sobota, 31 marca 2012

Ilopango i zagłada Majów





Około roku 450 doszło do potężnej erupcji plianiańskiej kaldery Ilopango w Salwadorze. Była to najpotężniejsza erupcja wulkaniczna w Salwadorze w ciągu ostatnich 10 000 lat o sile 6-7 w skali VEI, silniejsza od erupcji Krakatau w 1883 roku i Pinatubo w 1991 roku, porównywalna do erupcji wulkanu Tambora w 1815 roku. Wyprodukowała 70 km sześciennych tefry, ogromny opad popiołu i spływy piroklastyczne, które pokryły obszar 10 000 km kwadratowych warstwą 50 cm pumeksu i popiołu. Areał o powierzchni 100 km wokół wulkanu został zrównany z ziemią. Zniszczone zostały liczne osady Majów, mogło zginąć nawet 100 000 ludzi, ocaleli zbiegli z wyższych na niższe tereny do Gwatemali i Belize. Erupcja Ilopango przyczyniła się do globalnego ochłodzenia.

Według profesora Roberta A. Dulla do wspomnianej erupcji Ilopnago mogło dojść pomiedzy latami 450 a 535, a jej skutkiem miało być globalne ochłodzenie i klęska głodu w latach 536-535 wzmiankowana w kronikach rzymskich i chińskich.

Wróciwszy z seansu włoskiego dramatu "Isole" (2011) z Asią Argento we wiodącej roli, którego akcja toczy się na malutkiej adriatyckiej wysepce czym prędzej sprawdzam stan sycylijskiej Etny. Nowym Południowo-Wschodnim Kraterem wulkanu targają niewielkie eksplozje strombolijskie (na zdjęciu wulkanologa Borisa Behncke). 23 paroksyzm erupcyjny w najbliższym czasie!

piątek, 30 marca 2012

Semeru, Anak Krakatau i Cleveland



27 marca 2012 roku ekipa Volcano Discovery zaobserwowała częste eksplozje wulkanu Semeru mające miejsce co kilka minut i na tylne silne, by wyrzucać bomby wulkaniczne, a co za tym idzie generować rozżarzone lawiny schodzące południowym zboczem wulkanu. Na dolnym zdjęciu typowa eksplozja popiołu Semeru, który jest w stanie niemalże permanentnej erupcji od 1967 roku.

W tym tygodniu wulkanolodzy na nowo podnieśli stopień alarmu dla aleuckiego wulkanu Cleveland. W jego kraterze zaczęła się formować kopuła lawowa. W kraterze wulkanu Anak Krakatau również rośnie kopuła lawowa, która w tej chwili ma szerokość 100 metrów i dwa główne otwory erupcyjne. W nocy żarzenie się kopuły jest widoczne z wysp Sertung i Rakata. Obszar ulega inflacji, a 26 marca odnotowano 126 wulkaniczno-tektonicznych trzęsień ziemi typu A oraz 300 długotrwałych wstrząsów typu B. Kiedy dojdzie do eksplozywnej erupcji najszybciej rosnącego (w tempie 5 metrów na rok) wulkanu na Ziemi? Czas pokaże...

czwartek, 29 marca 2012

Wulkany i teledetekcja



Tym razem będzie o satelitach i wulkanach. Systemy satelitarne monitorują wszelkie przejawy aktywności wulkanów, które do tej pory uchodziły za drzemiące. Przestudiowano 440 aktywnych wulkanów w 16 krajach rozwijających się. 384 miały kiepski monitoring (albo wcale), a 65 z nich stwarza duże ryzyko dla żyjących w ich cieniu populacji. Satelity obserwujące Ziemię takie jak Envisat ESY mogą wykryć aktywność słabo monitorowanych wulkanów. InSar (Interferometryczny Syntetyczny Radar Apertury) to technika, w której dwa (lub więcej) ujęcia radarowe z tego samego areału pozwalają na wykrycie niewielkich deformacji powierzchni. Wtedy następuje zmiana sygnału radaru prowadząca do wzorców interferencyjnych w kolorze tęczy w tzw. interferogramie SAR. Jak wiadomo ruch magmy sprzyja deformacji powierzchni gruntu, zatem InSar wszystko dostrzeże (nawet przez chmury). Dla przykładu satelita Envisat ESY wykrył w latach 2004-06 9 centymetrową inflację wulkanu Longonot w Kenii (na zdjęciu). Wulkany nadal potrafią zaskoczyć i wulkanologom trudno jest przewidzieć ich erupcje, niemniej ich monitoring satelitarny pozwala zebrać bardzo wiarygodne dane o zachowaniu eksplodujących gór, opracować ewentualne drogi cywilnej ewakuacji i postawić sprzęt naziemny. Na zdjęciach Envisat/SAR wulkany Longonot i Alutu (Etiopia).

Przy okazji nowy tekst o wirusie Schmallenberg na naTemat:

http://bartkrawczyk.natemat.pl/7913,wirus-schmallenberg-tuz-za-rogiem

Toć się dzisiaj rozpisałem. :-)

środa, 28 marca 2012

30 rocznica erupcji El Chichón





Jakoś niewiele mówi się o erupcji wulkanu El Chichón w Meksyku, przynajmniej w porównaniu do medialnych wybuchów wulkanów Mount Saint Helens (1980) i Pinatubo (1991), a była to jedna z najpotężniejszych erupcji XX wieku (5 w skali VEI), która wyrzuciła do atmosfery 7-10 milionów ton dwutlenki siarki przyczyniając się do spadku globalnej temperatury o 0.4 stopnia Celsjusza. 28 marca 1982 roku około północy uśpiony, rzadko studiowany i niepozorny wulkan w meksykańskim stanie Chiapas eksplodował. Na El Chichón składa się grupa kopuł lawowych wraz z pierścieniem tufu. Wcześniej wulkan wybuchł potężnie (5 w skali VEI) około roku 1360 produkując 2.3 km sześciennych tefry. Już w latach 1980-81 El Chichón wykazywał aktywność sejsmiczną, ale nie zwracano na nią specjalnej uwagi. 28 marca 1982 roku stało się. Pierwsza eksplozywna erupcja pliniańka El Chichón wyprodukowała chmurę popiołu sięgającą wysokości 27 km i o średnicy 100 km. Trwała ona 2-3 godziny i obsypała popiołem okolice wulkanu. Do 4 kwietnia wulkanem targały małe eksplozje freatyczne i wulkaniańskie. Tego dnia doszło do kolejnej bardzo silnej erupcji El Chichón. Spływ piroklastyczny z wulkanu dotarł na odległość 8 km niszcząc wioskę Francisco Leon i zabijając 1000 jej mieszkańców. Dwie erupcje pliniańskie wyprodukowały słup popiołu sięgający wysokości 29 km. Wulkan zrównał z ziemią 9 wiosek łącznie zabijając 1900-2000 ludzi. Erupcja uwolniła 1.1 km sześciennych materiału wulkanicznego i uformowała krater o średnicy 1 km i głębokości 300 metrów zajmowany później przez kwasowe jezioro. Opad popiołu zawalał dachy; 24 000 km kwadratowych obszaru zostało pokrytych popiołem. Liczne plantacje kawy, kakao i bananów uległy zniszczeniu. Mgiełka erupcyjna zredukowała widoczność nawet w odległości 700 km od wulkanu produkując malownicze zachody słońca. Erupcja wulkanu El Chichón pokazuje, iż szczególnie starannie należy monitorować wulkany uchodzące za uśpione od setek lat, gdyż to właśnie one mogą wybuchnąć najpotężniej.

Santiaguito, Fuego i Turrialba


Dwa wulkany w Gwatemali Santiaguito i Fuego w dniu 26 marca 2012 roku wykazywały aktywność erupcyjną, co akurat nie dziwi, bo obie nazwy pojawiają się na moim blogu nader często. W ciągu doby naliczono 33 eksplozje Santiaguito emitujące popiół na wysokość 800 metrów. Z kopuły lawowej schodzi kilka wylewów blokowej lawy. Nad czynnym wulkanem Fuego biało-niebieskawy obłok sięgał tego samego dnia wysokości 100 metrów.

Z Gwatemali przenieśmy się do Kostaryki. Nad ranem 27 marca dostrzeżono dwie kolumny gazu i pary nad wulkanem Turrialba (na zdjęciu) sięgające wysokości 1 km: jedną z centralnego krateru, drugą ze wschodniej ściany wulkanu. Od stycznia 2012 roku dostęp dla turystów do Turrialba jest niedozwolony z uwagi na regularne emisje popiołu i gazu.

wtorek, 27 marca 2012

Wulkan bez nazwy: Bezymianny




Wulkan bez nazwy (Bezymianny) stoi w cieniu dwójki wyższych wulkanów: stożkowego Kluczewska Sopka (4835 m), jednego z najaktywniejszych wulkanów na Ziemi oraz drzemiącego Kamen (4585 m), którego kolaps zbocza odnotowano 1200 lat temu. Od 950 roku stratowulkan Bezymianny spał. I tak przez 1000 lat. We wrześniu 1955 roku sejsmografy odnotowały rój trzęsień ziemi pod wulkanem. Po 23 dniach aktywności sejsmicznej doszło do przebudzenia wulkanu bez nazwy. Eksplozywna erupcja Bezymianny rozpoczęła się 22 października. Na szczycie wulkanu powstał krater o średnicy 800 metrów, w którym zaczęła się formować kopuła lawowa. 22 stycznia 1956 roku południowo-wschodnie zbocze wulkanu zaczęło się wybrzuszać. 30 marca około 17.05 doszło do kolapsu wschodniego zbocza Bezymianny. Na skutek uwolnienia kolosalnego ciśnienia powstała niszcząca lawina gruzu. Wszystkie drzewa w promieniu 25 km na wschód od wulkanu zostały ścięte przez potworną eksplozję. Materiał wulkaniczny rozniósł się w promieniu 30 km. Po kolapsie miały miejsce gwałtowne erupcje wulkanu - chmura popiołu wzniosła się na wysokość blisko 40 km. Furia erupcji przypominała potężny wybuch wulkanu Ksudach w 1907 roku - najniebezpieczniejszego wulkanu Kamczatki. Spływy piroklastyczne pomknęły na wschód; uformowały się lahary. W maju 1980 roku wybuchł wulkan Mount Saint Helens, co skończyło się niemal identycznym kolapsem zbocza. Erupcja Bezymianny miała siłę 5 w skali VEI - w jej wyniku powstał podkowiasty krater o wymiarach 1.3 x 2.8 km. Aktywność erupcyjna wulkanu ustała 1 marca 1957 roku, lecz rosnąca w kraterze kopuła lawowa stała się źródłem eksplozywnych erupcji Bezymianny. Do ostatniej z nich doszło w marcu 2012 roku. Erupcja wulkanu w 1985 roku spowodowała powstanie gorejących chmur, które dotarły na odległość 12.5 km. Centralny stożek Novy (2882 m) wypełnia niemal w całości stary krater Bezymianny i rośnie. Obecnie z racji swego podobieństwa do Mount Saint Helens Bezymianny jest starannie monitorowany przez instrumenty GPS, sejsmografy i satelity wyszukujące anomalii termicznych. Jego ewolucja jest doprawdy niesamowita! Dla porównania wulkan w 1946 roku i pod koniec lat 80-tych XX wieku.

Tungurahua, Batu Tara i Popocatepétl


Rankiem 26 marca z krateru wulkanu Tungurahua w Ekwadorze unosiła się chmura pary i popiołu na wysokość do 3 km. Znaczący opad popiołu odnotowano na obszarach San Francisco i Black River, umiarkowany w Baños, Ventanas en Runtún, Juive, Pondoa, Puntzán i Cusúa. Aktywność eksplozywna wulkanu: słaba/umiarkowana.

Tego samego dnia indonezyjskim wulkanem Batu Tara na Morzu Sunda targnęła silniejsza erupcja niż zazwyczaj. Z uwagi na obłok popiołu kolor kodu awiacji zmieniono na 'pomarańczowy'. Na fotografii wylew lawy z Batu Tara (indonezyjski Stromboli).

Popocatepétl w Meksyku wykazuje oznaki aktywności, co wcale nie dziwi. 24/25 marca naliczono 33 małe emisje pary i gazu, którym towarzyszyły słabe trzęsienia ziemi oraz wulkaniczne drgania. W nocy z soboty na niedzielę krater wulkanu się żarzył. CENAPRED zaleca nie zbliżać się do wulkanu na odległość do 12 km.

poniedziałek, 26 marca 2012

James Cameron dotarł do Głębii Challengera



Dwa tygodnie temu napisałem na naTemat.pl krótki tekst o przygotowaniach Jamesa Camerona do dotarcia do tzw. Głębii Challengera czyli dna Rowu Mariańskiego. 26 marca reżyser "Titanica", "Otchłani", "Avatara", "Aliens" i "Piranii II: Latających morderców" tego dokonał. Dwie godziny i 36 minut zajęło mu schodzenie w "DeepSea Challenger" na dno, spędził tam łącznie trzy godziny. Po wynurzeniu określił krajobraz jako 'księżycowy'. Nie dostrzegł również żadnych godnych uwagi form życia poza przypominającymi krewetki amphiphodami. Hydrauliczny wyciek uniemożliwił mu przebywanie na dnie przez 6 godzin. Nie mogę się doczekać pierwszych zdjęć z tej potwornej głębiny. Cameron zapowiada, że to dopiero początek oceanicznej eksploracji. Zatem czekamy... Najpierw Jezioro Wostok, teraz Rów Mariański, w fajnych czasach badawczych żyjemy.

http://bartkrawczyk.natemat.pl/5103,co-kryje-glebia-challengera

piątek, 23 marca 2012

Aktywność freatyczna wulkanu Soufriere Hills




Rankiem 23 marca 2012 roku rozpoczęły się pulsujące emisje popiołu wulkanu Soufriere Hills na karaibskiej wyspie Montserrat. Popiół sięgał wysokości kilkuset metrów, co widać na zdjęciu. Aktywność wulkanu jest freatyczna - podgrzana skała natrafia na wodę podziemną, czego rezultatem jest fragmentacja skał i emisja popiołu będąca prawdopodobnym rezultatem parcia (ekstruzji) magmy ku górze. Strefa C znajdująca się w pobliżu wulkanu i do tej pory dostępna dla dziennych wizyt została zamknięta. Zatem czekamy na kolejne niusy z Montserrat. Na górnej fotografii ekwadorski wulkan Tungurahua wykazujący w dniu dzisiejszym aktywność erupcyjną.

czwartek, 22 marca 2012

Przebudzenie wulkanu San Salvador?



8 trzęsień ziemi o sile 2.2 do 3.3 w skali Richtera oraz 25 mikro-trzęsień ziemi wstrząsnęło uśpionym wulkanem złożonym San Salvador znajdującym się na północny zachód od stolicy państwa San Salvador (populacja 540 000 ludzi). Od razu pojawiła się sugestia, że aktywność sejsmiczna San Salvador mogła zostać zainicjowana przez wczorajsze trzęsienie ziemi o magnitudzie 7.4 w meksykańskim rejonie Oaxaca, które objęło również ponad 44 wstrząsy wtórne. Takie niusy mnie nie zaskakują. Po silnych ubiegłorocznych trzęsieniach ziemi w Japonii i Turcji obawiano się przebudzenia tamtejszych wulkanów, do czego naturalnie nie doszło. Ostatnia erupcja wulkanu San Salvador miała miejsce 6 czerwca 1917 roku, trwała do listopada, uśmierciła 400 osób i uformowała stożek żużlowy Boqueroncito. Na zdjęciach krater stratowulkanu Boquerón będącego częścią wulkanu San Salvador, w środku stożek Boqueroncito.

środa, 21 marca 2012

Aktywność wulkanu Iliamna



Raport AVO z obserwacji powietrznych poczynionych 17 marca 2012 roku wskazuje na emisje ditlenku siarki i ditlenku węgla z fumarol na wierzchołku alaskańskiego wulkanu Iliamna. Ilość emitowanych gazów jest zbliżona do emisji w latach 1996-97, lecz wtedy pomimo intruzji magmy do erupcji Iliamna nie doszło. Nie zaobserwowano zniekształceń lodowca. Ostatnia erupcja wulkanu miała miejsce około 140-200 lat temu. Zdjęcia AVO fotografa Game'a McGimseya z 17 III 2012 roku.

Wulkany i samoloty






Dlaczego linie lotnicze tak panicznie boją się erupcji wulkanów i chmur popiołu przez nie generowanych?

Silniki odrzutowe samolotów zachwycają prostotą swojego działania, ale są jednocześnie delikatne i niezwykle podatne na uszkodzenia pyłu, piasku i popiołu. Popiół wulkaniczny może osiąść na wewnętrznych częściach silnika, szczególnie na kompresorze zmieniając jego aerodynamikę. Kontaminacja silnika popiołem powoduje jego blokadę, silnik traci moc i może zostać uszkodzony. Otwory chłodzące turbiny mogą zostać zablokowane, co skutkuje przegrzaniem łopatek turbiny i wzrostem temperatury mogącej spowodować zniszczenie silnika. Innym problemem jest zatkanie przez popiół systemu spalania, a co za tym idzie utrata mocy. Popiół topi się we wnętrzu nagrzanego silnika do postaci ceramicznej masy, kontaminuje systemy wody i paliwa, zanieczyszcza kabinę pilotów. W przypadku nagłej utraty mocy pilot powinien ograniczyć prędkość przelotu i zmniejszyć jego wysokość, aby pozwolić zimnemu powietrzu pod chmurą na dopływ do silnika i jego restart. Najlepiej jednak w ogóle unikać chmur popiołu na trasie lotniczej. Szorstki i ciężki popiół oraz lapilli przylegają także do przednich szyb kokpitu uniemożliwiając widoczność. Popiół wulkaniczny przewodzi prąd, gdy jest wilgotny, a więc może mieć potencjał do spięć elektrycznych. Wreszcie może służyć do peelingu jako dodatek do kremu oczyszczającego. Kobieca skóra staje się delikatna i bez podrażnień. Uff, ale ja nie o tym chcę pisać... Zapędziłem się.
Innym produktem erupcji wulkanicznych jest ditlenek siarki mający właściwości korozyjne dla samolotów, które wlatują w chmurę popiołu.

Incydenty:
1) British Airways Flight 9 Boeing 747 wlatuje 24 kwietnia 1982 roku w chmurę popiołu z wulkanu Galunggung (Jawa, Indonezja), stają wszystkie cztery silniki, po zrestartowaniu trzech samolot ląduje na lotnisku w Jakarcie.
2) KLM Flight 867 Boeing 747-400 wlatuje 15 grudnia 1989 roku w chmurę popiołu z wulkanu Redoubt (Alaska), stają wszystkie cztery silniki, po ich restarcie bezpieczne lądowanie na lotnisku w Anchorange.

Na zdjęciach samoloty pokryte popiołem po erupcjach Pinatubo (1991) i Puyehue (2011-12), samolot wznoszący się nad chmurą popiołu z islandzkiego Eyjafjallajokull (kwiecień 2010) oraz gęsta chmura popiołu z wulkanu Redoubt (1989).

wtorek, 20 marca 2012

Erupcja wulkanu Tungurahua / Trzęsienie ziemi w Meksyku



W dzień równonocy wiosennej doszło do serii głośnych eksplozji wulkanu Tungurahua w Ekwadorze. Opad popiołu miał miejsce w pobliskich wioskach, lecz nie wyrządził szkód. O godzinie 0.22 lokalnego czasu eksplozja przypominająca wystrzał z działa słyszana była w Choglontús, El Manzano i Puntzán. Wulkan wyrzucił rozżarzone bomby wulkaniczne na odległość 200 metrów od krateru. 15 marca 2012 roku Tungurahua produkował chmury popiołu sięgające wysokości 2-3 km.

Wiadomość z ostatniej chwili: potężne subdukcyjne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7.4 wstrząsnęło południowym centralnym Meksykiem. Budynki w Mexico City chwiały się, spanikowani ludzie wybiegli na ulicę, tysiące ewakuowano z biur i domów. Jego epicentrum miało miejsce 25 km na wschód od Ometepec, głębokość: 17 km. Ludzie na Twitterze dopytują się, co się dzieje z córką Baracka Obamy, Malią Obama, która przebywa w Oaxaca. W stolicy Meksyku trzęsło 20-30 sekund; odczuwano też wstrząsy wtórne. Nie działają linie telefoniczne w kraju. Póki co czekam na pierwsze raporty o szkodach i ofiarach śmiertelnych. Szkody w kurorcie Acapulco minimalne.

Raport o szkodach: w rejonie epicentralnym Guerrero zniszczonych bądź zdewastowanych 800 domów, w Mexico City popękane drogi, uszkodzone budynki, sprasowany przez kolaps ściany bus, w Oaxaca uszkodzone budynki i popękane drogi, córka Obamy wystraszona, ale bezpieczna. Brak ofiar śmiertelnych, 11 rannych. W Ometepec zniszczonych 200 budynków. Ludzie niespokojni. Obawiają się wstrząsów wtórnych.

Władcy wulkanicznych pierścieni







Po opublikowaniu na naTemat.pl artykułu o Etnie zaintrygowało mnie zjawisko tzw. dymnych pierścieni - rzadkie i unikatowe, jeśli chodzi o erupcje wulkaniczne. Jak one się formują naukowcy po dziś nie wiedzą. Być może chodzi o eksplozje gazu czy pary w wąskich otworach erupcyjnych. Do tej pory dymne pierścienie wulkaniczne udokumentowano fotograficznie w trakcie erupcji Etny w 2000 roku i Eyjafjallajokull w 2010 roku. Innym ciekawym, acz rzadkim zjawiskiem, tym razem meteorologicznym jest tzw. chmura soczewkowa pochodząca ze skondensowanego wilgotnego powietrza i prezentująca się okazale nad wulkanami Fudżi (Japonia) i Mount Shasta (USA).

niedziela, 18 marca 2012

Czwarty paroksyzm erupcyjny Etny w 2012 roku


Wygląda na to, że w tej chwili trwa czwarty paroksyzm erupcyjny Etny z Nowego Południowo-Wschodniego Krateru. Od soboty 17 marca trwała słaba aktywność strombolijska Etny z SE Crater. EDIT: erupcja właśnie się kończy, podobnie jak poprzedni paroksyzm trwała dość krótko. Doszło do gwałtownej interakcji wylewu lawy ze śniegiem zalegającym w Valle del Bove, która wygenerowała spływy piroklastyczne będące mieszaniną pary, starych wulkanicznych skał, fragmentów świeżej lawy i mułu. Paroksyzm rozpoczął się około 8.30 rano lokalnego czasu - stożek Nowy Południowo-Wschodni Krater wyprodukował wysoki słup popiołu, a jego opad miał miejsce na wschód od wulkanu. Co znamienne, interwały czasowe pomiędzy paroksyzmami stają się coraz krótsze - 14 dni od ostatniego. Zatem erupcje Etny będą częstsze niż w 2011 roku.

Krótki art mojego autorstwa dotyczący Etny znajdziecie tutaj:

http://bartkrawczyk.natemat.pl/6077,etna-sycylijska-kuznia

sobota, 17 marca 2012

Kamczacki Szywiełucz


Szybki nius w przerwie pomiędzy tłumaczeniem tekstów technicznych. Kamczacki wulkan Szywiełucz generuje chmurę popiołu sięgającą wysokości 6.5 km, która jest rozwiewana przez wiatr na wschód i południowy wschód. Kopuła lawowa w kraterze Shivelutch powoli rośnie. Na zdjęciu Jurija Demyanchuka erupcja popiołu Szywiełucz z dnia 10 III 2012 r.

piątek, 16 marca 2012

Wulkaniczny surfing na Cerro Negro





Czynny wulkan Cerro Negro w Nikaragui staje się coraz bardziej popularnym obiektem tzw. wulkanicznego surfingu. Z jego pokrytych popiołem zboczy miłośnicy adrenaliny zjeżdżają na deskach. W trakcie gwałtownego zjazdu łatwo się poranić, ale jak widać zapaleńców nie brakuje, co uwidacznia prezentowany tutaj filmik. Poznajcie Matta Karstena i jego upadek. Szybko i ekstremalnie! Gwoli uzupełnienia, ostatnia erupcja Cerro Negro miała miejsce w 1999 roku.

Co nowego na wulkanicznym froncie? Niewiele. Ciągle te same nazwy. Jedziemy. Wulkan Karymsky na Kamczatce wyprodukował dzisiaj chmurę popiołu sięgającą wysokości 3.1 km i tym samym został objęty czerwonym kodem dla awiacji. Około południa 13 marca 2012 roku trzecia mała eksplozja targnęła aleuckim wulkanem Cleveland (poprzednie miały miejsce w dniach 7 i 10 marca). Możliwe są kolejne umiarkowane emisje popiołu.

środa, 14 marca 2012

Przejawy aktywności wulkanu Lamongan



Według GVP przez cały luty do początku marca białe obłoki gazowe unosiły się nad kraterem jawajskiego wulkanu Lamongan sięgając wysokości 20 metrów. Sejsmiczność wzrastała od 23 lutego, potem zmalała 7 marca i ponownie wzrosła 8 marca do 135 trzęsień ziemi. 9 marca wstrząsy miały miejsce regularnie - 112 w ciągu 11 godzin. Tego dnia podniesiono alarm do stopnia drugiego. Zarządzono zakaz zbliżania się do aktywnego krateru na odległość do 1 km. Lamongan to potencjalnie groźny wulkan. Był aktywny praktycznie przez cały czas w XIX wieku. 27 maarów, niektóre z nich wypełnione przez jeziora oraz 37 stożków żużlowych otacza Gunung Turub (lokalna nazwa). Ostatnia potwierdzona aktywność wulkanu miała miejsce w 1933 roku - w dniach 15-17 marca dało się słyszeć detonacje i nocą otworzyły się nowe szczeliny ekshalujące trujące gazy. Aktywność erupcyjna wulkanu Lamongan pomiędzy 1799 a 1898 wyprodukowała ponad 15 wylewów bazaltowej lawy. Na zdjęciach archiwalnych wulkan w roku 1926.

7 Wulkanicznych Koron Ziemi






Czytałem dzisiaj artykuł o zimowym wejściu polskich alpinistów Adama Bieleckiego i Janusza Gołębia na ośmiotysięcznik Gaszerbrum I (8068 m) w Karakorum i w trakcie lektury wpadłem na pomysł opisania najwyższych wulkanów na Ziemi. Przedstawiam zatem 7 Wybrańców.

1. Mount Sidley (4285 m) - Najwyższy wulkan Antarktydy po raz pierwszy zdobyty dopiero w 1990 roku, po raz drugi w styczniu 2011 roku. Jego odosobniona lokalizacja spowodowała, że jedynie niewielu wspinaczy miało okazję dotrzeć na wierzchołek tego ogromnego wulkanu tarczowego.
2. Mount Giluwe (4368 m) - Mount Giluwe zdetronizował hawajski Mauna Kea pod kątem wysokości nad powierzchnią morza. Po raz pierwszy zdobyty w 1935 roku składa się z kilku zerodowanych wulkanicznych iglic. Najwyższy wulkan Oceanii (Papua Nowa Gwinea) obejmuje kilka stref wegetacji obfitujących w różne gatunkowo oblicza flory i fauny.
3. Mount Damavand (5610 m) - Najwyższy wulkan Azji znajdujący się w Iranie. Posiada 16 tras wspinaczkowych o różnym stopniu trudności oraz aktywne siarkowe fumarole w pobliżu centralnego krateru. Co ciekawe, Damavand jest o 160 metrów niższy od chińskiego wulkanu Kunlun (5808 m) składającego się z wielu wulkanicznych stożków. O Kunlun jest bardzo mało informacji - podobno nigdy nie został zdobyty. 27 maja 1951 roku doszło do ostatniej erupcji w Chinach ze stożka Ashi-San wchodzącego w skład zagadkowej Wulkanicznej Grupy Kunlun. Być może to właśnie Kunlun przypada zaszczytne miano najwyższego wulkanu Azji - przed Damavand.
4. Pico de Orizaba (5636 m) - Najwyższy wulkan Ameryki Północnej znajdujący się na terytorium Meksyku. Według starożytnej mitologii Olmeców uformował go Orizaba, duch orła. Na jego szczyt prowadzi kilka tras o różnym stopniu trudności.
5. Elbrus (5642 m) - Najwyższy wulkan europejski po raz pierwszy zdobyty został w roku 1874. Według greckiej mitologii to właśnie tutaj Zeus przykuł Prometeusza karząc go za kradzież ognia i podarowanie go ludziom. Znajdujący się blisko granicy z Gruzją Elbrus jest częstym celem grup wspinaczkowych. W 1997 roku na jego szczyt podjechał Jeep Land Rover, co zostało umieszczone w Księdze Guinessa.
6. Kilimandżaro (5895 m) - Najwyższy wulkan ciepłego kontynentu afrykańskiego od 200 lat drzemie. Po raz pierwszy zdobyty w 1889 roku, wspinaczka na niego do łatwych jednak nie należy. Kilimandżaro w zastraszającym tempie traci pokrywę lodową - pomiędzy 2022 a 2033 już jej nie będzie.
7. Ojos del Salado (6891 m) - Najwyższy wulkan Ameryki Południowej i zarazem najwyższy wulkan na Ziemi. Zlokalizowany na granicy argentyńsko-chilijskiej; jego nazwa znaczy tyle co "Źródło Rzeki Soli", z racji że zimowe lodowce Ojos del Salado obfitują w bogate złoża soli. Warunki na szczycie suche; lód obecny tylko zimą. Wspinaczka łatwa, jedynie wierzchołek wymaga lin. W 2006 roku chilijski team dojechał zmodyfikowanym dżipem na wysokość 6688 metrów - znowu rekord Księgi Guinessa.

Zatem który z polskich wspinaczy zdecyduje się zdobyć te Siedem Wulkanicznych Koron Ziemi?

Na zdjęciach począwszy od dołu wulkany Kunlun, Giluwe, Mount Sidley oraz widok z wierzchołków Elbrus i Pico de Orizaba.