poniedziałek, 28 października 2019

Wejście na wulkan Manam w Papui Nowej Gwinei

Podróżnik i wielbiciel wulkanów Claudio Jung strasznie zaimponował mi swoją pasją wspinaczkową na trudno dostępne wulkany Papui Nowej Gwinei, zatem wrzucam na blogu także kilka zdjęć z jego wspinaczki na czynny i groźny wulkan Manam, którego paroksyzmy erupcyjne zawsze przykuwają moją uwagę. Claudio wspiął się na Manam wraz z dziewczyną i przewodnikami z wioski Baliau. Co ciekawe, przewodnicy towarzyszyli mu do wysokości 1400 metrów, dalej nie chcieli iść. Tak czy owak aktywny południowy krater Manam (na zdjęciach Claudio) jest w ogóle niedostępny.

Manam to potencjalnie groźny wulkan - co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Przykładowo spływ piroklastyczny z Manam w dniu 3 grudnia 1996 roku zabił 13 osób w wiosce Budua. Jego paroksyzmy erupcyjne generują czasem obłoki erupcyjne sięgające wysokości powyżej 20 km oraz spływy piroklastyczne. Tym bardziej imponują mi ludzie, którzy wspinają się na tak niedostępne i niebezpieczne wulkany. Jest w tym coś fantastycznego.

Zdj. Caludio Jung, październik 2019.

Słabe bądź umiarkowane emisje popiołu i pary mają miejsce z krateru Nakadake wulkanu Aso (Japonia, Kiusiu). Wskutek trzęsienia ziemi 27 października blisko krateru Shindake podwyższono stopień alarmu na trzeci dla wulkanu Kuchinoerabujima - w jego przypadku zagrożeniem są spływy piroklastyczne.

Zniknął staw lawy obecny w jednym z głównych otworów erupcyjnych wulkanu Yasur (Vanuatu). Został przysypany osuwiskiem ze wschodniej krawędzi stożka.

Anomalia termiczna wskazuje na aktywność erupcyjną wulkanu Barren Island (Andamany).

W północnym sektorze krateru wulkanu Sabancaya w Peru uformowała się kopuła lawowa. Umiarkowana aktywność eksplozywna w toku. Emisje popiołu mają także miejsce z wulkanu Copahue w Chile.

Przy okazji gorąco zachęcam do zapoznania się z tym tekstem:

https://curioza.blogspot.com/2019/10/dlaczego-wulkan-wybucha.html

1 komentarz: