![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-AWI0cqOqip37GOAalV-YcJYf8YFji1JjLiXOpFTWJdSxwUrF47FsakBwbPdd5Fe_4LF0eeRZm0iF8k7pAlofRBOogWwleCeJ22B7NwpkGvnl63Gl-SAadq0hLIxuKxvK_E5x84xKxKI/s280/Ngauruhoe+beauty.jpg)
Niebawem zacznie się 2012 rok. Na pewno przyniesie on nowe erupcje wulkanów i inne naturalne kataklizmy. Wydaje mi się, że będzie on pod tym względem równie ciekawy i interesujący co poprzedni, choć raczej nie oczekuje supererupcji Yellowstone. Zakładając niniejszy blog chciałem opisać wszystkie czynne i drzemiące wulkany na Ziemi. Udało mi się to w 80%, gdyż na opisanie czeka wciąż co najmniej setka (jeśli nie więcej) nie posiadająca żadnych zdjęć (np. aleucki Sergief czy liczne wulkany kamczackie). W 2012 roku będę pisał rzadziej skupiając się raczej na niusach i ciekawostkach. Moim czytelnikom życzę wszystkiego najlepszego w 2012 roku. Podróżujcie po świecie i wspinajcie się po wulkanach. Tyle ode mnie.
Na zdjęciu piękno nowozelandzkiego wulkanu Ngauruhoe.
Happy 2012! Cudowny blog!
OdpowiedzUsuńxoxo
dolceedamara.blogspot.com