31 lipca silna eksplozywna erupcja targnęła wulkanem Manam (Papua Nowa Gwinea) - w ubiegłym tygodniu wulkan wyemitował obłoki popiołu sięgające wysokości 8-10 km. Dzisiejsza eksplozywna erupcja Manam wygenerowała obłok popiołu sięgający wysokości 20 km. Czerwony kod awiacji dla wulkanu. To największa eksplozja wulkaniańska, a może nawet sub-pliniańska wulkanu Manam od czasu jego erupcji 24 października 2004 roku. Opad popiołu odnotowano w kilku przybrzeżnych miastach Papui Nowej Gwinei np. Bogia. Trwa ewakuacja 5000 mieszkańców wyspy Manam. Są dwie osoby ranne - odniosły obrażenia w trakcie panicznej ucieczki.
O godzinie 9.20 lokalnego czasu rozpoczęła się trzecia w tym roku erupcja wulkanu Piton de la Fournaise na wyspie Reunion. Lokalizacja szczeliny erupcyjnej o długości 200 metrów na północny wschód od Piton Kapor - rozciąga się w kierunku Nez Coupé de Ste Rose. Zamknięto dostęp do Enclos. Erupcja obejmuje fontanny i wylewy lawy. Co ciekawe na wyspie Reunion odnaleziono niedawno fragment skrzydła oraz inne rzeczy przypuszczalnie należące do zaginionego nad Oceanem Indyjskim 8 marca 2014 roku Boeinga 777 lot MH370.
Blog poświęcony wspaniałym wulkanom, ich erupcjom, wyprawom na nie oraz geomorfologii. Popularyzujący wulkanologię i podróżniczy. Zapraszam do ewentualnej współpracy media, osoby prywatne, ewentualnych sponsorów czy marki, których mógłbym zostać ambasadorem. Kontakt do mnie: krawczykbart(at)yahoo.com
piątek, 31 lipca 2015
piątek, 24 lipca 2015
Aktywność wulkaniczna w dniach 20-24 lipca 2015 roku
Osobiście nadal brakuje mi tak silnej i widowiskowej erupcji wulkanicznej jak Calbuco 23 kwietnia w Chile i Kuchinoerabujima 29 maja w Japonii. Wciąż na taką czekam, ale to wcale nie oznacza, że inne wulkany nie są aktywne.
- Chirinkotan (Kuryle) - 20 lipca małe eksplozje i emisje popiołu z Chirinkotan, jednego z najrzadziej odwiedzanych kurylskich wulkanów.
- Raung (Jawa, Indonezja) - Intensywne emisje popiołu i efuzja lawy z otworów erupcyjnych wewnątrz kaldery Raung (na zdjęciu). Chmura popiołu sięga wysokości 5 km. Zamknięte pozostają trzy regionalne lotniska.
- Sinabung (Sumatra, Indonezja) - Aktywność (zapadanie się) kopuły lawowej generuje spływy piroklastyczne i rozżarzone lawiny.
- Sabancaya (Peru) - Rankiem 22 lipca 2015 roku niewielkie emisje popiołu sięgające wysokości 6 km.
24 lipca KVERT obniżył poziom alarmu dla kamczackiego wulkanu Żupanowski (Zhupanovsky) na zielony czyli erupcja się zakończyła. 23 lipca podniesiono natomiast stopień alarmu na pomarańczowy dla podmorskiego wulkanu Kick'em Jenny 8 km na północ od Grenady z powodu wzrostu aktywności sejsmicznej. Ostatnią erupcję Kick'em Jenny w 2001 roku poprzedziły silne trzęsienia ziemi. Obszaru tego należy unikać nawet pomiędzy erupcjami: duże bąble gazu z wulkanu niewidoczne na powierzchni wody mogą zredukować jej gęstość nad otworem erupcyjnym, a co za tym idzie zmniejszyć masę wody. Przykładowo w sierpniu 1944 roku pomiędzy Grenadą a Saint Vincent zaginął bez śladu drewniany szkuner "Island Queen" z 67 pasażerami i członkami załogi na pokładzie.
http://www.go-astronomy.com/planets/planet-moons.htm
- Chirinkotan (Kuryle) - 20 lipca małe eksplozje i emisje popiołu z Chirinkotan, jednego z najrzadziej odwiedzanych kurylskich wulkanów.
- Raung (Jawa, Indonezja) - Intensywne emisje popiołu i efuzja lawy z otworów erupcyjnych wewnątrz kaldery Raung (na zdjęciu). Chmura popiołu sięga wysokości 5 km. Zamknięte pozostają trzy regionalne lotniska.
- Sinabung (Sumatra, Indonezja) - Aktywność (zapadanie się) kopuły lawowej generuje spływy piroklastyczne i rozżarzone lawiny.
- Sabancaya (Peru) - Rankiem 22 lipca 2015 roku niewielkie emisje popiołu sięgające wysokości 6 km.
24 lipca KVERT obniżył poziom alarmu dla kamczackiego wulkanu Żupanowski (Zhupanovsky) na zielony czyli erupcja się zakończyła. 23 lipca podniesiono natomiast stopień alarmu na pomarańczowy dla podmorskiego wulkanu Kick'em Jenny 8 km na północ od Grenady z powodu wzrostu aktywności sejsmicznej. Ostatnią erupcję Kick'em Jenny w 2001 roku poprzedziły silne trzęsienia ziemi. Obszaru tego należy unikać nawet pomiędzy erupcjami: duże bąble gazu z wulkanu niewidoczne na powierzchni wody mogą zredukować jej gęstość nad otworem erupcyjnym, a co za tym idzie zmniejszyć masę wody. Przykładowo w sierpniu 1944 roku pomiędzy Grenadą a Saint Vincent zaginął bez śladu drewniany szkuner "Island Queen" z 67 pasażerami i członkami załogi na pokładzie.
http://www.go-astronomy.com/planets/planet-moons.htm
czwartek, 16 lipca 2015
Erupcja wulkanu Gamalama na indonezyjskiej wyspie Ternate
16 lipca 2015 roku po skoku aktywności sejsmicznej o godzinie 9.58 lokalnego czasu miała miejsce erupcja wulkanu Gamalama na indonezyjskiej wyspie Ternate. Chmura erupcyjna sięgnęła wysokości 1.5 km. Zamknięto lotnisko Sultan Babullah. Możliwa eskalacja aktywności erupcyjnej wulkanu. Do ostatniej eksplozji wulkanu Gamalama doszło w grudniu 2014 roku. W wyniku tamtej erupcji lotnisko Sultan Babullah było zamknięte przez dwa tygodnie. Obecna erupcja wulkanu Gamalama przyczyniła się do ewakuacji 1500 ludzi. Opad popiołu miał miejsce w wioskach Takone, Loto i Togafo Afetaduma.
Wulkan Colima w Meksyku uspokaja się. Z jego południowej strony schodzi wylew lawy o długości 1400 metrów. Brak znaczących eksplozji oraz spływów piroklastycznych w ciągu ostatniej doby. Paroksyzm erupcyjny Colima w ubiegły weekend zniszczył część południowego krateru i znaczącą część kopuły lawowej. Spowodował to zapewne potężny sobotni spływ piroklastyczny, który dotarł na odległość 12 km blisko wioski Montitlán paląc drzewa i zabijając zwierzęta. Sobotnia erupcja eksplozywna wulkanu Colima wygenerowała obłok popiołu sięgający wysokości 7.6 km, a opad popiołu miał miejsce w odległości do 88 km od wulkanu.
14 lipca 2015 roku wulkan Tungurahua w Ekwadorze wyemitował obłok popiołu i gazu sięgający wysokości 2 km. Pomiędzy godzinami 8:55 i 9:30 lokalnego czasu wulkanem targnęły cztery eksplozje. Przygotowane są także plany ewakuacji tysięcy ludzi w razie ewentualnej erupcji wulkanu Cotopaxi. Liczba trzęsień ziemi jest 10 razy większa niż normalna, a dzienna emisja SO2 wynosi 2500 ton (normalnie 300 ton na dzień). Wierzchołek Cotopaxi pokrywa dużo śniegu (na zdj. z 8 lipca), co w razie przyszłej erupcji zwiększa możliwość katastrofalnych laharów.
Wulkan Colima w Meksyku uspokaja się. Z jego południowej strony schodzi wylew lawy o długości 1400 metrów. Brak znaczących eksplozji oraz spływów piroklastycznych w ciągu ostatniej doby. Paroksyzm erupcyjny Colima w ubiegły weekend zniszczył część południowego krateru i znaczącą część kopuły lawowej. Spowodował to zapewne potężny sobotni spływ piroklastyczny, który dotarł na odległość 12 km blisko wioski Montitlán paląc drzewa i zabijając zwierzęta. Sobotnia erupcja eksplozywna wulkanu Colima wygenerowała obłok popiołu sięgający wysokości 7.6 km, a opad popiołu miał miejsce w odległości do 88 km od wulkanu.
14 lipca 2015 roku wulkan Tungurahua w Ekwadorze wyemitował obłok popiołu i gazu sięgający wysokości 2 km. Pomiędzy godzinami 8:55 i 9:30 lokalnego czasu wulkanem targnęły cztery eksplozje. Przygotowane są także plany ewakuacji tysięcy ludzi w razie ewentualnej erupcji wulkanu Cotopaxi. Liczba trzęsień ziemi jest 10 razy większa niż normalna, a dzienna emisja SO2 wynosi 2500 ton (normalnie 300 ton na dzień). Wierzchołek Cotopaxi pokrywa dużo śniegu (na zdj. z 8 lipca), co w razie przyszłej erupcji zwiększa możliwość katastrofalnych laharów.
wtorek, 14 lipca 2015
New Horizons dociera do Plutona
W momencie gdy zamieszczam ten post mamy do czynienia z wydarzeniem historycznym z punktu widzenia astronomii i kosmologii. Statek kosmiczny New Horizons właśnie przelatuje w odległości 12 500 km od Plutona, który w sierpniu 2006 roku został zdegradowany do kategorii planet karłowatych. Ten post (mimo że w zasadzie nie dotyczy wulkanów) będzie stale aktualizowany o nowe zdjęcia i informacje. Zdjęcia zrobione przez New Horizons wskazują interesujące struktury geologiczne na powierzchni Plutona: linearne struktury mogą być klifami, kolista struktura może okazać się kraterem impaktowym, dla geologów i geofizyków ciekawa jest też zagadkowa jasna struktura w kształcie serca. Zauważalne jest podobieństwo pomiędzy Plutonem a księżycem Neptuna, Trytonem: zasadniczy brak na powierzchni Plutona struktur impaktowych oraz wykrycie w jego atmosferze rozproszonego azotu i metanu może wskazywać na wulkanizm. Konkretnie kriowulkanizm: gejzery wody, amoniaku i metanu tak jak na Trytonie. Podnoszona jest także możliwość kriowulkanizmu na Charonie, największym księżycu Plutona, którego powierzchnia upstrzona jest głębokimi kanionami. Dodam jeszcze, że na równiku Charona znajduje się ogromny krater impaktowy. Spekuluje się także o obecności chmur na Plutonie, obecności płynnego azotu na powierzchni, być może płynnego oceanu pod lodową (bogatą w metan) czapą.
Wiadomo już ile wynosi średnica Plutona: 2370 kilometrów, co podkreśla fakt, że Pluton jest większy od wszystkich obiektów kosmicznych znajdujących się poza orbitą Neptuna, w tym np. od planety karłowatej Ceres badanej przez sondę Dawn. Średnica Charona wynosi 1208 km. Dwa mniejsze księżyce Plutona, a mianowicie Nix i Hydra mają średnicę (odpowiednio) około 35 i 45 km. Średnice dwóch najmniejszych księżyców Plutona (Styx i Kerberos) jeszcze nie zostały zmierzone.
Nie mogę się doczekać pierwszych szczegółowych zdjęć powierzchni Plutona i ewentualnego potwierdzenia spekulacji o krwiowulkanizmie na jego powierzchni. To musi być coś absolutnie wspaniałego odkrywać nieznane światy tak odległe, że można o nich tylko pomarzyć.
New Horizons zajmuje się obecnie Charonem, a ja z niecierpliwością czekam na zdjęcia powierzchni Plutona i Charona z bliska. EDIT: Już są pierwsze zdjęcia. W pobliżu równika Plutona znajduje się młody (szacowany wiek 100 milionów lat) łańcuch górski o wysokości sięgającej 3500 metrów. Zbudowany jest on z lodu wodnego. Zamarznięta powierzchnia Plutona obfituje w metanowy lód o różnorodnej teksturze. Na powierzchni Charona widoczny jest pas klifów i wgłębień rozciągający się na odległość 1000 km, u góry z prawej strony widoczny jest kanion o głębokości 7-9 km. Niewiele kraterów impaktowych wskazuje na relatywnie młodą powierzchnię największego księżyca Plutona.
Codziennie nadchodzą nowe zdjęcia pokazujące interesujące struktury geologiczne Plutona. W pobliżu słynnej struktury przypominającej serce i na północ od lodowych gór Plutona znajduje się rozległy zamarznięty płaskowyż w wieku nie mniej niż 100 milionów lat (nieformalnie nazwany Sputnik Planum), co wskazuje na aktywność geologiczną planety. New Horizons odkrył też region zimnego i gęstego zjonizowanego gazu dziesiątki tysięcy mil nad Plutonem - w dużej mierze azotowa atmosfera planety jest rozbierana przez wiatr słoneczny i ginie w kosmicznej przestrzeni. Mnie jednak interesuje przede wszystkim jedno: czy na Plutonie są struktury wulkaniczne?
Zdjęcie z 20 lipca przedstawia drugi łańcuch lodowych gór w pobliżu jasnego regionu w kształcie serca Tombaugh Regio. Wysokość zamarzniętych szczytów tego masywu wynosi 1000-1500 metrów. Góry znajdują się około 110 km na północny zachód od wyższego masywu Norgay Montes. Pojawiło się także nieco rozmazane zdjęcie dwóch z piątki księżyców Plutona, a mianowicie Nix i Hydra.
Pluton nie przestaje zaskakiwać. Na wysokości 130 km nad Plutonem unoszą się dwie warstwy mgiełek (jedna 80 km nad powierzchnią Plutona, druga na wysokości 50 km). W atmosferze Plutona New Horizons wykrył obecność etylenu i acetylenu. Owe węglowodory kondensują w cząsteczki lodu w zimniejszych warstwach atmosfery i formują mgiełki. Na płaskowyżu Sputnik Planum odkryto natomiast oznaki pływającego lodu świadczące o aktywności geologicznej. Środek Sputnik Planum jest bogaty w azot, dwutlenek węgla i metanowy lód.
Wiadomo już ile wynosi średnica Plutona: 2370 kilometrów, co podkreśla fakt, że Pluton jest większy od wszystkich obiektów kosmicznych znajdujących się poza orbitą Neptuna, w tym np. od planety karłowatej Ceres badanej przez sondę Dawn. Średnica Charona wynosi 1208 km. Dwa mniejsze księżyce Plutona, a mianowicie Nix i Hydra mają średnicę (odpowiednio) około 35 i 45 km. Średnice dwóch najmniejszych księżyców Plutona (Styx i Kerberos) jeszcze nie zostały zmierzone.
Nie mogę się doczekać pierwszych szczegółowych zdjęć powierzchni Plutona i ewentualnego potwierdzenia spekulacji o krwiowulkanizmie na jego powierzchni. To musi być coś absolutnie wspaniałego odkrywać nieznane światy tak odległe, że można o nich tylko pomarzyć.
New Horizons zajmuje się obecnie Charonem, a ja z niecierpliwością czekam na zdjęcia powierzchni Plutona i Charona z bliska. EDIT: Już są pierwsze zdjęcia. W pobliżu równika Plutona znajduje się młody (szacowany wiek 100 milionów lat) łańcuch górski o wysokości sięgającej 3500 metrów. Zbudowany jest on z lodu wodnego. Zamarznięta powierzchnia Plutona obfituje w metanowy lód o różnorodnej teksturze. Na powierzchni Charona widoczny jest pas klifów i wgłębień rozciągający się na odległość 1000 km, u góry z prawej strony widoczny jest kanion o głębokości 7-9 km. Niewiele kraterów impaktowych wskazuje na relatywnie młodą powierzchnię największego księżyca Plutona.
Codziennie nadchodzą nowe zdjęcia pokazujące interesujące struktury geologiczne Plutona. W pobliżu słynnej struktury przypominającej serce i na północ od lodowych gór Plutona znajduje się rozległy zamarznięty płaskowyż w wieku nie mniej niż 100 milionów lat (nieformalnie nazwany Sputnik Planum), co wskazuje na aktywność geologiczną planety. New Horizons odkrył też region zimnego i gęstego zjonizowanego gazu dziesiątki tysięcy mil nad Plutonem - w dużej mierze azotowa atmosfera planety jest rozbierana przez wiatr słoneczny i ginie w kosmicznej przestrzeni. Mnie jednak interesuje przede wszystkim jedno: czy na Plutonie są struktury wulkaniczne?
Zdjęcie z 20 lipca przedstawia drugi łańcuch lodowych gór w pobliżu jasnego regionu w kształcie serca Tombaugh Regio. Wysokość zamarzniętych szczytów tego masywu wynosi 1000-1500 metrów. Góry znajdują się około 110 km na północny zachód od wyższego masywu Norgay Montes. Pojawiło się także nieco rozmazane zdjęcie dwóch z piątki księżyców Plutona, a mianowicie Nix i Hydra.
Pluton nie przestaje zaskakiwać. Na wysokości 130 km nad Plutonem unoszą się dwie warstwy mgiełek (jedna 80 km nad powierzchnią Plutona, druga na wysokości 50 km). W atmosferze Plutona New Horizons wykrył obecność etylenu i acetylenu. Owe węglowodory kondensują w cząsteczki lodu w zimniejszych warstwach atmosfery i formują mgiełki. Na płaskowyżu Sputnik Planum odkryto natomiast oznaki pływającego lodu świadczące o aktywności geologicznej. Środek Sputnik Planum jest bogaty w azot, dwutlenek węgla i metanowy lód.
poniedziałek, 13 lipca 2015
Siódma rocznica erupcji wulkanu Okmok
12 lipca 2008 roku rozpoczęła się silna erupcja wulkaniczna w aleuckiej kalderze Okmok (4 w skali VEI). Wpierw miał miejsce wzrost sejsmiczności, a co za tym idzie krótkotrwała sekwencja roju sejsmicznego. Pierwsze eksplozje rozerwały część stożka D znajdującego się w środkowo-wschodnim sektorze kaldery o szerokości 10 km. W ciągu kilku godzin najintensywniejszej fazy erupcji kolumna erupcyjna sięgnęła wysokości 16 km. W ciągu następnych 5 tygodni w kalderze będzie miała miejsce intensywna akumulacja tefry, uformowany zostanie stożek tefry o wysokości 200 metrów. 23 lipca farmer dostrzega schodzące z Okmok lahary. 2 i 3 sierpnia 2008 roku wraz ze wzrostem amplitudy drgań kolumna erupcyjna nad kalderą Okmok nabiera siły i wysokości. W pierwszych tygodniach sierpnia erupcja słabnie, a emisje popiołu kończą się 19 sierpnia 2008 roku. Pochodzą one z pojedynczego otworu erupcyjnego w stożku tefry. Początkowa faza erupcji Okmok miała jednak miejsce z grupy otworów erupcyjnych formujących linię o długości 2 km w kalderze. Eksplozje i zapadnięcie się kraterów na zachód od stożka D uformowały depresję, którą obecnie wypełnia jezioro o średnicy 0.6 km kwadratowych. To był jednak nie koniec aleuckich niespodzianek, gdyż 7 sierpnia 2008 roku doszło do gwałtownej erupcji wulkanicznej na wyspie Kasatochi, która całkowicie zaskoczyła wulkanologów.
EDIT: W ciągu ostatnich dni zintensyfikowała się aktywność erupcyjna meksykańskiego wulkanu Colima. Z powodu ciągłego opadu popiołu ewakuowano mieszkańców wiosek La Yerbabuena, La Becerrera, Barranca del Agua i Rancho el Jabali. Zamknięto także lotnisko Miguel de la Madrid Hurtado. Z wulkanu schodzą wylewy lawy, rozżarzone lawiny i spływy piroklastyczne, a kolumny popiołu sięgają wysokości 7 km. Łączna liczba ewakuowanych sięga 670 ludzi.
Wulkan Nevado del Ruiz w Kolumbii o godzinie 9.08 lokalnego czasu wyemitował obłok popiołu o wysokości 1.9 km. Odnotowano opad popiołu w społecznościach Chinchina, Villamaria, Manizales i Pereira. Potem wulkan emitował obłoki pary.
EDIT: W ciągu ostatnich dni zintensyfikowała się aktywność erupcyjna meksykańskiego wulkanu Colima. Z powodu ciągłego opadu popiołu ewakuowano mieszkańców wiosek La Yerbabuena, La Becerrera, Barranca del Agua i Rancho el Jabali. Zamknięto także lotnisko Miguel de la Madrid Hurtado. Z wulkanu schodzą wylewy lawy, rozżarzone lawiny i spływy piroklastyczne, a kolumny popiołu sięgają wysokości 7 km. Łączna liczba ewakuowanych sięga 670 ludzi.
Wulkan Nevado del Ruiz w Kolumbii o godzinie 9.08 lokalnego czasu wyemitował obłok popiołu o wysokości 1.9 km. Odnotowano opad popiołu w społecznościach Chinchina, Villamaria, Manizales i Pereira. Potem wulkan emitował obłoki pary.
czwartek, 9 lipca 2015
Krajobraz superwulkanu Yellowstone
O Yellowstone co rusz pojawiają się sensacyjne artykuły w prasie, które wieszczą jego supererupcję i w konsekwencji globalną zagładę ludzkości. Byłbym bardzo ostrożny w formułowaniu tego typu tez (a w zasadzie plotek), gdyż przyszła erupcja Yellowstone może być niewielką eksplozją hydrotermalną - niczym więcej. Małą ryolitową erupcją, a nie kolosem formującym kalderę. Co prawda w prasie pojawiały się sensacyjne doniesienia z Yellowstone: topienie się asfaltu, ucieczka kierowanych instynktem bizonów, ale takie rzeczy miały już miejsce w Yellowstone. Hydrotermalne fluidy nie są stabilne, ich ruch prowadzi je czasem pod asfalt dróg. Obecnie deformacja i aktywność sejsmiczna kaldery pozostają na normalnym poziomie. Nie uwierzę że Yellowstone znajduje się na krawędzi erupcji, chyba że informacja taka będzie pochodziła od lub zostanie potwierdzona przez naukowców z Obserwatorium Wulkanologicznego Yellowstone. Zdjęcia autorstwa Anny Maj, zrobione 4 i 5 lipca 2015 roku, przestawiają Mammoth Hot Springs, jezioro Yellowstone, Blue Pool czy słynny gejzer Old Faithful.
No to kiedy doczekamy się kolejnej supererupcji Yellowstone? Jeszcze za życia naszego pokolenia? Jakieś propozycje?
Z ostatnich wiadomości: erupcja jawajskiego wulkanu Raung znowu przyczynia się do anulowania kilku lotów z Australii na Bali. Zamkniętych pozostaje 5 indonezyjskich lotnisk. Intensywna aktywność strombolijska w kalderze oraz efuzja wylewu lawy. Chmury popiołu sięgają wysokości 5 km, a w kalderze powstał nowy stożek. 8 lipca eksplozja wulkanu Sangeang Api wygenerowała obłok popiołu sięgający wysokości 2.7 km. Słabnie natomiast erupcja lawowa wulkanu Wolf na wyspie Isabela w archipelagu Galapagos. Od 10 lipca zintensyfikowała się aktywność erupcyjna meksykańskiego wulkanu Colima , co nie umknęło uwadze mediów. Rosnąca kopuła lawowa wulkanu generuje częste eksplozje, rozżarzone lawiny oraz gorejące chmury.
Krajobraz Craters of the Moon
Czytelniczka mojego bloga Anna Maj podesłała mi kilka zdjęć z obszaru wulkanicznego Craters of the Moon w stanie Idaho. Lokalizacja: północno-zachodni kraniec pola lawy Snake River Plain. Ponad 60 wylewów lawy, 25 stożków żużlowych o wysokościach dochodzących do 250 metrów, 8 systemów szczelin erupcyjnych. Do obszaru wulkanicznego Craters of the Moon należą też części pól lawy Wapi i Kings Bowl. Obszar wulkaniczny Craters of the Moon uformowało 8 epizodów erupcyjnych trwających setki lat każdy z okresami drzemki do 3000 lat. Erupcje Craters of the Moon rozpoczęły się 15 000 lat temu, a ostatnia z nich miała miejsce 2100 lat temu. Oddaję głos mojej czytelniczce: "Craters of the Moon to narodowy pomnik przyrody. Obecnie zajmuje około 3 tysiące metrów kwadratowych. Zlokalizowany jest w stanie Idaho około 150 km od miasta Idaho Falls. W Visitors Center znajduje się wiele przydatnych informacji na temat miejsca, filmy i publikacje na temat Craters of the Moon. Ostatni wybuch miał miejsce 2 tysiące lat temu. Był ogromny, typ lawy hawajski: aa i pohoehoe. Powstałe wówczas kratery wyrzucające lawę (tzw. spatter cones, stożki tryskające) są jednymi z najlepiej zachowanych na świecie. Dostać się można do Craters of the Moon z Yellowstone - około 2 godziny drogi."
Craters of the Moon może nie robi tak piorunującego wrażenia jak superwulkan Yellowstone, ale jak dla mnie nie ma nieciekawych wulkanów. Wszystkie są fascynujące. Data zrobienia zdjęć: 6 lipca 2015 roku. Wyobraźcie sobie erupcję lawową, która trwa setki lat.
Craters of the Moon może nie robi tak piorunującego wrażenia jak superwulkan Yellowstone, ale jak dla mnie nie ma nieciekawych wulkanów. Wszystkie są fascynujące. Data zrobienia zdjęć: 6 lipca 2015 roku. Wyobraźcie sobie erupcję lawową, która trwa setki lat.
środa, 8 lipca 2015
Tajemnica erupcji roku 536
Latem 536 tajemniczy obłok pojawił się nad basenem Śródziemnomorskim. Jak pisał bizantyjski historyk Prokopiusz z Cezarei "Słońce świeciło bez jasności". W następstwie pojawienia się obłoku lokalny klimat oziębił się na ponad dekadę. Plony okazały się kiepskie, zaczął się szerzyć głód, a w Chinach w sierpniu 536 roku spadł śnieg. W latach 541-42 przez Wschodnie Imperium Rzymu przetoczyła się Plaga Justyniana, pandemia dżumy, która przyczyniła się do śmierci ponad 25 milionów ludzi. Przyczyną mogła być potężna erupcja freato-pliniańska kaldery Ilopango w Salwadorze - teraz jednak naukowcy twierdzą, że mogło dojść do dwóch potężnych erupcji wulkanicznych - jedna z nich miała miejsce w północnej hemisferze w roku 535 bądź 536, a druga w tropikach w roku 539 bądź 540 przypisywana Krakatau. Świadczą o tym analiza grenlandzkich i antarktycznych rdzeni lodowych oraz dane ze słojów drzew (dendrochronologia). Kiedy wulkan wybucha wyrzuca aerozole siarkowe do atmosfery (mogą one tam przebywać 2-3 lata). Owe aerozole blokują promienie słoneczne powodując oziębienie - zależy to, rzecz jasna, od lokalizacji wulkanu i magnitudy erupcji, a także od szeregu innych czynników. Badacze wykryli 238 erupcji wulkanicznych w ciągu ostatnich 2500 lat z czego ponad połowa miała miejsce w północnej hemisferze, a 81 w tropikach. Pierwsza erupcja pod koniec 535 roku bądź na początku roku 536 przyciemniła atmosferę przez okres 18 miesięcy. Słoje drzew oraz zapiski ludzkie ujawniły spadek temperatury w Europie, Azji i Ameryce Północnej. Potem w roku 539 bądź 540 wybuchł drugi wulkan wyrzucając do atmosfery 10 razy więcej aerozoli siarkowych niż Tambora w 1815 roku (sprawca "roku bez lata"). Znowu zaczęły się szerzyć głód i pandemie. Obie erupcje wulkaniczne (pierwsza z nich to prawdopodobnie Ilopango, 6 w skali VEI) mogły przyczynić się do upadku cywilizacji Majów.
poniedziałek, 6 lipca 2015
Aktywność wulkaniczna w dniach 2-6 lipca 2015 roku
Właśnie powróciłem z Paryża (wygrałem wycieczkę jako laureat jednego z odcinków teleturnieju Podróż Życia), w którym zwiedziłem m.in. osławione paryskie katakumby i Muzeum Kanałów Paryskich. Oczywiście w wolnej chwili korzystając z dostępu do hotelowej sieci monitorowałem co się dzieje na świecie pod kątem aktywności wulkanicznej. 2 lipca chmura popiołu z indonezyjskiego wulkanu Raung zakłóciła loty z Australii na wyspę Bali oraz z Bali do Australii. Chodzi o loty przewoźnika Jetstar - obecność chmury popiołu wędrującej w kierunku Międzynarodowego Lotniska Denpasar wystarczyła do uziemienia 9 lotów. 4 lipca rozpoczęły się umiarkowane emisje popiołu z ekwadorskiego wulkanu Tungurahua, lecz aktywność wewnętrzna tegoż wulkanu pozostała umiarkowana. Intensywna aktywność strombolijska charakteryzowała w ostatnich dniach erupcję indonezyjskiego wulkanu Batu Tara. 5 lipca 2015 roku niewielka trwająca 3.5 minuty eksplozja freatyczna targnęła filipińskim wulkanem Bulusan. Jedyną nowością był obłok 'dymu' zaobserwowany przez pilota nad indonezyjskim wulkanem Cereme w dniu 24 VI 2015 roku, ale satelity nie wykryły obecności popiołu. Na zdjęciu kaldera jawajskiego wulkanu Raung oraz ów potężny jawajski wulkan 3 lipca 2015 roku.
środa, 1 lipca 2015
Białe plamy: Wyspy Peter I (Piotra I) i Mehetia
Zdecydowałem się kontynuować rozpoczęty w kwietniu cykl "Białe plamy" o miejscach wulkanicznych, które są bardzo rzadko odwiedzane i raczej trudno jest się tam dostać (chyba że się ma ku temu odpowiednie warunki finansowe). A mnie intrygują. Jeszcze wiele pozostało wulkanów, które nie posiadają nawet zdjęć w sieci np. szereg wulkanów w Etiopii, aleucki wulkan Sergief (nie mogę się doprosić naukowców z AVO o zrobienie jego zdjęć!) i kilkanaście innych z różnych stron świata. Nie ukrywam, że marzy mi się dotarcie do którejś z omawianych przeze mnie 'białych plam'.
Wyspy Piotra I i Mehetia. Jakże odmienne od siebie. Jedna niemal kompletnie zlodowaciała, druga przynależąca do Polinezji Francuskiej.
Wyspa Piotra I znajdująca się na Morzu Bellinghausena 450 km od Antarktydy standowi terytorium Norwegii (obok innej wulkanicznej wyspy Bouveta). Przez większość roku otacza ją lodowy pak. Wymiary Peter I: długość 11 x 19 km, najwyższy punkt o wysokości 1640 metrów stanowi wulkan tarczowy Lars Christiensen Peak, który zapewne nigdy nie został zdobyty. Nie ukrywam, że interesują mnie wulkany na których do tej pory nie stanęła ludzka stopa. A jest ich coraz mniej, choć pewnie w Ameryce Południowej np. w Chile czy na Antarktydzie znalazłoby się ich kilka. Na Peter I, gdy warunki pogodowe temu sprzyjają od czasu do czasu lądują sporadycznie turyści - możliwe jest to jednak tylko wówczas gdy zanika lodowy pak. W 2015 roku obok wyspy Piotra I przepływała załoga polskiego jachtu "Selma", ale jej członkom nie udało się wylądować na wyspie. Nie wiadomo czy wulkan tarczowy Lars Christensentoppen jest drzemiący czy wygasły. Niemniej prezentuje się imponująco i posiada kolisty krater o średnicy 100 metrów.
Mehetia należąca do archipelagu Wysp Na Wietrze to młody stratowulkan 110 km od Tahiti, który mierzy 435 metrów (4000 metrów pod poziomem morza). Szerokość wyspy wynosi zaledwie 1.5 km, a wulkan zwany Mont Fareura posiada dobrze zachowany krater o szerokości 150 metrów i głębokości 80 metrów. Z niego wypłynęły najmłodsze nie obrośnięte jeszcze wegetacją wylewy lawy. Drugi podmorski krater znajduje się na głębokości 2500-2700 metrów na południowo-wschodnim zboczu Mehetia. W roku 1981 na wyspie i w jej okolicach miały miejsce trzęsienia ziemi (od marca do listopada łącznie 3536 mikro-trzęsień ziemi). Z tego co się orientuję to wyspa obecnie wystawiona jest na sprzedaż, a z Tahiti można sobie na nią zorganizować wyprawę. Mehetia jest zdecydowanie najciekawszym wulkanem Polinezji Francuskiej - jej gorącym punktem. Na południowej stronie wysepki znajdują się pozostałości marae (świętego miejsca).
Pozostałe białe plamy: http://wulkanyswiata.blogspot.com/search?q=Bia%C5%82e+plamy
EDIT: 1 lipca 2015 roku - zintensyfikowanie aktywności erupcyjnej wulkanu Fuego w Gwatemali. Zapadanie się kopuły lawowej generuje spływy piroklastyczne schodzące kanionem Las Lajas. Chmura erupcyjna nad Fuego sięga wysokości 5 km.
Wyspy Piotra I i Mehetia. Jakże odmienne od siebie. Jedna niemal kompletnie zlodowaciała, druga przynależąca do Polinezji Francuskiej.
Wyspa Piotra I znajdująca się na Morzu Bellinghausena 450 km od Antarktydy standowi terytorium Norwegii (obok innej wulkanicznej wyspy Bouveta). Przez większość roku otacza ją lodowy pak. Wymiary Peter I: długość 11 x 19 km, najwyższy punkt o wysokości 1640 metrów stanowi wulkan tarczowy Lars Christiensen Peak, który zapewne nigdy nie został zdobyty. Nie ukrywam, że interesują mnie wulkany na których do tej pory nie stanęła ludzka stopa. A jest ich coraz mniej, choć pewnie w Ameryce Południowej np. w Chile czy na Antarktydzie znalazłoby się ich kilka. Na Peter I, gdy warunki pogodowe temu sprzyjają od czasu do czasu lądują sporadycznie turyści - możliwe jest to jednak tylko wówczas gdy zanika lodowy pak. W 2015 roku obok wyspy Piotra I przepływała załoga polskiego jachtu "Selma", ale jej członkom nie udało się wylądować na wyspie. Nie wiadomo czy wulkan tarczowy Lars Christensentoppen jest drzemiący czy wygasły. Niemniej prezentuje się imponująco i posiada kolisty krater o średnicy 100 metrów.
Mehetia należąca do archipelagu Wysp Na Wietrze to młody stratowulkan 110 km od Tahiti, który mierzy 435 metrów (4000 metrów pod poziomem morza). Szerokość wyspy wynosi zaledwie 1.5 km, a wulkan zwany Mont Fareura posiada dobrze zachowany krater o szerokości 150 metrów i głębokości 80 metrów. Z niego wypłynęły najmłodsze nie obrośnięte jeszcze wegetacją wylewy lawy. Drugi podmorski krater znajduje się na głębokości 2500-2700 metrów na południowo-wschodnim zboczu Mehetia. W roku 1981 na wyspie i w jej okolicach miały miejsce trzęsienia ziemi (od marca do listopada łącznie 3536 mikro-trzęsień ziemi). Z tego co się orientuję to wyspa obecnie wystawiona jest na sprzedaż, a z Tahiti można sobie na nią zorganizować wyprawę. Mehetia jest zdecydowanie najciekawszym wulkanem Polinezji Francuskiej - jej gorącym punktem. Na południowej stronie wysepki znajdują się pozostałości marae (świętego miejsca).
Pozostałe białe plamy: http://wulkanyswiata.blogspot.com/search?q=Bia%C5%82e+plamy
EDIT: 1 lipca 2015 roku - zintensyfikowanie aktywności erupcyjnej wulkanu Fuego w Gwatemali. Zapadanie się kopuły lawowej generuje spływy piroklastyczne schodzące kanionem Las Lajas. Chmura erupcyjna nad Fuego sięga wysokości 5 km.