Blog poświęcony wspaniałym wulkanom, ich erupcjom, wyprawom na nie oraz geomorfologii. Popularyzujący wulkanologię i podróżniczy. Zapraszam do ewentualnej współpracy media, osoby prywatne, ewentualnych sponsorów czy marki, których mógłbym zostać ambasadorem. Kontakt do mnie: krawczykbart(at)yahoo.com
piątek, 7 maja 2010
TANGKUBAN PARAHU: Pod baśniowym wulkanem
TANGKUBAN PARAHU - Z położonym w odległości trzydziestu kilometrów od miasta Bandung aktywnym wulkanem Tangkuban Parahu wiąże się fascynująca legenda o Dayang Sumbi, zachodnio-jawajskiej piękności, która wygnała z pałacu własnego syna Sangkurianga za nieposłuszeństwo. Widząc przeogromny smutek matki bogowie obdarzyli ją wieczną młodością. Po wielu latach wygnania Sangkuriang postanawia powrócić w rodzinne strony zatarłszy w sobie wspomnienia o matce. Dayang Sumbi również nie rozpoznaje syna, który zakochuje sie w niej i pragnie ją poślubić. W momencie, gdy młodzieniec wybiera się na polowanie Dayang odkrywa jego rodowy znak. Wiecznie młoda niewiasta, aby zapobiec przyszłemu ślubowi prosi Sangkurianga o wybudowanie tamy na rzece Citarum oraz o skonstruowanie łodzi przed wschodem słońca. Przy realizacji tego celu Sangkuriang posługuje się medytacją, wskrzeszając mityczne kreatury przypominające ogry, nazwane ‘buta hejo’ (zielonymi olbrzymami). Widząc, że zadanie zostaje praktycznie ukończone Dayang Sumbi zleca jednemu ze stworów rozrzucenie na wschód od miasta sukien czerwonego jedwabiu imitujących wschód słońca. Oszukany Sangkuriang wierząc, że nie sprostał nałożonemu na niego zadaniu i tym samym utracił miłość Dayang niszczy tamę wywołując katastrofalną powódź, po czym wywraca łódź do góry dnem. Obserwując z daleka górujący nad Bandung majestatyczny wulkan rzeczywiście nie można oprzeć się wrażeniu, że przypomina odwróconą łódź.
Bazą wypadową do wulkanu jest Bandung, blisko dwumilionowa stolica prowincji Zachodniej Jawy uchodząca wśród turystów za niezwykle atrakcyjne miejsce na zakupy ze względu na liczne sklepy outlet z odzieżą czołowych marek (Burberry, Marc Jacobs, Chanel), tudzież oferujące lokalne wyroby. Lecz w Bandung można zaznać także gwałtownego przypływu adrenaliny za sprawą raftingu po spienionych wodach oraz turystycznych lotów samolotowych. Położone na wysokości siedmiuset metrów miasto oferuje przybyłym na weekend mieszkańcom Jakarty chłodny klimat górskiej plantacji, zróżnicowanie potraw, kursy golfa i przyjazne nastawienie tubylców.
Aby dotrzeć do krateru wulkanu najlepiej wynająć na kilka godzin samochód wraz z kierowcą, co gwarantują wszystkie luksusowe hotele w Bandung. Tangkubang Parahu wznosi się na wysokość 2084 metrów. Od 1826 roku wybuchał około siedemnastu razy, ostatni raz w 2002 roku. Ów szeroki stratowulkan zajmuje część kaldery Sunda o wymiarach 6 na 8 km, uformowanej 190 tysięcy lat temu. Wulkan jest bazaltowy i posiada strukturę wulkanu tarczowego. Erupcja z 1846 roku była nader silna; towarzyszyły jej spływ piroklastyczny, ktόry połamał drzewa oraz strumienie popiołu i błota. W 1896 roku uaktywnił się Kawah Upas i nastąpiło uformowanie nowego krateru, Kawah Batu. W 1910 roku odnotowano podziemne hałasy i kolumnę popiołu z Kawah Ratu, 22 kwietnia miało miejsce silne trzęsienie ziemi, a mniejsze nastąpiło 30 kwietnia. W maju zaobserwowano erupcje popiołu. W 1926 freatyczne erupcje utworzyły nowy (szeroki na 46 metrόw) krater Kawah Ecoima znajdujący się wewnątrz Kawah Ratu. W 1971 roku wulkan wyrzucił małą ilość błota, zintensyfikowała się aktywność termalna w formie solfatar.
Na kominie Mount Tangkuban Parahu znajduje się szereg wielkich kraterόw – Kawah Baru, Kawah Ratu i Kawah Upas – oraz kilka mniejszych. Jadąc w jego kierunku mija się okazałe rezydencje możnych, ekskluzywne hotele, stragany z owocami, farmy truskawek, szklarnie bajecznego kwiecia i gorące źródła. Po dotarciu na krawędź krateru Kawah Ratu pierwsze co rzuca się w oczy to mrowie turystów kłębiące się na szczycie Parahu. Od razu daje też o sobie znać przenikliwy zapach siarki przypominający odór zgniłych jajek. Dwutlenek węgla i siarczek wodoru mogą gromadzić się w kraterach w koncentracji stwarzającej śmiertelne zagrożenie dla zwierząt i ludzi. Lecz widok doprawdy zapiera dech w piersi: zaglądając w trzewia wulkanu można dostrzec płytkie jezioro kwasowe o turkusowej barwie. Na stokach Ratu rozlokowanych zostało mnóstwo drewnianych stoisk, na których sprzedawane są różnorodne pamiątki: kapelusze z króliczej skóry, koszulki, swetry, barwne kryształowe naszyjniki, zimne napoje, a nawet truskawki. Jak widać dla każdego coś miłego. Co prawda we wrześniu i październiku 2002 roku oba kratery (Ratu i Upas) wykazywały aktywność sejsmiczną i wzrost temperatury, lecz do erupcji nie doszło. Kawah Ratu można obejść dookoła, ale jest to wycieczka dla wytrwałych, której towarzyszy wyczerpująca wspinaczka, przedzieranie się przez dżunglę i nierzadko utrata orientacji na skutek braku stosownych oznaczeń szlaku. Wulkan codziennie przyciąga do siebie pielgrzymki niepomnych zagrożenia turystów z różnych stron świata. Skąpani w promieniach słonecznych z ciekawością spoglądają w otchłań głównych kraterόw opowiadających burzliwą historię narodzin Jawy.
Daty erupcji: 1826, 1829, 1842, 1846, 1896, 1910, 1926, 1929, 1952, 1957, 1961, 1965, 1967, 1969, 1983, 1985, 2002, 2013.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz