwa tam od 6 grudnia rano intensywna aktywność strombolijska oraz emisja gęstych chmur popiołu. Miały miejsce niewielkie spływy piroklastyczne, który zszedły w kierunku Valle del Bove (godziny 06:12 UTC i 06:57 UTC). 7 grudnia 2015 roku uformowały się dwa wylewy lawy - jeden z nich prawie dotarł do powierzchni Valle del Bove. Zdj. Turi Caggegi.
Rankiem aktywność powierzchniowa New SE Crater znacznie osłabła, wylew lawy przestał być aktywny, ustały drgania, ale czasem mają miejsce eksplozje z kraterów centralnych Etny. Małe i płytkie trzęsienia ziemi wystąpiły na uskoku Pernicana w północno-wschodnim sektorze wulkanu. Czyżby stanowiły one prekursor przyszłej bocznej erupcji wulkanu Etna?
Emisja lawy i popiołu z wulkanu Momotombo w Nikaragui ustała. Wulkan emituje jedynie obłoki gazu. Wylew lawy pod wulkanem powolutku przesuwa się w kierunku społeczności Palaponal. Prędkość 1 metr na 5 godzin. W kraterze Momotombo uformowała się kopuła lawowa.
Od 1 grudnia sporadyczne emisje popiołu mają miejsce z wulkanu Turrialba w Kostaryce. 7 grudnia 2015 roku o godzinie 13.08 lokalnego czasu trwająca 10 minut erupcja wygenerowała obłok popiołu sięgający wysokości 400 metrów. Opad popiołu miał miejsce na zachodnim zboczu wulkanu.
Wulkaniańskie eksplozje wciąż targają meksykańskim wulkanem Colima generując obłoki popiołu (często z błyskawicami) sięgające wysokości 3-4 km. Na zbocza opada rozżarzony materiał.
Może trochę więcej Pan o tym napisze. To bardzo ciekawe - ile Etna może? Pojawiły się już histeryczne opisy np. na Twojapogoda.pl że Etna zagraża całemu kontynentowi. Nie wydaje mi się z tego co wiem by było to prawdą - ale może Pan wygeneruje jakiś szerszy komentarz o możliwościach Etny?
OdpowiedzUsuńBardziej niebezpieczny jest Wezuwiusz, gdyby się ożywił. Mimo częstotliwości erupcji Etna jest dość łagodnym wulkanem. Takie artykuły mnie już przestają dziwić... a media lubują się w podsycaniu histerii. Przy następnej okazji coś na ten temat napiszę.
Usuń