![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioHBKw8Frz7kfWQAwWxBmVB-72pJgSb0ipT-9EUiK6oTrfInvDBqay7SiwoVM8wkcJ6xFboJsbfs0m0FxSqjXevFKTK467Ov2bFIF3nML7iyuCvn61nLAF6J9uftltba7X1vGRxWeVTTw/s280/Tungurahua+4th+December+2011.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbIq89S2GMlt2QVF8xIt4dvwP7A_VoEOdUizu5blcj09Wf8puIAl5gHMUsjni2uHezVHr3OOgMSZsHLpdK5En1s8qHRZR0kU_IsTVmDTeZBFcD1xGFW5DVf9MJTEpOlXq9gtyCezp7N0U/s280/Nyamuragira+2011.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7d_0fZ_onUKjvCt0Rdk1kB5sXZNzBGH_vxkeSg80Ovym5luup84L9nceolSgSUhyTunp5WjYWyaoKrNuE4xG5PIGPeYxSg_87gxUOCzLBt8zLuZW4WWLIsE_LTFWwRsdc7JGN-a5OTP8/s280/El+Hierro+burning.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4eRQqmw-aW0LTwq-i0Asu6gAWL_yii-OsJN5aP-x5MDK96ZuFV5oomdvwCemNc1j2Q-un5YT3dyXFrpiK1ln8RlByLdB-0oEXKshLcehZUjWXY_PDeM5nw20krfl4mrHvlOxwFaQlvP4/s280/Hudson+2011+birds-eye.jpg)
W 2011 roku obudziły się wulkany w Afryce. Najbardziej frustrująca była dla mnie erupcja wulkanu Nabro z czerwca 2011 roku w Erytrei. Frustrująca, bowiem poza zdjęciami satelitarnymi nie ma w sieci żadnych fotografii tejże. Wylew lawy z Nabro osiągnął długość 15 km. 6 listopada 2011 roku doszło do bocznej erupcji szczelinowej wulkanu Nyamuragira w Kongo. Erupcja ta (z tego co się orientuję nadal trwająca) była niezwykle fotogeniczna z uwagi na sięgające wysokości 400 metrów fontanny lawy, a wycieczka by ją zobaczyć kosztowała 220 euro od osoby.
27 października w Chile doszło do umiarkowanej erupcji wulkanu Hudson, dość szybko zakończonej. Zarządzono ewakuację mieszkańców pobliskich terenów. Pod koniec listopada tego roku obudził się czynny wulkan Tungurahua w Ekwadorze wyrzucając ponad krater lawę i rozżarzone fragmenty skał.
Lecz najwięcej mówiło się o podmorskiej erupcji szczelinowej El Hierro (Wyspy Kanaryjskie). Miała ona doprowadzić do powstania nowej wysepki, co jednak dotąd nie miało miejsca. O El Hierro pewnie jeszcze usłyszymy w nadchodzącym 2012 roku...
To by było na tyle. O aktywności innych wulkanów celowo nie wspominam, bo wszystkie były już wcześniej opisane - vide Karymsky, Kizimen, Szywiełucz, Sakurajima, Jebel Zubair, Soputan, Telica, Karangetang, Stromboli, Rincon de la Vieja, Pagan, Bagana, Manam, Fuego, Popocatepetl itd. Miała także miejsce erupcja, której nie było - ze stożka Pisgah Crater.
Na zdjęciach:
1. obłoki pary z wulkanu Hudson - 27 października 2011 roku
2. rozżarzone piroklasty na powierzchni morza El Hierro - 15 października 2011 roku
3. fontanny lawy Nyamuragira - 16 listopad 2011 roku
4. erupcja wulkanu Tungurahua - 4 grudzień 2011 roku