5 grudnia o godzinie 18.44 lokalnego czasu popiół wyemitował wulkan Villarrica w Chile.
Przy okazji ostrzeżenie jak nie pisać artykułów o wulkanach. Zwróciłem ostatnio uwagę na ten artykuł. Oczywiście czysto panikarski, wieszczący jakiś straszliwy armageddon. Nie dzieje się absolutnie nic niepokojącego. Miała miejsce jedna silniejsza erupcja wulkanu Lewotolo na indonezyjskiej wyspie Lembata, która została mocniej nagłośniona (także przeze mnie), a dziennikarz uznał że wybucha 'wulkan za wulkanem', choć opisywane w artykule erupcje wulkanów Telica czy Sakurajima nie były ani duże, ani spektakularne. Pomijam już sam fakt, że Etna czy Sakurajima są w stanie erupcji w zasadzie codziennie. Na co dzień wybucha na Ziemi ponad 20 wulkanów np. Fuego czy Stromboli. I to nie budzi żadnego zdziwienia, gdyż Ziemia jest geologicznie aktywna. Takie artykuły służą jedynie do podkręcania sensacji i siania paniki. Liczy się tylko klikalność i zarabianie kasy na reklamach, a nie rzetelne wnioski, etc.
Twoja Pogoda niestety od dłuższego czasu ma problemy z jakością artykułów. Także tych pogodowych.
OdpowiedzUsuń