Jeśli miałbym wskazać na jeden wulkan, którego aktywność erupcyjna potrafiła być nader intensywna w ostatnich miesiącach to będzie to aleucki Bogoslof. 28 maja 2017 roku o godzinie 14.16 lokalnego czasu rozpoczęła się znacząca erupcja eksplozywna tego wulkanu, która trwała przez 50 minut. Obłok erupcyjny sięgnął wysokości 10-13 km. Obserwatorzy z Unalaska (najbliższa wioska z populacją 4200 ludzi) widzieli dużą biało-szarą chmurę erupcyjną w kształcie grzyba, a popiół zaczął opadać na zachód. Wybuchowi wulkanu towarzyszyły liczne wulkaniczne błyskawice. Możliwość nagłych eksplozji Bogoslof w przyszłości.
W związku z tym że już zakończona obecna erupcja Bogoslof nie została sfotografowana wrzucam aktywność erupcyjną tegoż wulkanu w sierpniu 1891 roku - zdj. Merriam C.Hart. Na górnym zdjęciu erupcja Bogoslof z 28 maja - kolumna erupcyjna zakończona pileusem jest biała z powodu znacznej zawartości wody.
Link: https://www.wdl.org/en/item/16064/
Poza tym aktywność erupcyjną wykazują Stromboli (ładne eksplozje z południowego krateru), Sakurajima (umiarkowane emisje popiołu) czy Nevados de Chillan (sporadyczne eksplozje).
Blog poświęcony wspaniałym wulkanom, ich erupcjom, wyprawom na nie oraz geomorfologii. Popularyzujący wulkanologię i podróżniczy. Zapraszam do ewentualnej współpracy media, osoby prywatne, ewentualnych sponsorów czy marki, których mógłbym zostać ambasadorem. Kontakt do mnie: krawczykbart(at)yahoo.com
poniedziałek, 29 maja 2017
wtorek, 23 maja 2017
Grzegorz Gawlik: prelekcja w Poznaniu
W dniu wczorajszym miałem przyjemność uczestniczyć w prelekcji "Podróż do wnętrza Ziemi" Grzegorza Gawlika (organizowanej przez Poznański Klub Podróżnika) - podróżnika i badacza, który od 2006 roku zdobywa i eksploruje różnorodne wulkany. Grzegorz nie poprzestaje jedynie na zdobyciu danego wulkanu - bada go jeszcze przeprowadzając stosowne pomiary. I to się chwali. Gregora znam osobiście, więc spodziewałem się fajnej przekrojowej prelekcji na temat perypetii związanych z badaniem i eksploracją wulkanów i taką prelekcję otrzymałem. Wpierw Grzegorz objaśnił zgromadzonymi jakie są idee projektu oraz jakie wyróżniamy ogólnie rodzaje wulkanów (stratowulkany, wulkany tarczowe, wulkany szczelinowe). Przedtem jednak nie mogło się obyć bez filmu na którym Grzegorz schodzi do krateru czynnego wulkanu Anak Krakatau, zachwyca się innym czynnym wulkanem Papandayan (oba w Indonezji) czy kręci z daleka emitujący parę przepiękny wulkan stożkowy Mayon (Filipiny). Potem podróżnik pokazał na zdjęciach jaki sprzęt zabiera ze sobą na wyprawy i przytoczył kilka historii związanych z wulkanami. Były to m.in. zejście do krateru indonezyjskiego wulkanu Anak Krakatau, samotna wspinaczka na meksykański wulkan Popocatepetl z jednoczesnym unikaniem wojska i policji (wulkan ze względu na ciągłą aktywność jest zamknięty dla wspinaczy, niewiele osób na niego wchodzi), dotarcie do niezbadanego obszaru fumarolicznego wulkanu Ojos del Salado i najwyżej położonych jezior na Ziemi (wspaniały pionierski wyczyn), ustalenie że to Lullaillaco jest najwyższym aktywnym wulkanem na Ziemi czy popsucie pogody i wyładowania atmosferyczne w trakcie zdobywania trzech wierzchołków wygasłego wulkanu Monte Pissis. Na sam koniec prelekcji pojawiły się ciekawostki kulinarne przedstawiające najbardziej nietypowe i 'obrzydliwe' potrawy, których próbował podróżnik (np. islandzki hakarl czy malezyjski durian - ten smrodliwy owoc też miałem okazję próbować) oraz nie mniej interesujące i zabawne ciekawostki fekalne (jak korzystać z toalet w warunkach wysokogórskich, zabieranie ze sobą kup na Aconcagua pod groźbą kary finansowej, dziwne toalety np. w Nepalu czy na Kaukazie).
Po prelekcji zgromadzeni w kinie Rialto widzowie (wśród nich byli też miłośnicy mojego bloga) mieli okazję dotknąć kawałka lawy z Etny, obsydianu z Meksyku i pumeksu z Chile oraz porozmawiać z Grzegorzem. Sam poznałem m.in. fizyka Witolda Zielińskiego, który bodaj w 1991 roku był na trzech kurylskich wulkanach wyspy Kunaszyr. To był bardzo miły wieczór spędzony w doborowym towarzystwie.
Dwa krótkie fragmenty prelekcji Gregora dotyczące najwyżej położonych jezior na Ziemi.
https://www.youtube.com/watch?v=5T--SzUDQlE
https://www.youtube.com/watch?v=ZAVb414vMI0&t=31s
Po prelekcji zgromadzeni w kinie Rialto widzowie (wśród nich byli też miłośnicy mojego bloga) mieli okazję dotknąć kawałka lawy z Etny, obsydianu z Meksyku i pumeksu z Chile oraz porozmawiać z Grzegorzem. Sam poznałem m.in. fizyka Witolda Zielińskiego, który bodaj w 1991 roku był na trzech kurylskich wulkanach wyspy Kunaszyr. To był bardzo miły wieczór spędzony w doborowym towarzystwie.
Dwa krótkie fragmenty prelekcji Gregora dotyczące najwyżej położonych jezior na Ziemi.
https://www.youtube.com/watch?v=5T--SzUDQlE
https://www.youtube.com/watch?v=ZAVb414vMI0&t=31s
sobota, 20 maja 2017
Bogoslof, Cleveland i kriowulkanizm na Ceres
Mamy kolejny kiepski rok, jeśli chodzi o znaczącą aktywność wulkaniczną. Przypominam sobie niektóre potężne i spektakularne erupcje wulkaniczne z ubiegłych lat np. Eyjafjallajökull, Merapi, Puyehue-Cordon Caulle, Nabro, Sangeang Api, Kelut, Ontake, Bardarbunga, Calbuco, etc. i jakoś ciężko w latach 2016-17 odnaleźć ich odpowiedniki. Brakuje też niespodzianek w 2017 roku - pod koniec ubiegłego roku serią silnych eksplozji zaznaczył swoją obecność aleucki wulkan Bogoslof, a w 2017 roku niespodziankę erupcyjną sprawił kamczacki wulkan Kambalny. Nadal jednak brakuje jakiejś silnej erupcji eksplozywnej na którą zwróci uwagę cały świat. Prasa kreśląc bezpodstawne czarne scenariusze obrała sobie ostatnio za cel kalderę Campi Flegrei koło Neapolu. Który to już raz z kolei. Do tej pory w sianiu paniki przodowała kaldera Yellowstone. Dla równowagi polecam lekturę tego tekstu:
https://www.wired.com/2017/05/everyone-stop-freaking-italys-supervolcano/
Absolutnie nic nie wskazuje że niszcząca i masywna erupcja eksplozywna Campi Flegrei nastąpi w najbliższym czasie, choć kaldera zasłynęła potężnymi erupcjami około 32 000 lat temu i 15 000 lat temu. Faktem jest natomiast że CF to wulkan niebezpieczny z racji ogromnej populacji zamieszkującej jego okolice. Podobnie zresztą Wezuwiusz.
16 maja 2017 roku o godzinie 10.30 doszło do silnej erupcji aleuckiego wulkanu Bogoslof. Trwała ona przez 73 minuty i wygenerowała obłok erupcyjny o wysokości 10.2 km. Opad popiołu miał miejsce w Nikolski (wyspa Umnak). Po dwóch miesiącach spokoju Bogoslof znowu dał o sobie znać. W centrum wyspy znajduje się parujące jezioro o temperaturze zdolnej poparzyć kotiki i lwy morskie Stellera, które wizytują wyspę. Tego samego dnia o godzinie 07.15 wybuchł aleucki wulkan Cleveland znajdujący się 40 km na zachód od wyspy Umnak generując mniejszą chmurę popiołu.
Izolacja potencjalnego kriowulkanu Ahuna Mons o wysokości 4000 metrów, szerokości 17 km i wieku około 200 milionów lat znajdującego się na Ceres od dawna zastanawiała naukowców. Czemu tylko jeden kriowulkan w odróżnieniu od wielu na Europie, Trytonie czy Tytanie? Być może kriowulkany na Ceres zniknęły. Ta planeta karłowata pozbawiona jest atmosfery i nie ma na jej powierzchni płynnych cieczy, zatem erozja wietrzna i deszczowa nie wchodzą w grę. W pobliżu Ahuna Mons znajduje się kształt innego wzgórza - potencjalnego kriowulkanu, który stopniowo rozkurczył się. Czyżby region wokół Ahuna Mons stanowił źródło kriowulkanizmu na Ceres? Na Ceres nie ma tektoniki płyt, a Ahuna Mons (gdyby składał się przynajmniej w 40% z lodu) rozkurczył się bądź uklepał w miarę upływu czasu.
Na zdjęciach Ahuna Mons oraz ciepłe słonowodne jezioro wulkanu Bogoslof (Aleuty, Alaska, zdj. Max Kaufman, 8 maja 2017 roku).
https://www.avo.alaska.edu/volcanoes/volcinfo.php?volcname=Bogoslof
https://www.wired.com/2017/05/everyone-stop-freaking-italys-supervolcano/
Absolutnie nic nie wskazuje że niszcząca i masywna erupcja eksplozywna Campi Flegrei nastąpi w najbliższym czasie, choć kaldera zasłynęła potężnymi erupcjami około 32 000 lat temu i 15 000 lat temu. Faktem jest natomiast że CF to wulkan niebezpieczny z racji ogromnej populacji zamieszkującej jego okolice. Podobnie zresztą Wezuwiusz.
16 maja 2017 roku o godzinie 10.30 doszło do silnej erupcji aleuckiego wulkanu Bogoslof. Trwała ona przez 73 minuty i wygenerowała obłok erupcyjny o wysokości 10.2 km. Opad popiołu miał miejsce w Nikolski (wyspa Umnak). Po dwóch miesiącach spokoju Bogoslof znowu dał o sobie znać. W centrum wyspy znajduje się parujące jezioro o temperaturze zdolnej poparzyć kotiki i lwy morskie Stellera, które wizytują wyspę. Tego samego dnia o godzinie 07.15 wybuchł aleucki wulkan Cleveland znajdujący się 40 km na zachód od wyspy Umnak generując mniejszą chmurę popiołu.
Izolacja potencjalnego kriowulkanu Ahuna Mons o wysokości 4000 metrów, szerokości 17 km i wieku około 200 milionów lat znajdującego się na Ceres od dawna zastanawiała naukowców. Czemu tylko jeden kriowulkan w odróżnieniu od wielu na Europie, Trytonie czy Tytanie? Być może kriowulkany na Ceres zniknęły. Ta planeta karłowata pozbawiona jest atmosfery i nie ma na jej powierzchni płynnych cieczy, zatem erozja wietrzna i deszczowa nie wchodzą w grę. W pobliżu Ahuna Mons znajduje się kształt innego wzgórza - potencjalnego kriowulkanu, który stopniowo rozkurczył się. Czyżby region wokół Ahuna Mons stanowił źródło kriowulkanizmu na Ceres? Na Ceres nie ma tektoniki płyt, a Ahuna Mons (gdyby składał się przynajmniej w 40% z lodu) rozkurczył się bądź uklepał w miarę upływu czasu.
Na zdjęciach Ahuna Mons oraz ciepłe słonowodne jezioro wulkanu Bogoslof (Aleuty, Alaska, zdj. Max Kaufman, 8 maja 2017 roku).
https://www.avo.alaska.edu/volcanoes/volcinfo.php?volcname=Bogoslof
piątek, 12 maja 2017
Wulkany Aleksandra von Humboldta
Alexander von Humboldt uchodzi za jednego z najsłynniejszych przyrodników i podróżników XVIII i XIX wieku. To ojciec nowożytnej geografii. Warto jednakże wspomnieć o jego zasługach geologicznych. Wpływ na młodego von Humboldta miał ojciec - to on sprawił że jeszcze jako dziecko Alexander zaczął kolekcjonować owady, minerały i rośliny. W 1789 roku von Humboldt zaczął studiować fizykę i chemię, a w 1790 roku opublikował pierwszą pracę badawczą zatytułowaną "Obserwacje mineralogiczne bazaltów w basenie Rhine". W latach 1791-92 Alexander studiował w Akademii Górnictwa we Freiburgu pod opieką znanego mineraloga Abrahama Gottloba Wernera. Studia łączył z poranną pracą (asystą doświadczonego górnika) w kopalni. Po ukończeniu nauki zaczął zarządzać kopalniami we Frankonii. Zakładał szkoły górnicze, a w 1795 roku uzyskał tytuł Ministra Górnictwa. Po śmierci matki zaczął podróżować i zainteresował się wulkanami. W czerwcu 1799 roku w trakcie podróży do Wenezueli wraz z botanikiem Aimé Jacquesem Alexandre Bonplandem von Humboldt wspiął się i zbadał wulkan Pico del Teide na Teneryfie. W listopadzie 1801 roku von Humboldt i Bonpland zdobyli w Kolumbii wulkan Puracé. Zła pogoda uniemożliwiła obu podróżnikom i naturalistom wejście na wulkan Galeras. Wspinaczka na wulkany Antisana i Cotopaxi (najwyższy czynny wulkan na świecie) w Ekwadorze w styczniu 1802 roku także okazała się nieudana. Von Humboldt zdobył jednak aktywny wulkan Pichincha (Ekwador), narysował go i zbadał. W dniu kiedy powracał z wyprawy trzęsienie ziemi nawiedziło pobliskie Quito - miejscowi oskarżyli von Humboldta o czary, ale naukowcowi udało się ich przekonać że wstrząsy były zjawiskiem naturalnym.
W czerwcu 1802 roku von Humboldt i Bonpland wraz z lokalnymi przewodnikami usiłowali wspiąć się na wygasły wulkan Chimborazo (Ekwador), ale dotarcie na wierzchołek uniemożliwił im wąwóz. Jednak wspięli się na wysokość 5878 metrów nad poziomem morza - wówczas absolutny rekord świata! Warto dodać że w ówczesnym czasie Chimborazo uchodził za najwyższy szczyt na Ziemi. W Meksyku von Humboldt dotarł do wulkanu Jorullo. Jorullo po raz pierwszy wybuchł 29 września 1759 roku i był w stanie erupcji do roku 1774. Blisko dwa wieki później w 1943 roku w odległości około 80 km na polu kukurydzy narodził się wulkan Paricutin.
W sierpniu 1804 roku uczony wrócił do Europy. Wraz z geologiem Leopoldem von Buchem i chemikiem Josephem Louisem Gay-Lussacem wielokrotnie wspinał się na aktywny wulkan Wezuwiusz (Włochy). Trio badaczy obserwowało erupcję Wezuwiusza w sierpniu 1805 roku.
Von Humboldt uważał wulkany za ważne czynniki formowania krajobrazów. Karol Darwin uznał go za najwybitniejszego podróżnika-badacza jaki kiedykolwiek żył.
https://histmag.org/Alexander-von-Humboldt-i-jego-podroze-10949
Przy okazji ukazała się książka biograficzna o tym badaczu. Może warto ją przeczytać.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4317863/czlowiek-ktory-zrozumial-nature
W czerwcu 1802 roku von Humboldt i Bonpland wraz z lokalnymi przewodnikami usiłowali wspiąć się na wygasły wulkan Chimborazo (Ekwador), ale dotarcie na wierzchołek uniemożliwił im wąwóz. Jednak wspięli się na wysokość 5878 metrów nad poziomem morza - wówczas absolutny rekord świata! Warto dodać że w ówczesnym czasie Chimborazo uchodził za najwyższy szczyt na Ziemi. W Meksyku von Humboldt dotarł do wulkanu Jorullo. Jorullo po raz pierwszy wybuchł 29 września 1759 roku i był w stanie erupcji do roku 1774. Blisko dwa wieki później w 1943 roku w odległości około 80 km na polu kukurydzy narodził się wulkan Paricutin.
W sierpniu 1804 roku uczony wrócił do Europy. Wraz z geologiem Leopoldem von Buchem i chemikiem Josephem Louisem Gay-Lussacem wielokrotnie wspinał się na aktywny wulkan Wezuwiusz (Włochy). Trio badaczy obserwowało erupcję Wezuwiusza w sierpniu 1805 roku.
Von Humboldt uważał wulkany za ważne czynniki formowania krajobrazów. Karol Darwin uznał go za najwybitniejszego podróżnika-badacza jaki kiedykolwiek żył.
https://histmag.org/Alexander-von-Humboldt-i-jego-podroze-10949
Przy okazji ukazała się książka biograficzna o tym badaczu. Może warto ją przeczytać.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4317863/czlowiek-ktory-zrozumial-nature
wtorek, 2 maja 2017
Erupcja wulkanu Sakurajima dzisiejszego ranka / podmorski wulkan Kick'em Jenny
Japońskie wulkany w tym roku są dość pracowite. 20 kwietnia budzi się do życia wyspa wulkaniczna Nishinoshima, a 2 maja o godzinie 03.20 w nocy dochodzi do erupcji wulkanu Sakurajima - jednego z najaktywniejszych (obok Suwanosejima, Aso i Asama) japońskich wulkanów. Obłok erupcyjny sięga wysokości 4 km, opad popiołu ma miejsce w Kagoshima (zaradni Japończycy chronili się przed nim używając parasolek). Miejsce erupcji to krater Showa. Zdj. Asahi.com.
http://www.asahi.com/articles/ASK523J99K52TLTB001.html
Eksplozje Sakurajima z krateru Showa słyną z wulkanicznych błyskawic - wyrzucane cząstki popiołu trą o siebie wytwarzając ładunek elektryczny i generując cudowne pioruny. Elektryfikacja erupcji wulkanicznej.
Ciekawostką jest także objęcie żółtym stopniem alarmu podmorskiego wulkanu Kick'em Jenny (Grenada) z powodu potencjalnej aktywności erupcyjnej (?) - 29 kwietnia 2017 roku o godzinie 7:34 pm wykryto sygnały na sejsmometrach wskazujące na aktywność tego wulkanu. Kick'em Jenny to niebezpieczny wulkan dla wszelkich statków i łodzi, gdyż nawet gdy nie wybucha to podlega ciągłemu odgazowaniu. Odgazowanie prowadzi do redukcji gęstości wody i może doprowadzić do nagłego zatonięcia statku czy łodzi. Przykładowo 5 sierpnia 1944 roku pomiędzy Grenadą i Saint Vincent zaginął drewniany szkuner "Island Queen" z 67 osobami na pokładzie. Wraku nigdy nie odnaleziono, nie odnaleziono żadnych bagaży ani ciał. Czy przyczyną zniknięcia statku z całą załogą & pasażerami była mina, niemiecka torpeda, a może to podlegający odgazowaniu wulkan Kick'em Jenny zatopił nagle "Island Queen"? Ta ostatnia teoria wydaje mi się dość prawdopodobna. Tak czy owak wokół wulkanu ustanowiona jest trwała strefa wykluczenia o średnicy 1.5 km. Do erupcji Kick'em Jenny w XXI wieku doszło przynajmniej trzy razy: w grudniu 2001 roku, w lipcu 2015 roku i kwietniu 2017 roku. Wierzchołek wulkanu obecnie znajduje się zbyt głęboko, by jego erupcja mogła wygenerować fale tsunami.
http://uwiseismic.com/General.aspx?id=55
Wulkan znajduje się pod wodą blisko skały Kick'em Jenny Rock - na zdjęciu dmcguirk z 2013 roku. Być może tam też w morskich głębinach spoczywa wrak "Island Queen". Dokładna lokalizacja wulkanu: 8 km na północ od Grenady, 8 km na zachód od wyspy Ronde (Grenadyny).
EDIT 6 maja 2017 roku - Aktywność sejsmiczna wulkanu Kick'em Jenny obecnie ustała. Natomiast 5 maja silny epizod erupcyjny obejmujący spływy piroklastyczne, głośne eksplozje i wylewy lawy miał wulkan Fuego w Gwatemali. Ewakuowano 300 mieszkańców wioski Panimache. Z powodu opadu popiołu wstrzymano zajęcia w 10 szkołach w południowym dystrykcie Escuintla.
http://www.asahi.com/articles/ASK523J99K52TLTB001.html
Eksplozje Sakurajima z krateru Showa słyną z wulkanicznych błyskawic - wyrzucane cząstki popiołu trą o siebie wytwarzając ładunek elektryczny i generując cudowne pioruny. Elektryfikacja erupcji wulkanicznej.
Ciekawostką jest także objęcie żółtym stopniem alarmu podmorskiego wulkanu Kick'em Jenny (Grenada) z powodu potencjalnej aktywności erupcyjnej (?) - 29 kwietnia 2017 roku o godzinie 7:34 pm wykryto sygnały na sejsmometrach wskazujące na aktywność tego wulkanu. Kick'em Jenny to niebezpieczny wulkan dla wszelkich statków i łodzi, gdyż nawet gdy nie wybucha to podlega ciągłemu odgazowaniu. Odgazowanie prowadzi do redukcji gęstości wody i może doprowadzić do nagłego zatonięcia statku czy łodzi. Przykładowo 5 sierpnia 1944 roku pomiędzy Grenadą i Saint Vincent zaginął drewniany szkuner "Island Queen" z 67 osobami na pokładzie. Wraku nigdy nie odnaleziono, nie odnaleziono żadnych bagaży ani ciał. Czy przyczyną zniknięcia statku z całą załogą & pasażerami była mina, niemiecka torpeda, a może to podlegający odgazowaniu wulkan Kick'em Jenny zatopił nagle "Island Queen"? Ta ostatnia teoria wydaje mi się dość prawdopodobna. Tak czy owak wokół wulkanu ustanowiona jest trwała strefa wykluczenia o średnicy 1.5 km. Do erupcji Kick'em Jenny w XXI wieku doszło przynajmniej trzy razy: w grudniu 2001 roku, w lipcu 2015 roku i kwietniu 2017 roku. Wierzchołek wulkanu obecnie znajduje się zbyt głęboko, by jego erupcja mogła wygenerować fale tsunami.
http://uwiseismic.com/General.aspx?id=55
Wulkan znajduje się pod wodą blisko skały Kick'em Jenny Rock - na zdjęciu dmcguirk z 2013 roku. Być może tam też w morskich głębinach spoczywa wrak "Island Queen". Dokładna lokalizacja wulkanu: 8 km na północ od Grenady, 8 km na zachód od wyspy Ronde (Grenadyny).
EDIT 6 maja 2017 roku - Aktywność sejsmiczna wulkanu Kick'em Jenny obecnie ustała. Natomiast 5 maja silny epizod erupcyjny obejmujący spływy piroklastyczne, głośne eksplozje i wylewy lawy miał wulkan Fuego w Gwatemali. Ewakuowano 300 mieszkańców wioski Panimache. Z powodu opadu popiołu wstrzymano zajęcia w 10 szkołach w południowym dystrykcie Escuintla.