czwartek, 28 lipca 2011

Wulkaniczne niusy



20 lipiec - 26 lipiec

19 lipca chmura popiołu z wulkanu Ambrym (Vanuatu) sięgnęła wysokości 3 km. Innym wulkanem na Vanuatu, a mianowicie Aoba 10 lipca targnęła seria małych eksplozji. 12 lipca Aoba był spokojny.

O erupcji Etny w dniu 25 lipca oraz o anomalii termalnej nad aleuckim wulkanem Cleveland już wspominałem. Nadal pozostają aktywne dwa indonezyjskie wulkany na Sulawesi: Soputan i Lokon-Empung.

Trwa nieprzerwanie aktywność wulkanów: Karymsky (Kamczatka), Kizimen (Kamczatka), Szywiełucz (Kamczatka), Puyehue-Cordon Caulle (Chile), Kilauea (Hawaje) i Sakurajima (Japonia).

Wulkan El Hierro na Wyspach Kanaryjskich aktywny sejsmicznie. 27 lipca 2011 roku odnotowano pod nim 700 wstrząsów sejsmicznych. Magma porusza się, lecz czy El Hierro wybuchnie? Może. Może nie. Ostatnia niepotwierdzona erupcja El Hierro miała miejsce w roku 1793. Roje wstrząsów sejsmicznych miały miejsce na północnym zachodzie wyspy (El Golfo) - w miejscu osuwiska, które 50 000 lat temu spowodowało powstanie tsunami o wysokości 100 metrów. Na wyspie Hierro znajduje się 500 stożków wulkanicznych.

Na zdjęciach kratery wulkanu Ambrym oraz aktywność chilijskiego Puyehue-Cordon Caulle w dniu dzisiejszym.

Generalnie spokojnie. Żadnej większej erupcji na horyzoncie - wulkany zniknęły z nagłówków medialnych zastąpione wizerunkiem Andersa Behringa Breivika odpowiedzialnego za piątkowy zamach bombowy w Oslo i masowy mord na wyspie Utøya, tudzież jego Manifestem 2083. Doprawdy szaleństwo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz