Wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych atakuje burza tropikalna Sandy
siejąc spustoszenia w Nowym Jorku, tymczasem w niedzielę 28 października
doszło do erupcji freatycznej wulkanu Poas w Kostaryce. Kolumna błota i
popiołu wzniosła się na wysokość 500 metrów. To była pierwsza
silniejsza erupcja tego typu od 2006 roku. Popiół opadł na budynek w
Parku Narodowym Poas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz