13 września 2024 roku Tomaszowi wraz z miejscowym udało się wejść na czynny wulkan Ruang, którym targnęły dwa silne paroksyzmy erupcyjne 17 i 30 kwietnia br. Opisywałem obie te erupcje na moim blogu. Dość powiedzieć, że potężna erupcja Ruang przyczyniła się do masowej ewakuacji setek mieszkańców z wyspy o tej samej nazwie i zniszczenia dwóch wiosek u podnóża wulkanu. W wyniku potężnej erupcji Ruang (4, być może nawet 5 w skali VEI) krater Ruang uległ znacznemu pogłębieniu i poszerzeniu. Na zdjęciu z 2014 roku autorstwa Rolly Toreha możecie porówanć jak wyglądał kilka lat po silnej erupcji Ruang w 2002 roku i jak wygląda obecnie po erupcji eksplozywnej z br.
Generalnie po erupcji Ruang z bieżącego roku nikt nie wspinał się na ten indonezyjski wulkan. Zatem to pierwsze zdjęcia krateru indonezyjskiego wulkanu zrobione po wybuchu sprzed kilku miesięcy. I zrobił je nasz rodak, Tomasz Lepich. Znowu pioniersko.
Kilka zdań na szybko od Tomasza:
"Gunung Ruang (w języku lokalnym Duang) zdobyty. Kilka miesięcy temu to była zielona wyspa. Trasa - nie ma żadnej, wejście: około 2 godziny, zejście koszmarnie trudne, bardzo ślisko i dodatkowe utrudnienie, bardzo silny, lecz ciepły wiatr. Dotarłem tutaj jako pierwszy z Polski, niewiele osób chyba w ogóle dotarło tutaj po erupcji, więc znowu mała satysfakcja, ciąg dalszy nastąpi, bo wulkan wart opisania."
Ten wpis będzie aktualizowany o nowe informacje, gdyż celem nadrzędnym mojej popularyzacji wulkanów jest dostarczanie nowych i cennych materiałów wulkanologicznych, a nie jedynie powielanie już znanych informacji. Oczywiście istnieje też możliwość finansowego i kawowego wsparcia WŚ, jeśli macie możliwość i ochotę. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Marzy mi się, aby kiedyś osiągnąć stałą liczbę ponad 100 Patronów i Patronek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz