sobota, 31 grudnia 2016

Pożegnanie 2016 roku

Jeszcze kilkanaście godzin pozostało do rozpoczęcia 2017 roku. Oby obfitował on w zaskakujące i spektakularne erupcje wulkaniczne, które będą zapierały dech w piersi. Będę je starał się z większym bądź mniejszym opóźnieniem raportować i monitorować. Cieszy mnie że Wulkany Świata zdobywają coraz większą popularność (zerkam od czasu do czasu na statystyki odwiedzin), chociaż nie wróżę temu blogowi większej popularności, gdyż tematyka Wulkanów jest zbyt abstrakcyjna i odległa od zainteresowań wielu ludzi. Chciałem jednak aby ten blog był odmienny od innych (muzycznych, lifestylowych, modowych, politycznych czy nawet podróżniczych, których są w sieci dziesiątki). Będę go pisał tak długo i wytrwale jak tylko można. W 2017 roku znowu powalczę o wydanie książki (i spróbuję rozwiązać kilka problemów osobistych) - z bliższych planów to muszę się zabrać za trzeci tekst dla crazynauka.pl, ponieważ chcę promować wiedzę o wulkanach gdzie się tylko da. Wszystkiego najlepszego w 2017 roku dla moich Czytelników. Czytajcie jak najwięcej rzetelnej prasy naukowej i popularyzatorskiej, sięgajcie po wartościowe książki i śledźcie przełomy naukowe (oby w najbliższych latach było ich jak najwięcej). Zwłaszcza najmłodsze pokolenie powinno wykształcić w sobie pasję do nauk ścisłych i przyrodniczych nie zapominając jednak o wartościach nauk humanistycznych. Sam jak najwięcej czytam na różnorodne tematy, gdyż obecnie doskonała wiedza jest w zasięgu ręki każdego - trzeba tylko chcieć po nią sięgnąć. Pewne rzeczy oczywiście mnie drażnią jak np. próby politycznego/religijnego ideologizowania nauki bądź wiara ludzka w różne bzdurne teorie spiskowe czy pseudonaukę rozmaitych szarlatanów, ale odpowiedzią na to jest czytać i jeszcze raz czytać, stale uczyć się nowych rzeczy i nie bać się nierzadko trudnych i abstrakcyjnych dla zwykłego zjadacza chleba zagadnień naukowych. Potraktować poznanie ich jako swoiste wyzwanie. Jeszcze raz szampańskiego i hucznego Sylwestra!

Dzisiaj o godzinie 07.30 lokalnego czasu rozpoczęła się kolejna w tym miesiącu (bodaj dziewiąta) erupcja eksplozywna wulkanu Bogoslof. W pobliżu wysepki zarejestrowano uderzenia błyskawic. Gęste i wysokie chmury uniemożliwiają obserwację. Myślę że aktywność erupcyjna wulkanu Bogoslof potrwa jeszcze w 2017 roku. Możemy spodziewać się kolejnych eksplozji. Podobnie ma się sprawa z peruwiańskim wulkanem Sabancaya, który od 28 grudnia zintensyfikował aktywność erupcyjną.

Także 29 grudnia 2016 roku eksplozja filipińskiego wulkanu Bulusan wygenerowała obłok erupcyjny o wysokości 2-3.6 km. Bulusan (na zdjęciu) już kilka razy dawał o sobie w tym roku znać. Pozostałe czynne filipińskie wulkany (Mayon, Kanlaon, Taal) drzemią.

1 komentarz:

  1. Fajne życzenia, ale oby się nie spełniły i tych fajerwerków nie było - a przynajmniej tak spektakularnych. Życzmy sobie normalnych. Pozdrawiam jeszcze noworocznie!

    OdpowiedzUsuń